IndeksIndeks  PortalPortal  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Legowisko Necrozmy: Killjoy

Go down 
2 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-08-07, 13:24

Legowisko Necrozmy: Killjoy Fire_Dungeon

@Killjoy

Jaskinia, do której się udałeś, wręcz buchała gorącem. Po ścianach spływały kropelki magmy, tworząc kałuże na nierównej posadzce. To właśnie dzięki temu było tu tak jasno i nie potrzebowałeś żadnego dodatkowego światła, by rozejrzeć się po okolicy. Jeden wąski korytarz, potem drugi, a na końcu... Ściana. Na niej mogłeś dostrzec cztery dźwignie - pod każdą z nich był jakiś rysunek.

Gdy dokładniej się przyjrzałeś, każdy z rysunków miał również rzymski numerek nad sobą. Wyglądało to mniej więcej tak:

Legowisko Necrozmy: Killjoy Unknown

Nie miałeś pojęcia, co to mogło oznaczać, ale pewny byłeś, że ustawienie tego w odpowiedni sposób uaktywni "drzwi" ukryte w ścianie. Cztery dźwignie z pewnością nie pomagały w ocenie tego, co należałoby zrobić.

Gdy przeszedłeś się nieco po tym zaułku zauważyłeś miejsce, w którym ściany były gładkie i zrobione z zupełnie innego materiału. Szybko zorientowałeś się, że na ścianach również są jakieś rysunki, jednak stałeś zbyt daleko, by im się przyjrzeć. W kącie pomieszczenia zauważyłeś coś w rodzaju podwodnego strumyka, a przynajmniej tej części, która przebiła się przez ścianę i podłogę. Świeża woda zawsze się przyda.
Znalazłeś również kilka patyków. Mogłeś je z łatwością przerobić na ognisko, gdybyś tylko potrzebował małej przerwy od łamigłówek...  Jak Necrozma mogła mieszkać w miejscu takim jak to?
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 25
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-08-07, 22:57

Lepiej nie pytać jak on się tutaj znalazł. Szczególnie, że dookoła kapała magma, a on nie pamiętał żeby kiedykolwiek naszło go na eksplorację podobnego miejsca. Ciepło mu aż tak znowu nie przeszkadzało, ale jego Pokemonom pewnie tak - szczególnie Tundrze.. i Tsunamiemu, bo potrzebował wody. Wolał je na razie trzymać w kulach, przynajmniej dopóki nie będzie mieć pewności, że są mu bezwzględnie potrzebne.

Nie marnując czasu, zaczął się rozglądać za przejściem dalej albo jakimiś poszlakami. W końcu nie przyszedł tutaj po odpoczywać, a znaleźć Sparkling Stone - a że znajdował się on w domostwie Necrozmy, to nie było takie proste.
Na końcu wąskiego korytarza natrafił w końcu na coś ciekawego - dźwignie. Na szczęście były jakoś opisane, ale i tak nie miał pewności czy na pewno tak zadziałają. Nie, wolał ich nie ruszać zanim nie przeczesze reszty pomieszczenia.

Za wiele tutaj nie było, ale za to dostrzegł jakiś strumyk, chociaż przy takiej ilości gorąca był ciekaw jak ta woda tutaj wytrzymuje i nie wypreparowuje. Ale jakieś źródło wody tutaj było.. to dobrze. No i znalazł parę patyków, gdyby musiał rozpalić ognisko. Czy będzie taka potrzeba kiedy kapie magma? Nie miał pojęcia, ale skoro tutaj były to mogą się jednak przydać.
Necrozma miał strasznie dziwnych projektantów wnętrz, nie ma co.

Wrócił na moment do ściany z dźwigniami. O ile numery mówiły prawdę, to powinien najpierw pociągnąć za trzecią od lewej (tej z jedynką rzymską), potem za drugą. Ale czemu ta z numerem trzy przedstawiała płomień, a dopiero ostatnia roślinę? Tutaj mu coś zdecydowanie nie pasowało.. chyba że w okolicy rosły kwiaty, które samoistnie się zapalały i w ten sposób przekwitały. Natura bywała dziwna, ale aż takich udziwnień jeszcze nie widział.
Wolał tych dźwigni na razie nie ruszać, bo jeszcze coś popieprzy. Zresztą, byłoby to za łatwe żeby pociągnąć za nie w tej kolejności w jakiej są opisane.
Zamiast tego, chciał się teraz przyjrzeć tym gładszym ścianom - na nich też były najwyraźniej jakieś rysunki, ale nie wiedział jeszcze co one przedstawiają. Może one pomogą z tymi nieszczęsnymi dźwigniami?
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-08-10, 20:07

Dźwignie z pewnością robiły coś, jednak co, tego już nie wiedziałeś. Wróciłeś się więc do rysunków. Czy pomogą? Tego nie wiedziałeś, jednak mogłeś przynajmniej odczytać, co sobą reprezantują.

Dwa z nich ukazywały ogromny pożar i kilka ludzkich postaci, skrytych w świetle ognia. Mimo tego, że ledwo było ich widać, nie wyglądali na przerażonych, a raczej ucieszonych. Następne ukazywały rolników podczas pracy - nie mogłeś w pełni dostrzec, co robią, ale wydawało Ci się, że sypią coś na ziemię. Następne kilka obrazków było dokładnie takich samych, jeśli nie licząc tego, że na tych dalszych roślinki wyglądały na większe, a na samym końcu mogłeś zobaczyć, jak rolnicy ścinają je i pieką z nich chleb. Czy to cokolwiek wnosiło? I znów - czemu, kurna, takie obrazki pojawiły się na ścianach ponoć należących do legowiska Necrozmy?

Wyglądało na to, że więcej wskazówek chwilowo nie dostaniesz. Co teraz?
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 25
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-08-15, 00:32

Nie wiedział jak się przygotować na eksplorację legowiska Necrozmy, ale w torbie miał w razie czego notatnik. Pewnie by go nie używał, ale.. jak miał główkować nad zagadkami i obrazkami, to wolał to gdzieś zapisać zamiast co pięć minut się zawracać.
Zapisał co widział na ścianie z dźwigniami, i podszedł to pozostałych malowideł.

Pożar, ale ludzie najwyraźniej się go nie boją. Może go nawet czczą - pewnie są i takie przypadki, skoro niektóre legendarne Pokemony są związane z ogniem oraz gorącem. Ale jaki ma to związek z kolejnymi obrazkami? Typowa praca rolników nijak ma się do pożaru. Ba, ogień generalnie szkodził roślinom oraz ludziom. No i na rysunkach dojrzewających roślin żadnych płomieni nie dostrzegł. Czyli to jak dźwignie były ponumerowane było błędne?
Ale może był to specjalny rodzaj ognia? Niechętnie wracał myślami do swojego życia w Johto, ale dobrze pamiętał okoliczne legendy oraz mity, szczególnie te o Ho-Oh - oraz motyw odrodzenia z ognia i popiołów. Tylko czy rośliny mogą się tak odnowić?

Ewidentnie mówiły jakąś historię, ale na ile mu to miało pomóc w pociągnięciu za odpowiednie dźwignie to już nie wiedział.. ale mógł zgadywać. Chociaż wolał nie ryzykować pociągnięcia za nie w złej kolejności i wpadnięcie w jakąś pułapkę.
Na dobrą sprawę, to nikt nie powiedział że nie może pociągnąć za nie wiele razy - niekiedy tak było, że po obniżeniu, wracały na swoją pozycję. Kto powiedział że legowisko Necrozmy musi podlegać normalnym zasadom?

Ugh, nie miał pojęcia. Głowa go jeszcze nie rozbolała, ale na razie czuł się jakby był w pułapce, z której wyjście teoretycznie miał - ale nie zamierzał zawracać i rezygnować z odnalezienia Sparkling Stone. Musiał to jeszcze przemyśleć, i to nieco poważniej.
Na ten czas, zostawił i dźwignie i malunki w spokoju, i zamiast tego poszedł w okolicę strumyka. Nie wiedział jak ciepła była w nim woda, i zanim do tego nie dojdzie, wolał nie wypuszczać do niej Horsei. Czy dużo mu tutaj pomoże? Pewnie nie. Ale lepiej było myśleć w duecie, a dla Tundry mogłoby tu być zdecydowanie za gorąco.

Nawet jeśli nie lubił wody, to wolał usiąść przy takim miejscu niż gdzieś, gdzie kapała magma. Miał jeszcze te patyki.. a w pewnym sensie patyk to też roślina. Hm, szanse na to że miały związek z roślinnością przedstawioną na rysunkach była praktycznie zerowa, ale mógłby przecież poświęcić jeden w ramach eksperymentu - i go po prostu podpalić. Za dużo energii od niego to wymagać nie będzie, i zawsze mógłby go wrzucić do wody, gdyby coś poszło nie tak.


Notatki:
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-08-15, 23:44

Po chwili miałeś już jasny płomyk na końcu gałązki. Kiedy ta jednak wypaliła się, stało się coś dziwnego. Z popiołu najpierw wychynął jeden listek, a potem drugi, a następnie cała roślinka, która zafalowała wesoło liśćmi. Czyżby to była odpowiedź? Ciekawe, co oznaczały numerki na dźwigniach.

Gdy w końcu postanowiłeś się nimi pobawić, zauważyłeś, ze każda z nich wraca do góry po naciśnięciu. Pierwsza z lewej zamieniała obrazki po lewej stronie miejscami - jak to się działo nie miałeś pojęcia, ważne jednak było to, że działało. Druga przenosiła wszystkie o jedno "oczko" w lewą stronę. Trzecia robiła to samo, tylko w prawo, a czwarta zamieniała miejscami obrazki z prawej strony "drzwi'. Teraz jedynie trzeba było ustalić odpowiednią kolejność, czyż nie?
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 25
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-08-20, 17:02

Za wielkiego pola do popisu tu jednak nie miał. Ale ku jego ogromnemu zdziwieniu, podpalenie gałązki dało mu dziwny, nieprzewidziany rezultat - z popiołów wyłoniła się roślina, która dosyć szybko urosła i wyglądała.. jak normalna, łatwopalna roślina. Zamrugał, zapisując spostrzeżenia w notatniku i dotykając lekko listki. Dobra, powinien chyba przestać się tak tym wszystkim dziwić, bo w końcu miał tu mieszkać Necrozma.. a on sam do kompletnie normalnych osób nie należał.
Jak bardzo mu się to tutaj przyda? Cholera wie. Ale zawsze to jakaś dodatkowa wiedza na temat tego, jak to miejsce może działać.

Skoro to miał już załatwione, to mógł się równie dobrze przyjrzeć jeszcze raz tym dźwigniom. Mniej więcej wiedział teraz, że płomień miał być pierwszy a potem dojrzewająca roślina. Bez eksperymentu by do tego nie doszedł, nie ma co. Ale już po pierwszym ruchu dźwignią wyszły w praniu dwie rzeczy - pierwsza taka, że dźwignie wracały na miejsce, a druga że obrazki zmieniały się miejscami.
Na tym etapie przestał już okazywać zdziwienie i po prostu to zaakceptował. Nie ważne jak bardzo przyprawiało go to o zawroty głowy i kwestionowanie wszystkiego co do tej pory wiedział.

O ile dobrze myślał.. to obrazek z płomieniem powinien być pod dźwignią z jedynką rzymską. Roślina mogła zostać pod tym numerem co już była, ale pozostałe musiałby ruszyć. No i z pozoru wydawało się to proste, ale w sposób jaki te dźwignie 'przesuwały' obrazki, proste to jednak nie było.
A może?

Zaczął od pociągnięcia pierwszej z lewej dźwigni, żeby zamienić obrazek nad IV i II miejscami (były w końcu koło siebie, po lewej). Wtedy kiełkujące nasiono jest po IV, a roślina pod II. O ile dobrze zrozumiał działanie dźwigni drugiej oraz trzeciej, wystarczyło teraz przesunąć wszystkie obrazki o jedno miejsce w lewo (nie wiedział jak pierwszy obrazek z lewej przeniesie się nagle na sam koniec, ale to już nie on wymyślał ten mechanizm) - więc pociągnął za dźwignię drugą. Wtedy obrazki powinny być w odpowiedniej kolejności - roślina pod IV, nasiono pod II, płomień pod I i kiełkująca roślina pod III.

Teraz tylko pytanie, czy to mu coś w ogóle dało.


Notatki:
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-09-04, 11:03

Gdy tylko ostatni obrazek wskoczył na miejsce, drzwi z głośnym zgrzytem otworzyły się do zewnątrz, ukazując pomieszczenie z czterema tunelami. Jednym z nich właśnie wchodziłeś, ale co kryły pozostałe, to już była dla ciebie tajemnica, przynajmniej na razie. Na środku pomieszczenia zauważyłeś gniazdo, a przynajmniej coś, co wyglądało jak gniazdo. Gdy przyjrzałeś się temu bliżej zauważyłeś czerwone i żółte pióra wykonane z metalu oraz futra jakiegoś nieznanego Ci zwierzęcia oraz trzy wgłębienia. Czy można było coś do nich włożyć? Zapewne tak. Tuż obok gniazda w skale wyryty był napis

Dzieci zniknęły
Me serce z żalu płacze
Odnajdź je dla mnie


Haiku? No, ktoś zdecydowanie się nie postarał. Tak czy siak była to pewnie kolejna forma zagadki, mająca uchronić Cię przed zbyt szybkim dotarciem do celu. Trzy "dziury" w gnieździe, trzy korytarze. Równanie chyba było proste - tylko gdzie udasz się najpierw? Gdy przyjrzałeś się uważnie ścianom, zauważyłeś na nich dość dokładnie wykonane, choć maleńkie rzeźbienia. Prócz tego przy drzwiach, którymi właśnie wszedłeś, zainstalowany był posąg Darmanitana Zen, z wyciągniętymi łapkami z dziurą na pokeball. Pod niż również było haiku

Jeśliś zmęczony
Pokemona tu wylecz
Działa raz tylko


Korytarz po Twojej lewej oznaczony był płynącą rzeką z fragmentami skał wystającymi niczym kamyczki. Ten na wprost jako symbol miał przepastną dziurę i skrzydlatą postać tuż nad nią. Korytarz po prawej natomiast na ścianie posiadał otwartą paszczę.
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 25
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-09-05, 00:28

Miał poważne obawy odnośnie tego, czy w ogóle mu to wyjdzie. Ale kiedy tylko po przestawieniu ostatniego obrazka coś głośno zazgrzytało, i nie była to podłoga, wyszło na to że nie był aż tak kiepski w zagadki logiczne. Drzwi jednak się przed nim otworzyły, a za nimi był długi korytarz. Cóż, więcej chodzenia i szukania poszlak.

Teraz jednak przeszedł do zupełnie nowego pomieszczenia, gdzie czekała na niego kolejna zagadka. No, może nie do końca.. raczej poszukiwania czegoś. Gniazdo oraz pióra (metalowe czy nie) oznaczały obecność jajek. Mniej więcej tak też rozumiał znajdujące się koło gniazda haik oraz same wgłębienia. A przynajmniej miał nadzieję, że były to jajka.. wolał się nie użerać z żywymi ptakami.

Statua Darmanitana nie umknęła jego uwadze, ale na razie nie miał potrzeby jej użycia. Może nawet nie będzie musiał? Skoro miał tylko jedną szansę, to wolał z niej nawet nie korzystać..
Na razie skierował swoje kroku ku lewemu korytarzowi, temu ze znakiem rzeki. Im szybciej się tym zajmie, tym lepiej - wolał nie przeciągać 'zabawy' z wodą.


Notatki:
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-09-05, 01:32

Nie potrzebowałeś wiele czasu, by wybrać pierwszy korytarz. Ruszyłeś w stronę czegoś, co Ty uznałeś za rzekę, a okazało się czymś... innymi. Owszem, była to rzeka, ale lawy. Płynąca z niesamowitą prędkością płynna skała przetaczała się po szerokim wąwozie. Co metr-dwa widziałeś obsydianowe filary, prawdopodobnie stanowiące podparcie dla Twoich stóp, gdybyś chciał przekroczyć rzekę w ten sposób. Na ścianach mogłeś dostrzec zmieniające kolory kamienie - przez dłuższy czas zielone, czasem jednak robiły się pomarańczowe a raz zabłysnęły czerwienią. Ale... Gdzie jest jajo?
Gdy zacząłeś zastanawiać się nad t zagadką, zauważyłeś coś jeszcze. Niemal na samym końcu, tuż przed urwiskiem, które zmieniało rzekę w wodospad, było większy filar, z wgłębieniem. To tam błyszczało się coś złotego - ale w chwili, kiedy to ujrzałeś, spod jaja wystrzelił słup ognia, "rozpływając" się na wszystkie strony. W tym samym momencie połowa mniejszych filarów również rozświetliła się dzięki ognistej "substancji". Jajo upadło z powrotem do wgłębienia, ale nie wiadomo, jak długo tam zostanie. Należało się spieszyć. Pytanie tylko, jaką ścieżkę obrać, biorąc pod uwagę wybuchające pod stopami kamienie. Zauważyłeś, że mniej więcej co drugi strzela płomieniami, ale dzieje się to w nieregularnym odstępie czasu. Co teraz?
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 25
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-09-10, 21:04

Może powinien się był spodziewać, że tytułowa 'rzeka' nie będzie wodą - w końcu widział już kapiącą lawę w pierwszym pomieszczeniu. Czy było to lepsze czy gorsze, jeszcze nie mógł zdecydować. Z jednej strony nie znosił wody z powodu traumy, ale z drugiej... kąpiel w lawie była w stu procentach śmiertelna. Ale jeśli legowisko Necrozmy chce mu pokazać coś zgoła innego, to nie będzie się kłócił.

Jajo wprawdzie zlokalizował, ale dotarcie do niego będzie jednak problemem. Przejście przez rzekę lawy było jednak wyzwaniem, szczególnie że jedynym przejściem były filary oraz eksplodujące kamienie.
Zastanawiające były jednak zmieniające kolory kamienie na ścianach - i wydawały się zmieniać kolory jak sygnalizacja świetlna. Może powinien się spróbować przemieszczać kiedy świecą na zielono? Tworzenie lodowych mostów zdecydowanie odpadało, a lawy to on kontrolować nie umiał - ogień tak, ale nie to.

Spod co drugiego kamienia wystrzeliwał ogień, ale stanie na tych które były z tego wyłączone też nie bardzo wchodziło w grę - mogły być za blisko rażenia płomieni. Może lepiej będzie przejść po filarach? Były mniej więcej co metr, dwa, więc wystarczyłoby po nich skakać.. miał wprawdzie dobrą kondycję, to jednak ryzyko potknięcia się było zbyt wielkie.

Wiedział jedno - o ile jego teoria ze świecącymi kamieniami była prawdziwa, to powinien próbować przejść do jajka tylko kiedy świecą się one na zielono. Chyba, że i to działa na odwrót, ale jeszcze tego nie zaobserwował. Chciał się najpierw dostać na najbliższy obsydianowy filar i zobaczyć co z tamtego miejsca wymyśli. Może znajdując na nim coś nowego dostrzeże? A przynajmniej to, czy kolory kamieni i wybuchy są ze sobą jakoś związane.
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-09-12, 01:51

Oczywiście, narrator walnął byka. Mówiąc "kamienie" miał na myśli filary.

Po krótkiej obserwacji mogłeś potwierdzić swoją teorię o sygnalizacji świetlnej - dokładnie tak to działało. Gdy tylko rozbłyskiwała czerwień, ogień strzelał wysoko. Mogłeś jednak czuć się bezpieczny stojąc na "wyłączonych" filarach - nie były one na tyle blisko, by żar robił Ci jakikolwiek problem. W ten oto sposób udało Ci się dotrzeć do jaja i wtedy całym pokojem wstrząsnęło potężne trzęsienie. Udało Ci się ustać na nogach i gdy wszystko się uspokoiło, dostrzegłeś, że kamienie już nie świecą. A ogień zaczął strzelać w nieregularnych odstępach czasu. W dodatku nie na wszystkich filarach jednocześnie.

Zadanie stało się teraz o wiele trudniejsze. Musiałeś wymyślić w jaki sposób dostać się na drugą stronę i jednocześnie nie zostać skwarkiem. Po chwili obserwacji mogłeś zauważyć na suficie tuż nad sobą trzy obrazki.

Pierwszy z nich przedstawiał coś w rodzaju nutki - takiej, jaką na głowie miał Chatot. Zwykła, czarna nutka, nic niezwykłego.
Drugi wyglądał niemal identycznie jak Wigglytuff - miał dokładnie takie same uszy. Oczy pokemona były zamknięte, a pyszczek otwarty. Czyżby ziewał?
Trzeci przedstawiał śpiącego Ninetalesa. Nic więcej, po prostu śpiący pokemon.

I w jaki sposób miało Ci to pomóc? Czy to w ogóle miało Ci jakkolwiek pomóc? Czy miałeś położyć się tutaj i zasnąć? A może chodziło o coś zupełnie innego...?
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 25
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-09-19, 00:11

Dobra, więc jedną teorię miał już potwierdzoną - te dziwne kamienie służyły jako sygnalizacja świetlna. Nie było tu wprawdzie autostrady, ale powaga sytuacji była.. mniej więcej podobna. Chociaż uderzenie samochodem było jednak mniej śmiertelne niż oblanie lawą.

Wbrew sobie, postanowił wykorzystać nabytą wiedzę od razu i przeskakując filarami dojść do jajka. Czasu miał niewiele, więc każda chwila oraz krok się liczył, więc.. kiedy tylko zaświeciło się dobre światło, bez wahania zaczął przechodzić z filara na filar, aż doszedł do jajka.
Oczywiście droga powrotna w ten sam sposób byłaby zbyt łatwa, i kiedy zaczęło się trząść, to wiedział że coś się pewnie zmieni. Albo wpadnie do lawy, jedna opcja drugiej tutaj nie wykluczała.

Na szczęście jemu (jeszcze) się nic nie stało, jajku zresztą też nie. Kamienie przestały się świecić, a ogień zaczął strzelać tak jakby rozpoczął się dzień niepodległości albo nowy rok, albo oba eventy na raz.
Rozglądając się za jakimiś wskazówkami, dostrzegł znajdujące się na suficie obrazy. Cóż, jeśli niczego po lewej czy po prawej nie ma, to trzeba patrzeć wyżej.. bądź niżej, ale w lawie i ogniu jeszcze niczego nie dostrzegł.

Chatot i nutka oznaczały pewnie muzykę, bądź śpiew. Ziewający Wigglytuff okazywał zmęczenie, a Ninetales grzecznie spał i nie wyglądał jakby miał się budzić.
Pierwsze co przyszło mu na myśl to atak Sing - wymagał odśpiewania jakiejś melodii, po której ofiara zapadała w głęboki sen. Ziewaniu przedstawionemu na środkowym obrazku bliżej było jednak do Yawn, które też po pewnym czasie usypiało. Bez łączenia tego z ruchami Pokemonów, pomyślał też o kołysance, tudzież innej, wolnej i spokojnej piosence przy której można usnąć.
Strategia ze świecących kamieni nijak mu tu pasowała - szczególnie że obrazy nie wyglądały jakby się zmieniały.

Nie zamierzał tutaj zasypiać, ale nie chciał też śpiewać. Może powinien się wsłuchać w odgłosy otoczenia? Może ta strzelanina ognia ma jakiś.. rytm za którym miał podążać? Nie miał pojęcia.
Nie umiał za dobrze śpiewać, więc miał nadzieję że to nie było to.
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-09-30, 18:53

Gdy wsłuchałeś się w "melodię" strumieni ognia, wychwyciłeś, że brzmi jak pieśń pewnego pokemona uwielbiającego rysowanie śpiącym pokemonom pyszczków. Tak, to zdecydowanie było to. Teraz tylko musiałeś rozpracować w jaki sposób ma Ci to pomóc w przejściu przez pole ognia, biorąc pod uwagę, że ogień nie wyglądał jakby uderzał regularnie w tych samych miejscach. Bardziej...

Bardziej jakby każdy filar wydawał inny dźwięk w tej melodii. Biorąc wszystko to pod uwagę, byłeś w stanie wydostać się na stały ląd, a wtedy ogień magicznie przestał uderzać. Udało Ci się wrócić do głównego pomieszczenia, gdzie mogłeś pozbyć się pierwszego z jaj. Chyba nie było tak źle, czyż nie? Teraz czas na wybór drugiego korytarza...
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 25
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-10-01, 00:19

Najwyraźniej to filary wydawały dźwięki, kiedy zaczynały strzelać ogniem, i to w rytm znanej melodii. Nie miał wprawdzie ogromnej wiedzy na temat Jigglypuffów, ale widział ich tonę w Kanto i Johto, a nasłuchał się ich dwa razy tyle. Nie był jednak najbardziej muzykalną osobą, toteż musiał się bardzo wysilić żeby jakoś ten rytm zrozumieć i przedostać się na drugą stronę w jednym kawałku.
Może nie był jednak tak głuchy jak myślał?

Niemniej jednak jedną próbę udało mu się przejść, o dziwo, i po wejściu do pomieszczenia z gniazdem, odłożył jajko na swoje miejsce. Starał się je usadowić tam po tej stronie po której było wejście do pomieszczenia z którego je wziął, tak dla zasady.
Teraz gdzie? Już wiedział że nie może spodziewać się oczywistego, i znaki nad wejściami nie do końca mogą mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości.. więc zwrócił się ku środkowemu wejściu. Najwyżej nauczy się latać albo z posiadanych piór wyrosną mu skrzydła na zawołanie.
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty2021-10-06, 17:45

Gdy odłożyłeś jajko usłyszałeś coś na kształt ptasiego trelu. Wyglądało na to, że nieświadomie zrobiłeś dobrą rzecz - czyżby ustawienie jaj również było swego rodzaju zagadką? Hah, kto to wie. Tyle dobrego, że udało Ci się dostać w swoje łapki jedno z trzech jaj. Po krótkiej chwili namysłu postanowiłeś udać się w stronę korytarza oznaczonego przepaścią. I, tak jak się spodziewałeś, kompletnie nie odzwierciedlało wyzwania.

To znaczy, fakt, między Tobą na dalszą częścią korytarza BYŁA przepaść, jednak spotkania innego trenera się absolutnie nie spodziewałeś. Dosłownie w powietrzu "wisiała" kobieta, posiadająca kostium Pidgeota, wpatrująca się w Ciebie bez słowa. W końcu uśmiechnęła się delikatnie
- Dawno już nikt mnie nie odwiedzał. Witaj, poszukiwaczu kryształu. Pozwól, że wyjaśnię Ci parę rzeczy. Po pierwsze, Necrozma pozostawił te wyzwania dla ludzi, którzy chcą zyskać moc Z-moves. Nie zrobił tego wszystkiego sam - miał do pomocy nas, wyznawców jego ideologii. Z pokolenia na pokolenie zadania oraz strażnicy zmieniali się, ale idea pozostała. Kandydat do otrzymania kryształu winien wykazać się sprytem, odwagą, siłą, spostrzegawczością, walecznością oraz odpowiedzialnością. Do tej pory udało Ci się pokonać jedną przeszkodę. Ta jest o wiele bardziej wymagająca, dlatego postanowiłam osobiście dopilnować, byś nie zginął podczas wykonywania tego zadania. Na dnie płynie rwąca rzeka lawy. Nie zamierzam mówić Ci, jak przejść na drugą stronę - jedyne, co mogę Ci podpowiedzieć, to to, że nie wszystko jest tym, na co wygląda. Uważaj gdzie stąpasz - rzuciła melodyjnym głosem, który wydawał się nie pochodzić od niej, a rozlegać się ze wszystkich stron naraz. Pytanie brzmi - co miała na myśli? Wypadałoby chyba przyjrzeć się wszystkiemu uważnie
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty
PisanieTemat: Re: Legowisko Necrozmy: Killjoy   Legowisko Necrozmy: Killjoy Empty

Powrót do góry Go down
 
Legowisko Necrozmy: Killjoy
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Legowisko Necrozmy: Vi
» Legowisko Necrozmy: Daltonis
» Legowisko Necrozmy: Jacqueline
» KP Killjoy
» Killjoy vs Bug Catcher Tim

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Pokemon Lagoon :: Wsparcie Fabularne :: Strefa Wolnego Wybiegu :: S.I.N.G.L.E. :: Archiwum Wypraw-Z-
Skocz do: