IndeksIndeks  PortalPortal  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 I'll make my own future, I won't leave it to fate

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 16 ... 21  Next
AutorWiadomość
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-11-27, 00:07

Twoi towarzysze tylko skinęli głowami i rozpoczęliście wędrówkę dookoła góry. Był to świetny pomysł - Twoja kondycja z pewnością na tym skorzysta. Udało wam się znaleźć parę pokemonów, jednak te uciekały na wasz widok, poza tym nie było kompletnie nie pasowały do wybranych przez Ciebie typów.

W końcu udaliście się do środka jednej z jaskiń. Była ona dość przestronna, a wejście szerokie, dzięki czemu udało Ci się zobaczyć dość dużo jeszcze przed włączeniem latarki. Twój wzrok szczególnie przykuł mały, śpiący, szary pokemon. Wyglądał jak kawałek skały z czterema owalnymi łapkami i sześcioma dziurkami w pancerzu. Jednak szeroko otwarty pyszczek nie pozostawiał złudzeń - był to pokemon. Melody spojrzała na Ciebie

- To Aron - szepnęła - Typ kamienno-stalowy. Byłby idealny, jeżeli chcesz kamiennego. Skoro śpi, wypadałoby go jakoś uprzejmie obudzić, zanim sam otworzy oczy i albo ucieknie, albo zaatakuje. Zajmiemy się wejściem i przejściem głębiej, a Ty możesz mu podsunąć trochę karmy dla pokemonów kamiennych albo stalowych. Loki może Ci dać, sam posiada Steelixa - szepnęła. Chłopak bez słowa pogrzebał w swoim plecaku, po czym podał Ci kilkanaście kulek karmy, która sama wyglądała jakby była zrobiona ze stali. Połyskiwała wesoło w świetle Twojej latarki - Podkradnij się nieco bliżej, połóż karmę i poczekaj, aż jej zapach do niego dotrze. Te pokemony mają czuły węch. No, idź! - wycofała się do wyjścia, dodając Ci otuchy. Cóż miałeś zrobić? Trzeba było wykonać plan. Stworek był maleńki i wyglądał tak niegroźnie...

Po chwili już byłeś przy stworku, a karma na ziemi. Co teraz? Ano ten po chwili otworzył duże, niebieskie oczy. Ze zdziwieniem zauważył karmę, a jeszcze większym zaskoczeniem był widok człowieka nieopodal. Kamienny stworek zapiszczał nieco zaskoczony, zerkając to na Ciebie, to na karmę, jakby się zastanawiał, czy to na pewno dla niego. Jego oczy wyglądały, jakby Cię oceniał. Nie wydawał się wystraszony Twoją obecnością
Powrót do góry Go down
Daltonis

Daltonis


Join date : 08/10/2020
Liczba postów : 410
Age : 25
Region : Kalos
Starter : Chatot
Profesja : Stand User

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-11-27, 12:07

Czując się prowadzonym przez Melody i Lokiego oraz nie czując się pewnie w temacie, nie wspomniałem nawet moim towarzyszom, że nie chodziło mi o Kamiennego a o Ziemnego Pokemona. Domyślam się, że te dwa typy są podobne - może coś im się przesłyszało...? Wzruszyłem jednakże ramionami - nie zależały mi zbytnio na specyficznym typie głównie dlatego, że nie wiedziałem jeszcze jak wielkie ma to znaczenie w walkach. Znaczy wiedziałem, że jakieś ma, ale obawiam się, że nie mógłbym tego poprawnie wykorzystać.

Nie mieliśmy szczęścia podczas szukania Pokemonów na zewnątrz - gdzieś czasami jakiś się przewinął, ale szybko uciekały. Postanowiliśmy więc wejść do środka jaskiń, gdzie szybko też znaleźliśmy sukces. Mały szarawy Pokemon, przypominający opancerzonego psa czy kota czy innego małego zwierzaka. Loki wręczył mi kuleczki karmy dla Pokemonów Stalowych i cichcem wszedł głębiej do jaskini - obstawiając potencjalną ucieczkę dla stworka. Melody dodała mi otuchy i wskazała co zrobić po czym obstawiła wejście do groty. Jedyne co pozostało to podejść do Pokemona.

"H-hej kolego..." Powiedziałem powoli kucając do Pokemona. Czym bliżej byłem jego poziomu tym lepiej - tak przynajmniej było ze zwykłymi zwierzętami. Pies jest bardziej skory do zabawy kiedy schodzisz do niego na cztery łapy. "Co tu porabiasz sam? Może chciałbyś znaleźć nowych przyjaciół? Wyjść na świat? Pozwiedzać? Mógłbyś wtedy zjadać więcej takich smakołyków..." Wskazałem otwartą dłonią na słodkości które dał mi Loki.
Jeśli Pokemon zaatakuje, to dobrze, że Kageto mam na wyciągnięcie ręki. Po prostu wyskoczy z plecaka i będziemy walczyli.
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-11-28, 18:21

Pokemon spojrzał na Ciebie uważnie. Widać było, że Twoja postać była dla niego nieco przerażająca, nie poddawał się jednak strachowi, za to zaczął węszyć przy Twojej dłoni. Kilka pełnych napięcia sekund później zapiszczał głośno, wyjadając z niej smakołyki. Pokemon był, jak widać, niezłym łasuchem. Kageto widząc smakołyki oblizał się.

Pokemon szybko skończył jeść, po czym stanął w bojowej pozycji. Nie zamierzał atakować Ciebie, ale chciał sprawdzić, jakim jesteś trenerem, zanim przystąpi do Twojej drużyny. Na ten widok Kageto wyskoczył z Twojego plecaka i szczeknął głośno, machając puszystym ogonem. Była to dobra decyzja. Wiedziałeś, że Ogawa ma niszczycielskie ataki, ale nie chce wychodzić w jaskiniach. Za to Ikubasa była młoda i nie wiadomo, jak by się skończyła potyczka z jej udziałem. Aron spojrzał na Ciebie wojowniczo. Czekał na Twój ruch, pozwalając, byś zaczął walkę.

Melody i Loki stali z tyłu, obserwując Cię uważnie. Czyżby oni również Cię oceniali w jakiś sposób? W sumie, jakby się zastanowić, ruszyłeś na polowanie z kompletnie niemal obcymi osobami, które potrafią o wiele, wiele więcej niż Ty. Czy to aby na pewno był dobry pomysł?
Powrót do góry Go down
Daltonis

Daltonis


Join date : 08/10/2020
Liczba postów : 410
Age : 25
Region : Kalos
Starter : Chatot
Profesja : Stand User

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-11-28, 21:51

Zrobiłem głęboki wdech i wydech robiąc kilka kroków w tył. Z poprzednich doświadczeń wiem, że lepiej nie stać blisko walczących Pokemonów. "Dobra Kageto, damy radę!" Motywowałem wilczka przed naszą pierwszą walką. Przeskakując w myślach przez moje doświadczenia i wiedzę układałem plan działania.
'Dobra kilka rzeczy - jeśli chodzi o Stal i Kamień, z wykresów typów Fleur pamiętam tylko, że są odporne na cholernie dużą ilość żywiołów. W połączeniu stają się pewnie jeszcze bardziej defensywne, więc może to być długa i zawzięta walka. Dalej, naszym najsilniejszym atakiem jest Ice Fang i mamy kilka ruchów statusowych, więc zapewne na tym powinniśmy opierać tą walkę. Dobrze, że Kageto nie ma tylu ruchów co Ogawa - zdecydowanie łatwiej to ogarnąć.'

"Okej, Kageto zaczniemy tak samo jak Ty zacząłeś walkę ze mną, użyj Howl aby zwiększyć siłę swoich ataków. Zaraz potem przechodzimy do ofensywy - wbiegnij w przeciwnika za pomocą Tackle a gdy się zderzycie wykonaj Ice Fang i wycofaj się na bezpieczną odległość!" Wydawałem polecenia zastanawiając się czy mają one w ogóle jakiś taktyczny sens. To była moja druga walka - nadal nie miałem wyczucia jak wiele rozkazów powinienem wydać swojemu podopiecznemu aby sobie jakoś radził. Nawet jeśli tu przegramy - to dobre ćwiczenie przed walką z nauczycielem.

Orientacyjnie zerknąłem w stronę Melody i Lokiego, upewniając się, że nadal ze mną są - sam chyba nie dałbym rady wyjść z tej puszczy. Delikatny dreszcz przebiegł po moich plecach i czułem jak narasta we mnie stres pod presją jaką wywierał na mnie ich baczny wzrok. 'Jakoś to będzie Tristan, jakoś to będzie.'
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-11-29, 17:35

Pokemony stanęły naprzeciwko siebie, w oddaleniu od was, ludzi. W przeciwieństwie do poprzedniej walki, żaden nie chciał Cię skrzywdzić, zwłaszcza Kageto. Gdy tylko usłyszał Twoje polecenia, zawył donośnie. Głos odbił się od ścian, powodując wzrost ataku pokemona. Aron odpowiedział na to świecąc się przez chwilę. Nic się nie stało... Nie wiedziałeś, co to za atak, ale zbroja pokemona wyglądała teraz na mocniejszą. Wychodzi na to, że statystyki się wyrównały.

Kageto rzucił się w kierunku Arona, wykonując Tackle, na co ten odpowiedział tym samym. Niestety, stalowy pokemon był odporniejszy na takie ataki i psiak został odrzucony nieco w tył. Warcząc, pozwolił, by jego kły pokryły się lodem, po czym zaatakował Arona. Lodowy atak też nie zrobił na pokemonie wielkiego wrażenia, przynajmniej na początku, bo okazało się, że zimno tak zaskoczyło pokemona, że przegapił swoją szansę na atak. Walka była więc mocno wyrównana, ale Twój pokemon miał mniejsze szanse na zwycięstwo.

Tymczasem Melody i Loki przyglądali się w milczeniu. Czułeś ich wzrok na sobie. Cały czas tam byli. Mogłeś tylko się modlić, by czasami nie znudzili się i sobie nie poszli. W końcu, kto im zabroni, ty? Mogliby Cię pozbawić pokemonów i pieniędzy i zostawić w lesie samego bez większego problemu. Z drugiej jednak strony nie wyglądali na takich.
- Poradzisz sobie! - usłyszałeś nagle dodające otuchy słowa dziewczyny - Aron jest Twój!
Powrót do góry Go down
Daltonis

Daltonis


Join date : 08/10/2020
Liczba postów : 410
Age : 25
Region : Kalos
Starter : Chatot
Profesja : Stand User

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-11-29, 17:59

Walka przebiegała mniej więcej tak jak to sobie wyobrażałem - ciężko. Tak jak przypuszczałem, defensywa tego Pokemona była może nieco ponad nasze obecne możliwości, szczególnie, że obydwa nasze ataki chyba nie zadały zbyt dużo obrażeń. Nie wiem, czy kontynuowanie uderzania na ślepo naszym najsilniejszym atakiem - Ice Fang - będzie miało dużo sensu. Chyba pora nieco zmienić podejście. Słysząc słowa otuchy z ust Melody zacząłem ponownie wydawać polecenia, modyfikując nieco naszą strategię.

"Nie jest źle Kageto, jakoś sobie poradzimy!" Pochwaliłem wilczka. W tym samym momencie przypomniałem sobie moją pierwszą walkę - przeciwko Poochyenię. Użył wtedy ataku, który sprawił, że pomimo naszej generalnej przewagi kondycyjnej, zaczęliśmy przegrywać. "Kageto, tym razem zacznij od Sand-Attack! Nawet jeśli będziemy zadawali minimalne obrażenia, jeśli przeciwnik nie będzie w stanie w nas trafić to w końcu wygramy! Następnie powtórz kombinacje ruchów którą użyliśmy poprzednio - użyj Howl żeby zwiększyć swój atak i zaatakuj przeciwnika, tym razem dwukrotnie Ice Fang!" Nie było czasu aby przejrzeć tabelę typów, ale gołym okiem można było zauważyć, że nasz Tackle był zdecydowanie mniej efektywny niż Ice Fang.

Nie wiedziałem jak skończy się ta walka. Wydaje mi się, że przewagę ma nasz przeciwnik - pomimo zwiększania naszego ataku jego defensywa jest dla nas zbyt silna. Nie mogłem się jednak od tak poddać, szczególnie, że nawet porażka będzie dla mnie cennym doświadczeniem.
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-11-30, 20:45

Sand Attack było strzałem w dziesiątkę. Chmura piasku wystrzeliła w stronę Arona i opadła prosto na jego pysk. Wiele ziarenek trafiło w jego oczy, obniżając jego celność. Atak był tak skuteczny, że kontratak wcale nie nastąpił. Zdziwiony pokemon co prawda ruszył, by zaatakować Tackle, ale jedyne, co osiągnął, to przyrżnięcie głową w ścianę.

Druga runda rozpoczęła się podobnie, jak poprzednia - na głośne wycie Twojego szczeniaka Aron odparł swoim lśnieniem. Poochyena rzucił się do gryzienia - oba ataki były skuteczne oraz celne, Aron zaś zdołał odpowiedzieć tylko jednym Tackle. Wyglądało na to, że szczeniak wychodził na prowadzenie. Wyglądało też na to, że Twoja taktyka ma jakiś sens! Twój pokemon zawarczał radośnie, nie mogąc się doczekać wygranej
Powrót do góry Go down
Daltonis

Daltonis


Join date : 08/10/2020
Liczba postów : 410
Age : 25
Region : Kalos
Starter : Chatot
Profesja : Stand User

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-11-30, 21:49

Zacisnąłem pięści z radości a na mojej pokrytą niepewnością i kropelkami potu twarzy zaczynał powoli malować się coraz to większy banan. Moja strategia okazała się być sukcesem - jednak wcześniejszy research oraz mniejsza ilość ruchów jakimi dysponował Kageto działały na moją korzyść. Wskazując palcem na stalowego malca wydawałem kolejne rozkazy.

"Jak coś działa to tego nie naprawiaj - Kageto powtarzamy to co do tej pory! Ponownie zaczniemy od Howl - nasz przeciwnik wydaje się być coraz twardszy, więc i my musimy mu dorównać siłą! Następnie zaszarżuj w niego za pomocą Tackle i na koniec uderz dwukrotnie Ice Fang gdy będziesz blisko! Nasz przeciwnik ma piach w oczach, więc wykorzystaj to poruszając się nieco ostrożniej i wyczekując szans na unik!" Już chyba w pełni wszedłem w rytm walki. Nasza strategia może nie była szczególnie wymyślna, ale póki co wydawała się działać.
Obyśmy tylko w jakiś niefortunny sposób nie stracili naszej przewagi...
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-12-01, 23:03

Kageto słysząc kolejne polecenia tylko machnął ogonem na znak, że zrozumiał. Kolejne, potężniejsze wycie przeniknęło Cię do szpiku kości. To już nie był szczenięcy jęk - to było budzące podziw i grozę jednocześnie hasło do polowania. Aron słysząc to cofnął się niepewnie o pół kroku. Jego kolejny atak nie doszedł przez to do skutku

Następne Tackle przewróciło małego, stalowego pokemona na plecy. Próbował się podnieść, bezradnie majtając łapkami. Po chwili słychać było jego jękliwy głos. Wyjątkowo przypominało Ci to przeklinanie... Widać było, że atak ten, jakikolwiek byłby jego efekt, spowolnił ruchy Arona

Kolejne ataki Poochyeny były wyjątkowo skuteczne - mając dostęp do podbrzusza zatopił w nie zlodowaciałe, ostre, szczenięce szpileczki, powodując dotkliwe obrażenia. Po drugim całe ciało Arona pokryło się szronem - Twojemu wilczkowi udało się zmrozić przeciwnika do samej kości! Teraz walka powinna pójść z płatka. Udało Ci się całkowicie zdominować pole bitwy. Kątem oka zauważyłeś minę Melody - Była wyraźnie zadowolona z Twoich wyników. Zostało tylko dobić pokemona. Lub rzucić pokeball - ale kto wie, jak skuteczne to będzie, gdy ten jeszcze się porusza?
Powrót do góry Go down
Daltonis

Daltonis


Join date : 08/10/2020
Liczba postów : 410
Age : 25
Region : Kalos
Starter : Chatot
Profesja : Stand User

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-12-01, 23:51

Wyglądało na to, że wyszliśmy na zdecydowane prowadzenie. Z każdym pomyślnym atakiem Kageto wymachiwałem rękami tak jakby ja sam prowadził pojedynek z dzikim Pokemonem. Jedyne co wybiło mnie z rytmu to jego jęki i niefortunna sytuacja w jakiej się znalazł. Chcąc nie chcąc, wywołało to u mnie ogromny dyskomfort - do tej pory walka była stosunkowo wyrównana i sprawiedliwa, teraz jednak, przerodziło się to w jednostronną ofensywę na niemal bezbronnego stworka. Nie wspominając o tym, że jeden z naszych ataków zamroził przeciwnika uniemożliwiając mu poruszanie się.

"Dobra robota Kageto, ale chyba wystarczy!" Krzyknąłem do mojego podopiecznego sięgając jednocześnie po czerwono-białą kapsułę i powiększając ją za pomocą guzika. "Nie wiem jeszcze jak dokładnie działa łapanie Pokemonów, ale teraz chyba jest na to dobra okazja!" Oznajmiłem rzucając PokeBallem w stronę zmrożonego stalowego przeciwnika. W między czasie wysłałem jeszcze okejkę w stronę Melody, pewnie dość głupkowato się przy tym uśmiechając i lekko dysząc. Pomimo tego, że personalnie nie brałem udziału w tej walce, okazuje się, że nawet do takich rzeczy potrzeba niejakiej kondycji i stalowych nerwów. Walki Pokemonów są bardziej wyczerpujące niż się powdziewałem!
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-12-02, 22:38

Pokemon na Twój znak posłusznie usunął się na bok, dysząc ciężko. Jego również walka zmęczyła na tyle, że po chwili położył się na chłodnej podłodze i ułożył łeb na łapach.

Tymczasem pokeball po krótkiej chwili zrobił głośne "ding!", czym oznajmił, że Aron jest już Twój. Udało Ci się pokonać i złapać drugiego pokemona! Gratulacje dla Ciebie. Melody na Twoje słowa kiwnęła głową. Podeszła do Ciebie, po czym położyła Ci dłoń na ramieniu
- Będziesz świetnym trenerem, gdy już nauczysz się wszystkiego, czego trzeba. Ta walka była nawet niezła... Mimo, że Aron miał przewagę. Jako typ stalowo-kamienny był odporny na ataki lodowe i normalne. Poochyena to typ mroczny, te ataki byłyby neutralne. Ale było naprawdę nieźle - powiedziała z uznaniem w głosie. Loki kiwnął tylko głową, podczas gdy Ty sięgałeś po pokeball z Twoim nowym przyjacielem. Miałeś już cztery pokemony!

...I nadal mgliste pojęcie na temat całego tego trenowania. Co nie zmieniało fakt, że udało Ci się wygrać dwie walki pod rząd. Nie było to łatwe, jedną niemal przypłaciłeś życiem, o czym przypominała piekąca teraz rana na plecach. Widać spływający po Tobie pot zdołał ją podrażnić dosyć mocno...

Poochyena +2 lvl
Powrót do góry Go down
Daltonis

Daltonis


Join date : 08/10/2020
Liczba postów : 410
Age : 25
Region : Kalos
Starter : Chatot
Profesja : Stand User

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-12-03, 00:27

Z tępym i cichym grzmotem upadłem na tyłek jak tylko PokeBall przestał się wiercić. "To jest bardziej męczące niż wydawało się na filmikach." Westchnąłem lekko zadyszany. Walka którą prowadziła Melody również nie wydawała się męcząca - może to efekt doświadczenia i wielu stoczonych pojedynków. Trudno mi to było określić jako świeży trener.
Jak tylko uderzyłem dupą o kamienne podłoże poczułem przeszywający ból w rejonach pleców. Po tym wszystkim co się dzisiaj stało kompletnie zapomniałem o ranie którą otrzymałem podczas walki przeciwko Kageto. Muszę być nieco bardziej ostrożny - szkoda, żeby się otworzyła albo pogorszyła.

"Taaa, jeszcze nie rozgryzłem dokładnie jak działają Typy." Odparłem Melody dźwigając się z bólem na nogi. "Ale wydaje mi się, że Kageto nie miał żadnego dobrego ataku w tej walce, a był moim jedynym użytecznym Pokemonem." Masując się po plecach podniosłem nowego towarzysza z ziemi i powoli pogłaskałem wilczka po plecach. "Dobra robota mały! Spisałeś się na medal, a teraz przywitajmy nowego kolegę..." Wypuszczając Arona z powrotem poza kapsułę sprawdziłem na wszelki wypadek, czy jakimś cudem złapię tu zasięg, czy skan będzie musiał poczekać aż dotrzemy z powrotem do miasta. Jeśli jakimś niesamowitym sposobem dam radę zeskanować stalowego stworka, to oczywiście zrobię to teraz - jeśli nie, to trudno, mogę poczekać.

"No dobra." Zacząłem po chwili. "To chyba tyle, nie? Wy coś złapaliście, ja coś złapałem, pooglądaliśmy sobie leśny oraz jaskiniowy krajobraz. Wracamy?"
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-12-04, 22:33

Poochyena na głaskanie machnął ogonem. Był dumny z siebie, a jeszcze bardziej spuchł z dumy, gdy pochwaliłeś jego starania. Szczeniak wyraźnie właśnie tego potrzebował - jego szczęście było niezmierzone, a przywiązanie wzrosło o jakieś 4%.

Pokemon wypuszczony z Pokeballa nie poruszył się. Dalej był zamrożony - złapanie go nie wyleczyło go magicznie. Wystarczyło jednak 15 minut, żeby odtajał i poruszył się. Z zaskoczeniem rozejrzał się po jaskini, a potem zerknął na Ciebie. Jego mina wyglądała, jakby pokemon się uśmiechał. Podszedł do Ciebie i przytulił się do Twojej nogi. Wyraźnie był pieszczochem, choć Phonedex milczał jak zaklęty. Melody spojrzała na to i zaśmiała się
- W sumie fakt. Byłam święcie przekonana, że zajmie nam to długie godziny i wrócimy jakoś przed wieczorem. No, ale przynajmniej masz już nowego pokemona i jako takie doświadczenie bojowe. Powiedz, nie chciałbyś ruszyć w podróż? Mogłabym Cię sporo nauczyć - zaproponowała po kilku sekundach. Loki nie wyglądał na zbytnio zadowolonego jej słowami, nie zaoponował jednak. To od Ciebie zależało, co jej odpowiesz
Powrót do góry Go down
Daltonis

Daltonis


Join date : 08/10/2020
Liczba postów : 410
Age : 25
Region : Kalos
Starter : Chatot
Profesja : Stand User

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-12-05, 12:56

Uśmiechnąłem się pieszcząc Kageto. Dobrze było widzieć, że wilczek wraca na nogi, czy raczej łapy. Po tym co przeszedł na pewno potrzebował trochę ciepła i wsparcia. Aron natomiast nie wyglądał aż tak dobrze - po wypuszczenia z PokeBalla nadal był pokryty szronem oraz lodem. Najwidoczniej kapsuły nie mają żadnych efektów leczniczych. Zdecydowałem się jednak poczekać aż Pokemon odtaje - szkoda, żeby się zamrożony męczył wewnątrz czerwono-białej kulki. Kiedy w końcu wrócił do normalności postanowiłem do niego zagadać. "No hej malutki." Zachichotałem widząc jak wtula mi się w nogę. "Przyjmuje to za potwierdzenie chęci przyłączenia się do mnie?" Pogłaskałem go po stalowym pancerzu. "Co powiedz na imię Gajeel? Wydaje mi się, że będzie do Ciebie pasowało, ale jeszcze zobaczymy. Najpierw chciałbym przyjrzeć się Twojemu skanowi, a do tego musimy wyjść z tego głupiego lasu."

Odwróciłem się w stronę zbliżającego się do mnie towarzystwa. "Szczerze też myślałem, że zajmie to nam trochę dłużej. Ale i ja i wy uwinęliśmy się w miarę szybko." Odpowiedziałem na pierwszą część wypowiedzi Melody. Nad drugą chwilę się zastanowiłem. W zasadzie miałem taki plan, żeby zapytać się, czy nie chciałaby mnie zabrać w podróż, przynajmniej na trochę. Teraz w zasadzie sam już nie wiem. Fajnie jest mieć przy sobie kogoś kto może Cię podszkolić, ale czy nie odjęłoby to z sensu takiej przygody? Przecież chciałem wyruszyć między innymi po to, aby udowodnić sobie i innym, że dam sobie radę sam. No i jeszcze reakcja Lokiego - ten ewidentnie nie chciał się dzielić Melody, jakkolwiek by to nie brzmiało. "Ech, sam nie wiem. Gdzie będziecie teraz zmierzali? W sensie jak wyjedziecie z Dendemille?" Zapytałem żeby uzyskać jakiś głębszy wgląd w ich plany. Może mógłbym się z nimi zabrać - przynajmniej do sąsiedniego miasta, żeby zacząć z rozpędem.
Powrót do góry Go down
Vi
Admin
Vi


Join date : 28/09/2020
Liczba postów : 3094
Age : 28
Region : Kraj Ognia
Starter : Vulpix "Senzu"
Profesja : Trenerka/Mag Ognia

I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty2020-12-05, 19:54

Wilczek machnął jeszcze raz ogonem, po czym podniósł się na cztery łapy i spojrzał na nowego towarzysza podróży z zainteresowaniem. Nie wykazywał przy tym agresji, wręcz odwrotnie - cieszył się, że jego stado się powiększa. Aron pokiwał energicznie głową. Wyraźnie ucieszył się na głaskanie, zaś na pytanie o imię tylko przechylił głowę. Nie bardzo wiedział, co za różnica, czy będziesz nazywał go gatunkiem, czy imieniem, dlatego też po chwili ponownie potaknął.

Niestety, Phonedex nie nadawał się do użytku w jaskiniach. Z tego, co pamiętałeś z tych nielicznych artykułów wiedziałeś, ze jest to częsta usterka aplikacji. W świecie stworzonym przez autorów pokemonów nie było takiego problemu, niestety prawdziwy świat musiał ulepszyć to i owo i tak oto pokedex wylądował w chmurze, chwilowo bez możliwości użytkowania offline. No cóż, być może kiedyś to się zmieni?

- Właściwie mieliśmy się wybrać na wschód, w stronę route 17, po czym odwiedzić Anistar. Podobno robią tam pokazy, chciałam wziąć udział. A potem może ruszę do następnego regionu? A Ty? Co planujesz? - odpowiedziała dziewczyna pytaniem. Zauważyła chyba, że nie jesteś zbyt chętny do dołączenia do nich. Nie zauważyłeś za to, by miała Ci to za złe. Pytanie na temat sposobu wyjazdu wywołało u dziewczyny wybuch śmiechu
- No jak to jak? Na pieszo, oczywiście. Aż do momentu, gdzie nie będzie to możliwe. Myślałeś może, że w plecaku mam Tico, czy co? - zażartowała sobie. Dla niej wiedza o tym, że trenerzy zwykle chadzają wszędzie na piechotę była oczywista. Dla Ciebie już niekoniecznie
Powrót do góry Go down
Sponsored content





I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: I'll make my own future, I won't leave it to fate   I'll make my own future, I won't leave it to fate - Page 11 Empty

Powrót do góry Go down
 
I'll make my own future, I won't leave it to fate
Powrót do góry 
Strona 11 z 21Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 16 ... 21  Next
 Similar topics
-
» You'll leave behind what you love most
» We'll make it either way, now let me hear you say - We are the heroes
» Things that fails to kill me make me level up
» Now why wait for tomorrow for mistakes that we could make tonight

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Pokemon Lagoon :: Hyde Park :: Archiwum :: Stare Gry/Przygody-
Skocz do: