|
| Legowisko Necrozmy: Daltonis | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| | | | Daltonis
Join date : 08/10/2020 Liczba postów : 410 Age : 25 Region : Kalos Starter : Chatot Profesja : Stand User
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-01-17, 15:37 | |
| "Jeśli to co mówił ten typ z bazaru jest prawdą, to powinniśmy być w odpowiednim miejscu." Rozglądając się naokoło upewniłem się, że wygląd tego miejsca zgadza się ze wcześniej otrzymanym opisem. Rzuciłem kilka spojrzeń do moich towarzyszy po czym skinąłem głową i skierowałem się do środka jaskini. Po ostatniej wyprawie robiłem research na temat tego dziwnego jajka które znalazłem. Na bazarze spotkałem się z mężczyzną który powiedział mi, że jeśli przyjdę to tej jaskini, znanej jako Legowisko Necrozmy, dowiem się czegoś więcej na jego temat. Nie mając innych poszlak ani pomysłów, musiałem sprawdzić czy to co mówi jest prawdą.
Gładząc plecak w którym znajdowało się tajemnicze jajko eksplorowałem wnętrze groty. "Trzymajcie się blisko kochani. Nie wiadomo, czy tu kogoś albo czegoś przypadkiem nie spotkamy..." Ostrzegłem Chatot, Poochyenę i Arona. Nie aż tak głęboko natknąłem się na malowidła na ścianach i coś co wyglądało na jakiegoś rodzaju zagadkę albo rebus. "Huh. Zawsze ciekawiło mnie kto zostawia takie rzeczy jako zabezpieczenia przed intruzami." No właśnie; jeśli była tu jakaś zagadka, oznaczało to, że jest tu zapewne coś ukrytego, coś czego jakaś osoba nie chciała żeby było łatwo znaleźć. "Bingo." Uśmiechnąłem się sam do siebie. Jednakże uśmiech szybko zszedł mi z twarzy kiedy okazało się, że rebus wcale nie jest taki prosty. Tajemnicze symbole, żadnego tekstu, żadnych oczywistych wskazówek. "No dobrze, mamy czas, zobaczmy co jeszcze się tu znajduje." Kilka z symbolów rozpoznałem, ale musiałbym sprawdzić w Internecie żeby się upewnić, że mam rację.
Szybko okazało się, że nieopodal leży nierozpalone ognisko - świetnie! Ręce zaczynały mi już sztywnieć z zimna. Dodatkowo zaraz obok niego, na ścianach jaskini wymalowane były jakieś rysunki. Może jakiegoś rodzaju podpowiedzi albo wskazówki? Czy tylko jakiś historyczny zabytek? Zaraz miało się okazać. "Chodźcie, najpierw się ogrzejmy." Nigdy wcześniej nie rozpalałem ogniska, ale obecność krzesiwa na pewno mnie w tym wspomoże. "Gajeel, może Ty pomożesz? Twoja stalowa skorupa na pewno skutecznie wytworzy iskry. Chodź no tu zobaczymy co da się zrobić."
Po rozpaleniu ogniska i ogrzaniu się odpaliłem telefon. Tak jak myślałem - niektóre z tamtych symboli to symbole planet a inne to symbole znaków zodiaku. Nie wiedziałem tylko co oznaczał ten duży symbol po prawej stronie wraz z tymi kwadratami i trójkątami. Duży symbol przypominał księżyc w fazie sierpa, co mogło być prawdą biorąc pod uwagę astrologiczny motyw, ale nadal nie wiedziałem co stoi za trójkątami i kwadratami. "Zobaczmy, te ruchome to Słońce, Ziemia i Księżyc. Trzeba je jakoś ułożyć, tylko jak? A te? Hmm... Waga, trójkąt do góry, Uran. Ryby, trójkąt w dół, Neptun. Cholera przez braki w informacjach trudno mi to zrozumieć..."
Odłożyłem tymczasowo telefon na bok i rozejrzałem się po terenie ogniska. Ktoś tu już był i zostawił za sobą drewno i krzesiwo. Pytanie czy dał radę przedostać się dalej? No i co z tymi malunkami? |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-01-23, 22:00 | |
| Analiza symboli poszła Ci dość łatwo, jednak nie wszystko jeszcze było jasne. Na malowidłach jednak ujrzałeś niezwykle charakterystyczne wizerunki ludzi, którzy to chronili się w tych grotach przed niebezpieczeństwami świata. Według naściennych bazgrołów jednym z nich była ciemność, a dokładniej czarne słońce. Gdy pierwsi ludzie zauważali, iż zbliża się czarne słońce - chowali się w jaskiniach, gdzie mogli bezpiecznie rozpalić ognisko i schronić się przed zagrożeniem. Na jednym z rysunków opisujących te zwyczaje ujrzałeś symbol z tablicy, ten w kształcie czarnego księżyca na białym kole.
Na dalszych bazgrołach ujrzałeś jak ludzie odkryli ujście rzeki, przy której to widniał jeden z trójkątów, któremu towarzyszyły symbole Neptuna i zodiakalnych Ryb. Dla odmiany ptaki, które to fruwały wysoko nad ludźmi były opatrzone symbolem trójkąta otoczonego symbolem Uranu i zodiakalnej Wagi. Czytanie przychodziło coraz trudniej, gdyż wiatr wzmagał. Postanowiliście schronić się przy ognisku, które rozpaliliście dzięki krzesiwu. Choć przez chwilę było wam ciepło i mogliście pomyśleć nad rozwiązaniem zagadki tablicy. |
| | | Daltonis
Join date : 08/10/2020 Liczba postów : 410 Age : 25 Region : Kalos Starter : Chatot Profesja : Stand User
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-01-23, 23:34 | |
| "Czyżby chodziło o zaćmienie Słońca?" Powiedziałem na głos czytając malunki. To by w zasadzie miało sens - trzeba ułożyć symbole tak, aby przedstawiały zaćmienie Słońca. Chyba. W zasadzie pewności nie miałem, ale tablica była tak skonstruowana, że na pewno było to możliwe. Pozostawało tylko pytanie w jaki dokładnie sposób usytuować Ziemię i Słońce, jako, że Księżyc tak czy siak zapewne będzie na samym środku. W rozwikłaniu tego problemu pewnie mają mi pomóc ta rzeka i ptaki, ale nadal mało mi to mówi...
"Nie wiem, to dalej jest za mało." Westchnąłem podczas ogrzewania się przy ognisku. "Jasne, jest kilka opcji co do tej symboliki ale to nadal niepewne rzeczy. Ten trójkąt przy rzece mógłby oznaczać dół a ten przy ptakach górę, ale tak samo ten trójkąt przy rzece mógłby oznaczać wodę a ten przy ptakach zupełnie co innego. No i jak do tego wszystkiego mają się pozostałe znaki planet i znaki zodiaku?" Zaszedłem w ślepy zaułek z którego nie wiedziałem jak wyjść. Bez żadnych nowych poszlak i wskazówek postanowiłem ogrzać się jeszcze trochę przy ognisku po czym powróciłem do tablicy z zagadką.
Najpierw ustawiłem symbol Księżyca w samym centrum a następnie zacząłem próbować kilka ustawień Słońca i Ziemi. "Może na wpół ślepo damy radę... Żeby uzyskać zaćmienie Słońca musi je zasłonić Księżyc, więc on idzie do środka. Ziemia i Słońce natomiast muszą znaleźć się na przeciwległych końcach średnicy w tym kole. Zobaczmy..." Najpierw te oczywiste ustawienia - ustawić Słońce i Ziemię wzdłuż widocznych średnic, próbując zrobić wszystkie (4) konfiguracje po obu stronach. Następnie spróbujemy po przekątnych z tym samym ustawieniem. Łącznie 8 prób - może któraś z nich będzie poprawna?
Jeśli to nic nie da to nie wiem co zrobić - kończą mi się opcje. Może pod tamtą półką skalną znalazłyby się jakieś dodatkowe wskazówki? |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-01-24, 01:25 | |
| W jednej chwili coś zgrzytnęło już po pierwszej kombinacji i nagle wiatr ucichł, a w tle słychać było głośny szum wody! W jednej chwili z położonej wysoko jaskini wypłynęła woda, która momentalnie wypełniła jeziorko. W tej chwili mechanizm, który do tej pory nie był dla Ciebie jasny uruchomił się. Woda z jeziorka płynęła kanalikami, aż do samej tablicy. Wtedy też tablica samoistnie obróciła się o 90 stopni. Ściana, przy której stała tablica okazała się być tajemnym przejściem wgłąb groty.
Przeszliście tamtędy zwinnie i dotarliście do dziwnej jaskini, w której rosły grzyby. Były one w czterech odmianach kolorystycznych: żółte, czerwone, fioletowe i zielone. Daleko w tyle groty znajdowały się cztery pojemniki, na których były symbole tychże grzybów. Jedyny problem był taki, iż każdy rodzaj grzyba rósł w innej części jaskini. Żółte rosły wysoko na półce skalnej, gdzie promienie słoneczne docierały przez otwór w suficie. Czerwone rosły tuż obok pojemników, jednak nie wyglądały zbyt przyjaźnie... Zielone rosły przy brzegu niewielkiego strumienia - najpewniej połączonego z kaskadą z poprzedniej lokacji, a fioletowe - ujrzałeś w niewielkim oczku wodnym, w którym pływały Horsea.
Najwidoczniej czekał Cię trial tej lokacji, który polegał na zdobyciu tych grzybów i dostarczeniu ich do mechanizmu. |
| | | Daltonis
Join date : 08/10/2020 Liczba postów : 410 Age : 25 Region : Kalos Starter : Chatot Profesja : Stand User
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-01-24, 02:15 | |
| "Acha!" Podniosłem podekscytowany głos w momencie kiedy mechanizm stojący za kołem się uruchomił. Dobry znak - jestem na właściwym tropie. Po kilku kolejnych obrotach i próbach wyglądało na to, że łamigłówka została rozwiązana i otworzyło się przede mną ukryte do tej pory przejście. "Czyli woda miała jakieś znaczenie, aczkolwiek nadal nie wiem jakie te inne planety i znaki zodiaku miały tutaj znaczenie. Może będą istotne później? Warto zachować to gdzieś z tyłu głowy..." Mamrotałem do siebie kontynuując wędrówkę w głąb jaskini.
"Grzyby, huh?" Rozejrzałem się po tej lokacji zbierając informacje. Wyglądało na to, że zebranie niektórych z nich może okazać się odrobinę kłopotliwe. "No dobrze, zacznijmy od tych najłatwiejszych - Ogawa, czy możesz podlecieć tam na górę i zebrać kilka żółtych grzybów i przenieść je do tamtego pojemnika? Gajeel Ty zbierz kilka z tych zielonych i zanieś je do tamtego kontenera, a Ty Kageto chodź ze mną - spróbuję wyłowić te fioletowe a Ty będziesz mnie osłaniał. Nie wiem, czy te koniki wodne przypadkiem nie będą chciały ich bronić." Wydałem polecenia po czym zabrałem się do roboty. Czerwone grzyby zbierzemy jako ostatnie, kiedy będziemy już przy pojemnikach. Zanim zanurzyłem rękę do oczka zapewniłem pływające w nim Pokemony, że nie chcę kłopotów i potrzebuje tylko kilka z rosnących weń grzybków. |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-01-31, 01:33 | |
| Strategia była dobra, jednak pojawiły się małe komplikacje. Gdy Ogawa zbliżyła się do żółtych grzybów została zaatakowana przez nagły podmuch wiatru. Okazało się, iż wśród tych ekstrawaganckich przysmaków leśnych znajdowały się jajka. Wtedy też na niebie pojawił się żółty Oricorio, który rozpoczął swój słynny taniec i pragnął odpędzić Chatot od gniazdka przy pomocy Revelation Dance. Ogawa w ostatniej chwili uniknęła obrażeń, jednak Pom-Pom ptaszek niespecjalnie aprobował zbliżanie się jej ku grzybowemu gniazdu. Tymczasem Gajeel bezproblemowo chapnął zielonego grzyba i zaniósł go na miejsce. Brawo Gajeel! Pozostały jedynie fioletowe i czerwone grzyby. Spróbowaliście zanurkować, jednak Horsea użyły Smokescreen i skutecznie uniemożliwiły lokalizację grzybków. Wyglądało na to, iż nie będzie to tak prosta przeprawa. Najwidoczniej Pokemony chroniły sekretów tego miejsca. Czyżby legenda o Necrozmie spoczywającym w tym legowisku była prawdą? Trzeba było opracować plan działania. Jak poradzisz sobie z tym wyzwaniem? |
| | | Daltonis
Join date : 08/10/2020 Liczba postów : 410 Age : 25 Region : Kalos Starter : Chatot Profesja : Stand User
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-01-31, 14:26 | |
| No cóż, przynajmniej jeden z grzybków mamy z głowy. Pozostały jeszcze trzy i te znajdujące się w wodzie chyba sprawią nam największy problem. W głowie już ułożył mi się skromny plan, ale czy zadziała to już inna kwestia.
"Ogawa, nie chcemy zrobić krzywdy ani jajkom ani temu Pokemonowi! Chcemy tylko grzyby! Użyj Sing aby uspokoić przeciwnika bez zadawania mu obrażeń a gdy uśnie złap za grzyba i leć do pojemników!" Wydałem pierwsze polecenia Chatot. "Gajeel, dobra robota! Skoro już tam jesteś spróbuj złapać ze te czerwone grzyby! Nie wiemy dokładnie jaki jest haczyk, więc zanim się do nich zbliżysz użyj kilka razy Harden żeby się zabezpieczyć!" Po wydaniu rozkazów Aronowi skupiłem się na swojej obecnej sytuacji z Poochyeną i tymi konikami wodnymi. "Trudno będzie wyłowić choćby jednego grzyba we dwójkę, ale spróbujemy. Kageto, sprawdź, czy zapach grzybów jest na tyle silny, że przebija się przez wodę." Powiedziałem łapiąc szczeniaka pod pachę i unosząc go nad oczkiem wodnym. "Posłużysz jako radar - użyj Odor Sleuth i spróbuj wyczaić te grzyby. Jeśli coś złapiesz, szczeknij raz a ja zanurzę w tym miejscu rękę i postaram się go wyłowić." Wytłumaczyłem wilczkowi. Najprawdopodobniej nie damy rady tego zrobić więc całkiem możliwe, że będziemy musieli poczekać na resztę drużyny, żeby efektywnie wyłowić jeden z naszych celów. |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-02-10, 10:54 | |
| Probabilistyka była po Twojej stronie, a Pokemon szybko został uśpiony. Żółty grzybek szybko został capnięty, zanim Oricorio się obudził. Gajeel zbliżył się utwardzony do grzybów i gdy już miał jednego chapnąć ten podniósł się i strzelił mu w pyszczek Stun Spore. Paraliż był niestety nieunikniony. Grzybek czerwony okazał się skrywać pod sobą Parasecta! No cóż, nikt nie mówił, że łatwo będzie się przeprawić przez tę grotę...
Odor Sleuth był strzałem w dziesiątkę, gdyż podwodne grzyby wydzielały okropny fetor zbutwiałej skarpety. Twój towarzysz łatwo wykrył, gdzie znajdują się grzyby, lecz Horsea nie poprzestały tylko na zaciemnieniu wody. Gdy tylko włożyłeś rękę w odpowiednie miejsce - te wyskoczyły z wody, by ostrzelać Cię armatkami wodnymi. Salwa odepchnęła Cię od brzegu oczka, jednak zdążyłeś złapać fioletowego smroda! Pozostała jedynie kwestia czerwonego przeciwnika, który nie zamierzał chyba oddawać swoich grzybów. Dodatkowo Gajeel stał sparaliżowany. Istniała także nikła szansa, że pod pozostałymi grzybami również kryją się przeciwnicy... zaryzykujesz, czy spróbujesz pokonać Parasecta, by zdobyć jego grzyb? A może masz inny pomysł? |
| | | Daltonis
Join date : 08/10/2020 Liczba postów : 410 Age : 25 Region : Kalos Starter : Chatot Profesja : Stand User
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-02-10, 22:51 | |
| Pomimo kilku potknięć nie poszło źle - mamy już prawie wszystkie grzybki. Pozostał ostatni i możliwie najbardziej problematyczny, bowiem wyrastał z jakiegoś dziwacznego Pokemona. Na domiar złego Gajeel oberwał jakimś atakiem gdy nie patrzyłem i teraz stał w miejscu jakby skamieniał, drygając od czasu do czasu. "Trzymaj się mały już pędzimy! Ogawa, Kageto, pomóżcie!" Zwołałem drużynę zbliżając się do przeciwnika.
Trzeba to będzie załatwić szybko i bezboleśnie - nie miałem pewności czy te koniki wodne albo tańcząca ptaszyna nie przypędzą do nas w akcie zemsty za podebranie grzybów które pilnowały. Szybkie oględziny pola walki dały mi jednakże pomysł na taktykę. Aron nie wydawał się być ranny - po prostu sparaliżowany, a przynajmniej tak przypuszczałem. "To chyba efekt ruchu statusowego, czytałem o tym w notatkach od Fleur..." Układałem w głowie kolejne klocuszki strategii zanim zacząłem wydawać polecenia. Wiedziałem jak w miarę unieszkodliwić przeciwnika, ale nie miałem pomysłu jak skutecznie zabrać mu grzybka. "No dobrze, spróbujmy tak - Ogawa, zacznij od Taunt aby zapobiec powtórzeniu się sytuacji Gajeela. Kageto! Kiedy przeciwnik nie będzie mógł już nas sparaliżować, użyj Sand Attack aby wzburzyć chmurę kurzu i piachu, która go oślepi! Gajeel, póki co wracał do PokeBalla!" To były pierwsze trzy kroki naszej strategii. Podobnie jak w przypadku tamtego ptaka i koników morskich, nie jesteśmy tu po to aby walczyć, tylko po to aby dowiedzieć się czegoś więcej na temat tego dziwnego jajka. Nie chciałbym wyrządzić tym Pokemonom krzywdy, w końcu nie robią nic złego - po prostu chronią swoich grzybków. "Ogawa, teraz znowu Twoja kolej! Wleć w chmurę z przeciwnikiem i przy pomocy Peck spróbuj wyrwać mu grzyba!" To była jedyna strategia którą byłem w stanie wymyślić która wyrządzi jak najmniejsze szkody temu dziwnemu krabowi. Jeśli to nie zadziała, miałem jeszcze klika pomysłów, ale będą one nieco bardziej nieprzyjemne dla naszego oponenta... |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-02-13, 21:14 | |
| Strategia okazała się być wystarczająco skuteczna. Parasect nie mogąc ponownie sparaliżować przeciwników - przeszedł do frontalnego ataku. Wykonał w związku z powyższym atak w postaci Fury Cutter przeciwko Poochyenie. Biedne maleństwo oberwało srogo, jednak Ogawa szybko przerwała passę insekta. Dziobanie wprawdzie nie wyrwało grzybka, jednak ostro pokiereszowało pasożyta. Ten w odwecie postanowił po raz kolejny posłać Fury Cutter przeciwko Poochyenie. Sytuacja wyglądała na dość nieprzyjemną, jednak przeciwnik wkrótce oberwał drugim Peckiem od Ogawy, która chciała chronić swojego partnera. Tego było za wiele! Grzybek uciekł, gdzie pieprz rośnie, zostawiając pozostałe czerwone grzybki. Te najwidoczniej były bezpieczne do zebrania. Udało Ci się zebrać wszystkie grzyby! Teraz trzeba było uruchomić mechanizm... i zająć się rannymi towarzyszami. Może jest w tej jaskini miejsce, gdzie można odpocząć lub uleczyć rany? Po uruchomieniu mechanizmu znaleźliście się w czymś, co przypominało stację eksploracyjną. Jedna z jaskiń posiadała ognisko, a tuż obok niego stał olbrzymi posąg Audino z niewielkim piedestałem. Według zapisków na posągu służył on do leczenia, jednak maksymalnie jednego Pokemona dziennie. Warto chyba odszukać więcej takich posągów w razie trudniejszej chwili. W głębszej części stacji eksploracyjnej znajdowała się kolejna dziwaczna tablica, a dookoła niej trzy kamienne mosty, prowadzące do jakichś jaskiń. Tymczasem poniżej rozciągała się olbrzymia przepaść.
Stan Twoich Pokemonów: Gajeel [PAR] Kageto [75% HP] Ogawa [bez szwanku] |
| | | Daltonis
Join date : 08/10/2020 Liczba postów : 410 Age : 25 Region : Kalos Starter : Chatot Profesja : Stand User
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-02-14, 14:17 | |
| Walka przebiegła trochę inaczej niż to sobie wyobrażałem, szczególnie, że porządnie zraniliśmy tego Pokemona przez co uciekł. Może i tak było lepiej? Trochę się nawzajem potłukliśmy ale ostatecznie nikomu wielka krzywda się nie stała. "Jak się trzymasz Kageto? Dobra, nie jest źle, ale od teraz bądź ostrożny - nie wiadomo co jeszcze przed nami leży i ile nam zajmie przeprawienie się przez to dziadostwo." Pogłaskałem wilczka po główce i ruszyliśmy dalej.
Naszym kolejnym przystankiem była grota w której mogliśmy odpocząć i w której przy okazji chyba znajdowała się kolejna zagadka. Na oko wyglądało to na coś w stylu 'odgadnij ten rebus, żeby znaleźć poprawną drogę', ale zanim tam podejdę chciałem się dokładniej tu rozejrzeć. Posąg Audino, Pokemona którego dane mi było poznać podczas moich podróży, wydawał się być jakąś leczniczą stacją. Nie wiem jak w ogóle to miało działać, ale z tabliczki informacyjnej wynikało, że raz dziennie jest w stanie w pełni uleczyć jednego Pokemona. Zarówno Kageto jak i Gajeel pewnie nadawaliby się do podleczenia, ale oboje trzymali się jeszcze całkiem dobrze. Może warto będzie poczekać aż będą bardziej zranieni i tu wrócić? Czy może ryzykować uleczenie jednego z nich teraz? "Sam nie wiem, poczekajmy jeszcze chwilkę. Zawsze możemy tu posiedzieć dłużej i się zastanowić." Zapewniłem moich towarzyszów po czym skierowałem się do tabliczki stojącej przed trzema mostami. Chciałem zerknąć na jej zawartość zanim wrócę do ogniska żeby się ogrzać i wysuszyć - cały byłem zlany wodą po spotkaniu z morskimi konikami. |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-02-22, 11:02 | |
| Rozeznawszy się po terenie udało Ci się ustalić, iż rozpadlina z trzema kamiennymi mostami faktycznie była zagadką. Gdy zbliżyłeś się do tablicy ujrzałeś napis:
Prawdziwa odwaga doprowadzi Cię do celu
Przy okazji ujrzałeś również, jakieś wskazówki dotyczące mostów. Jeden z nich oznaczony był symbolem płomienia, drugi symbolem kwiatka, trzeci symbolem kła. Wyglądało na to, że musiałeś wybrać ścieżkę, którą podążysz, by dostać się dalej. Jednakże tylko jedna z nich była poprawna. Poza wyżej opisanymi informacjami - nic specjalnego nie dało się wykryć w otoczeniu, może poza niewielkimi wnękami, które wyglądały na ukryte drzwi, czy coś w tym rodzaju. W samej ostoi udało Ci się odnaleźć jeszcze jedno miejsce, które przypominało rozwidlenie, jednak drogi były zamurowane kamiennymi wrotami. Najpewniej da się je jakoś otworzyć, jednak w okolicy nic nie wskazywało na sposób, w jaki mogłeś to uczynić. |
| | | Daltonis
Join date : 08/10/2020 Liczba postów : 410 Age : 25 Region : Kalos Starter : Chatot Profesja : Stand User
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-02-22, 19:17 | |
| "Prawdziwa odwaga, huh?" Zastanowiłem się chwilkę. Trzy drogi, trzy znaki, tylko jedna z nich prawidłowa. "Wyczuwam tu podstęp." Skomentowałem sam do siebie zanim przeszedłem do dalszych rozmyśleń.
Coś mi tu nie grało - dwa z tych znaków dość wyraźnie nawiązywały do odwagi czy też męstwa - ogień i kieł, natomiast jeden z nich miał zupełnie przeciwną symbolikę czy skojarzenia. "Prawdziwa. Odwaga." Powtórzyłem masując się po brodzie. "Tu chyba nie chodzi o symbole - znaczy chodzi, ale nie tak jak może się zdawać. Nawet jeśli ogień czy kieł symbolizowałyby odwagę, to to przecież nie jest prawdziwa odwaga, tylko jej symbol. Prawdziwą odwagą jest w tym przypadku same wybranie drogi. Wybranie drogi, która najmniej kojarzy się z odwagą!" Wyjaśniłem moim Pokemonom. Może nie był to dobry trop, ale mogę albo iść tym myśleniem i przejść kwiecistym mostem, albo strzelać pomiędzy płomieniami i uzębieniem, gdzie moje szanse byłyby 50/50.
Postanowiłem więc wybrać dróżkę oznaczoną kwiatkiem. Ostatecznie zrezygnowałem z wyleczenia jednego z moich towarzyszy, przynajmniej na razie. Zauważyłem, że jest tu jeszcze inne przejście, co prawda obecnie zamknięte, ale zapewne będę się tu jeszcze wracał, więc zawsze można wyleczyć się później. |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis 2021-02-24, 08:32 | |
| Krocząc powoli mostem, za którym to znajdować się miało coś oznaczone kwiatkiem, dotarliście do niezwykle mrocznej jaskini. Na jej środek skierowane było światło, które z początku przypominało reflektor, lecz okazało się być odbitym światłem księżyca... czyżbyście, aż tak długo już tutaj byli? W miejscu, w którym zabłysnęło światło - ujrzeliście żółty kwiatek, który wydawał się być słonecznikiem. Gdy podeszliście ciut bliżej - ów kwiatek okazał się mieć oczy i buzię! No cóż, w świecie Pokemon to normalne! Nagle jednak okropny i przerażający śmiech przeszył wasze uszy... To ten kwiatek, który nagle stał się najbardziej przerażającym stworzeniem w okolicy. -Howdy! Jestem Sunflora! Tak się zastanawiam... Co się stanie, gdy coś pozbawione DUSZY otrzyma wolę do życia? - po tych słowach kwiatek ujawnił swoją prawdziwą naturę i rozpoczął natarcie! Omnipotentna ciemność utrudniała wam analizę otoczenia... może pokonanie tego przeciwnika coś rozjaśni? Z tytułu, iż tylko niewielki obszar podlegał oświetleniu - w związku z czym najbezpieczniej byłoby walczyć 1v1... walka w kompletnej ciemności nie była zbyt rozsądna, prawda?
|
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Legowisko Necrozmy: Daltonis | |
| |
| | | | Legowisko Necrozmy: Daltonis | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |