|
| ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Kitsune
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 2295 Age : 33 Region : Hoenn Starter : Growlithe Profesja : wolny strzelec
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-01-26, 18:02 | |
| Sama nie wiem, jakim cudem zabrnęłam w te rewiry rozmowy. Wciąż coś gdzieś tam w środku podpowiadało mi, że w którymś momencie wszystko to okaże się kolejnym snem, przepadnie jako zwykła fantazja, jaki jest więc sens w ogóle się starać? Po raz kolejny zaczynam z Ziggy'm od zera, kolejny raz ląduję w Mauville i gubię się we własnych myślach. Czy z Heal będzie jak z Claude'm? Czy jeśli spytam ją o mojego ojca, wskaże mi trop, który ostatecznie i tak zwiedzie mnie na manowce? Nie wiedziałam, nie byłam pewna. Ta niepewność we mnie tylko narastała, a przez to znów zaczynałam się izolować. Przecież nie tego chciałam... Podrzuciłam zwierzakom jeszcze po jednym kawałku pączka. Dziewczyna miała rację. To nie jej słowa a moje myśli. To wszystko tylko moje własne utrudnienia, moja blokada. Mimo wszystko nie potrafiłam w tej chwili spojrzeć jej w oczy. - Przepraszam, ja... przepraszam - westchnęłam ciężko, lecz wciąż nie podniosłam wzroku. Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Czy ja właściwie chciałam przed kimkolwiek obnażać swoją duszę? Słuchałam propozycji Healani i nawet uśmiechnęłam się półgębkiem. Il byłaby w swoim żywiole, gdyby to ją ktoś poprosił o dawanie rad. Pamiętam, jak siadała nieraz z mamą i razem oglądały jakieś relacje z pokazów, kiedy ja siadałam przy kominku z książką w ręku. Poczułam, jak w oku zakręca mi się łza, szybko zatem ukróciłam jej niechybną podróż po moim policzku. Spróbowałam się uśmiechnąć. - Przepraszam, nie miałam w zamiarze cię urazić, ani tym bardziej nazywać samolubną - odezwałam się w końcu. - Wiem, że pokazy wymagają czasu i zaangażowania, choć sama się nimi nie interesowałam. Nigdy nie posądziłabym cię o samolubstwo, gdy z takim przejęciem podeszłaś do sprawy mojego małego śledztwa. Chodzi o to... właściwie to chodzi o mnie. Mam... problemy z zawieraniem znajomości. Czasem po prostu czuję się zagubiona, tak zwyczajnie zagubiona. Dlatego nie chcę, żebyś odebrała moje zachowanie jako niechęć. I właściwie... chętnie ci jutro pokibicuję. Tym razem uśmiechnęłam się nieco szerzej, patrząc już bezpośrednio na Heal. Wciąż miałam wątpliwości, czy to wszystko znów nie okaże się snem (jeśli tak, to wrócę do Oldale i skopię dupę Simonowi za to coś, co władował do przyrządzonych dla mnie kanapek), mimo to postanowiłam zaryzykować. - Właśnie, byłaś już w tutejszym Centrum Pokemon? - spytałam w którymś momencie, podrzucając kolejne smakołyki Argo i Ziggy'emu. - Ja będę musiała zajść, żeby chociaż nocleg sobie załatwić. Przy okazji... wiesz, jak to jest z Kartami Trenerskimi? Mam aktualnie taką tymczasową, ale też niespecjalnie interesuje mnie Liga. Zastanawiam się, jakie mam opcje. Właśnie, może w tej wersji "snu" są inne sposoby na zdobycie pełnej KT? Kto wie... |
| | | Anat
Join date : 23/12/2020 Liczba postów : 179 Region : Dolina Arche, Kalos Starter : Galarian Ponyta Profesja : Obieżyświat
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-01-29, 15:30 | |
| Koleżanka czekała cierpliwie, aż wyrzucisz z siebie wszystko. Nie zamierzała ciebie poganiać czy bezpodstawnie krytykować. Po prostu będziesz miała lepszy dzień bądź więcej zaufania do niej, to sama opowiesz. Przynajmniej otworzyłaś się na tyle, że wyraziłeś chęć wspólnej podróży. Te kilka zdań szczerze ucieszyło Heal. Dziewczyna pokiwała lekko głową i poklepała ciebie po ramieniu. Tak po przyjacielsku. Najwyraźniej to był jakiś jej odruch albo tak okazywała swoje poparcie. Trudno, darmo... Przynajmniej byłaś szczera z nią i ze sobą. To dobry początek do czegokolwiek. -Masz rację Sai. Rzeczywiście byłam już w tutejszym Centrum Pokemon. W końcu należało się zarejestrować przed udziałem w pokazach koordynatorskich. Natomiast karta trenera jest wydawana przy okazji. Wiesz... Twój pokedex służy za swego rodzaju legitymację. Podajesz go pielęgniarce, a ona wprowadza podstawowe dane. Resztę uzupełniasz sama. Na pewno region, wiek, miejsce pochodzenia czy starter. Pod koniec wybierasz tak zwaną opcję kariery. Nie koniecznie musisz być trenerem czy koordynatorem. Mogłabyś zostać hodowcą, detektywem, pielęgniarką, policjantką bądź wybrać pokesporty. Też ich trochę znajdziesz na liście.- Dziewczyna odpowiedziała zgodnie z prawdą. Najwyraźniej sen miał mało wspólnego z rzeczywistością. Heal natomiast ogarniała większość tematów. Czyżby uczestniczyła w lokalnej lidze wcześniej? Mogłaś podpytać, bo miałyście jeszcze trochę czasu przed otwarciem. Dodatkowo nadal podkarmiałaś swoich podopiecznych. Argo zjadł, a Ziggy nie wiedział co zrobić. Po prostu brzuch odmawiał mu posłuszeństwa, więc zerknął w twoim kierunku. Chyba chciał, żebyś zabrała i przechowała. Czyżby ciebie testował? Najwyraźniej zwierzaki miewały swoje humorki.
Argo +2% zadowolenia |
| | | Kitsune
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 2295 Age : 33 Region : Hoenn Starter : Growlithe Profesja : wolny strzelec
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-01-31, 23:15 | |
| Może musiałam się wygadać? Zazwyczaj nie jestem wylewna, słowotok odpala mi się raczej w chwilach, gdy jestem wzburzona, a wtedy... cóż, gadam, co mi ślina na język przyniesie, niekoniecznie nad tym panując. Czy jednak zawsze tak było? Nie umiem stwierdzić... Musiałam jej to wyjaśnić, sprostować. Nie chciałam, by źle o mnie myślała. Była miła, nawet pomocna, traktowała mnie na równi, dlaczego więc miałabym ją obrażać? Nawet nieumyślnie. Wyglądało jednak na to, że brunetka wcale się nie zraziła, a przynajmniej tak odebrałam to przyjacielskie poklepywanie po plecach. W każdym razie póki co nasze relacje pozostawały przyjazne, nie miałam więc na co narzekać. Spytałam jeszcze Heal o jej wizytę w Centrum i jej wiedzę na temat Kart Trenerskich, chcąc nieco zrewidować własną. Spodziewałam się oczywiście, że skoro zapisała się na pokazy to zdążyła się też zarejestrować, owszem, ale... Im więcej mówiła na temat wybierania "kariery", tym więcej ja miałam wątpliwości. Czyli jednak w Oldale mają kiepskie info? Z drugiej strony trochę też wykluczyłam wiedzę ze snu, a przynajmniej częściowo. - To wszystko wydaje się strasznie skomplikowane... - westchnęłam z nutą rezygnacji w głosie. - Znaczy... kwestię rejestracji jako takiej mam już za sobą, pokedex dostałam od profesora z mojego rodzinnego miasteczka, ale... W Oldale, w którym byłam jeszcze dziś rano, mówili mi, że posiadanie Karty Trenerskiej wymaga wzięcia udziału w Lidze czy właśnie w pokazach, a bez tego nie mogę w pełni korzystać z zasobów usługowych Centrum. Za każdym razem muszę płacić za nocleg i opiekę nad podopiecznymi, a na dłuższą metę tak się nie da, bo sama nie wiem, ile zajmie mi odnalezienie... tego, czego szukam. Nie mam też nieskończonych funduszy na to wszystko. Dlatego poniekąd po znajomości dostałam tę tymczasówkę, by choć przez miesiąc nie martwić się dodatkowymi wydatkami. Nie wiedziałam, czy moje pokrętne wyjaśnienia cokolwiek objaśnią. Mnie samej to wszystko wydawało się aż nazbyt skomplikowane, a co dopiero miałaby powiedzieć moja nowa znajoma? Oczywiście zrobiłam tę lekką pauzę przy wspomnieniu poszukiwań, póki co nie chciałam jednak zagłębiać się w ten temat. Jutro Heal miała te swoje pokazy i to było chwilowo ważniejsze od szukania ojca. Poza tym może podświadomie trochę odwlekałam chwilę, w której trafię na jakąś wskazówkę, uruchamiając wielką machinę pchającą mnie w dół... - O innych możliwościach poza Ligą i koordynatorstwem też nikt mi nie mówił - dodałam po chwili. - Naprawdę wystarczy im powiedzieć "będę detektywem" i to wystarczy? Nie będą wymagali odznak czy wstążek? No i... co z dostępem do National Dexu? Bo aktualnie mam podstawową wersję danych, a ponoć pełna Karta Trenerska dawałaby mi dostęp do update'u... który swoją drogą by mi się przydał, bo trafił mi się pisklak pochodzący z Johto i nic praktycznie nie wiem na jego temat. Spojrzałam uważniej na koleżankę, czekając na jej odpowiedź. Czy chociaż w kwestii pokedexu sen się nie mylił? Czy wystarczy sam fakt posiadania urządzenia, by mieć dostęp do aktualizacji? Jeśli nie... cóż, kwitłabym pod biurem przez te dwie godziny na darmo. Szkoda by było... Moją uwagę przykuł jednak Ziggy, który chyba miał dość podjadania, bo tylko stał i patrzył to na mnie, to na kawałek pączka. - Już się najadłeś? W porządku, zostawię ci trochę na później - rzuciłam lekko i uśmiechnęłam się, chowając kawałek pączka z powrotem do pudełka. Zerknęłam na Argo. - Tobie też chyba wystarczy, odkurzaczu ty mały. Za dużo też jeść nie powinieneś, bo cię brzuch rozboli. Potarmosiłam psiaka po łbie i już chciałam to samo zrobić z Ziggy'm, zawahałam się jednak. Spojrzałam na niego badawczo, powoli wyciągając w jego stronę dłoń. Jeśli pozwoli mi na dotyk, podrapię go delikatnie za uszami, ale póki co nic ponad to. Jeszcze nie ufa mi na tyle, bym mogła sobie pozwolić na więcej, a przynajmniej takie odnoszę wrażenie. |
| | | Anat
Join date : 23/12/2020 Liczba postów : 179 Region : Dolina Arche, Kalos Starter : Galarian Ponyta Profesja : Obieżyświat
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-02-06, 17:58 | |
| Argo zawsze był chętny na jedzenie, długie spacery czy głaskanie. Skoczyłby za tobą w ogień, gdyby zaszła taka potrzeba. W końcu uwielbiał ciebie jako właścicielkę. Tymczasem Ziggy prezentował odmienną naturę. Życie w dziczy wymagało sprytu oraz braku zaufania do kogokolwiek. Choć malec powoli, powoli zaczął ciebie testować. Najpierw jedzonko, a teraz solidnie obwąchał twoją rękę. Na głaskanie za wcześnie, ale przynajmniej poczułaś mokry nos. Następnie szop powoli odszedł gdzieś drzemać. Międzyczasie Heal zaśmiała się lekko i szczerze, gdy usłyszała twoje wątpliwości. Przemawiała przez nią czysta sympatia niż chęć dokuczenia. Po prostu musiała już podróżować w rodzimym regionie, więc wiedziała więcej. Dlatego zaraz wzięła głębszy oddech, żeby uspokoić emocje. Następnie wyciągnęła własny pokedex. Przenośna encyklopedia miała kolor morski oraz nalepioną muszelkę. Czyżby ekskluzywna wersja? Może dało się dokupić obudowę albo zamówić. Trudno, darmo... -Oczywiście, że sama rejestracja nie wystarczy. W końcu trenerzy, koordynatorzy, hodowcy zarabiają ze swojej pracy. Ty także będziesz miała wyznaczone miasta i miejsca, gdzie powinnaś przyjść. Tam otrzymujesz szkolenia oraz zadania. Dobrze wykonane pozwolą tobie zdobywać doświadczenie, jak również fundusze. Po prostu kształcisz się dalej pod dany zwód. Zanim zdobędziesz oficjalne praktyki oraz nauczyciela, to trochę czasu minie. Powinnaś sobie po prostu przemyśleć... Wraz z rejestracją zaznaczasz też obszar jaki ciebie interesuje. Jeśli podróżujesz poza rodzimy region, to Centrum zaktualizuje przenośną encyklopedię. Chyba, że chciałabyś ekskluzywne dodatki.- Dziewczyna przedstawiła wszystko krok po kroku. Przynajmniej wiedziała już dokładnie co i jak. Wystarczyło tylko przemyśleć opcje z byciem detektywem. Może jednak hodowanie? Bądź bycie asystentem profesora? No cóż... Sama musiałaś podjąć decyzję. Międzyczasie Heal wstała z ławki, żeby rozprostować "kości". Biuro powinno być otwarte, ale mogłaś też skierować kroki prosto do Centrum Pokemon.
Ziggy +2% zadowolenia |
| | | Kitsune
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 2295 Age : 33 Region : Hoenn Starter : Growlithe Profesja : wolny strzelec
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-02-06, 22:40 | |
| Dobrze wiedziałam, że w przeciwieństwie do Argo z Ziggy'm nie będzie tak łatwo. O ile psiakowi wystarczyło jedzenie i pieszczoty, te ostatnie zwłaszcza, o tyle szop wciąż trzymał dystans, choć teraz z pewnością mniejszy niż na samym początku. Rozumiałam to, zaufania nie zdobywa się w kilka sekund, trzeba na nie zapracować. A ja nie zamierzałam tego procesu przyspieszać. Futrzak więc tylko obwąchał moją dłoń i odszedł kawałek dalej, zwijając się w kulkę, nie dał się jednak pogłaskać. W porządku, przynajmniej pozwolił się nieco zbliżyć, prawda? Poklepałam zatem własne kolana, dając Argo wyraźny sygnał, że może na nie wskoczyć, po czym zaczęłam go głaskać, drapać i co tam jeszcze akurat mu się podobało. Pieszczochem to on był, jest i zawsze będzie, nie ma co. W międzyczasie Heal postanowiła rozjaśnić mi trochę kwestię tego całego wyboru zawodu i całej reszty, o której akurat rozmawiałyśmy. Czyli nie ma tak łatwo, co? I w sumie wydaje mi się to wszystko trochę naciągane. Mam przecież tylko trzynaście lat i mam określić, w jakim zawodzie będę się kształcić? Może dlatego większość dzieciaków idzie na łatwiznę i wybiera pozycję trenera czy koordynatora? - Ech, co miasto to inne informacje, serio - westchnęłam ciężko, dalej drapiąc psiaka. - Czyli mówisz, że w Centrum Pokemon powinnam dostać update, jeśli o niego poproszę? I nie muszę specjalnie lecieć do Silph, by to ogarnęli? - dopytałam jeszcze dla pewności. To by mi w sumie było na rękę, gdybym nie musiała dodatkowo latać do biura po aktualizację. I w tym momencie powinnam też podziękować Losowi, że postawił przede mną tę dziewczynę. Była miła, uprzejma wręcz, przyjacielska, a do tego pomocna. Może jednak jest dla mnie jakaś szansa w tym świecie? - To może zajdźmy do Centrum, a potem... potem się zobaczy. Co ty na to? - zaproponowałam w końcu i spojrzałam z lekkim uśmiechem na Heal. Po jej odpowiedzi zerknęłam jeszcze na Ziggy'ego, który chyba się zdrzemnął. Zostawić go tu tak nie zostawię przecież, a budzić też nie ma go po co. Skoro chce odpocząć, niech odpoczywa. - Trawa pewnie wygodna, ale lepiej wypoczniesz w kulce, przynajmniej na razie. Później sobie jeszcze pohasasz, dobrze? Nie chciałam go tak znienacka zamykać w ballu. Chciałam, żeby wiedział, co zamierzam. Właśnie dlatego zwróciłam się do niego i złapawszy kontakt wzrokowy - wymierzyłam w jego stronę pokeballem. Na moich ustach pojawił się delikatny, pokrzepiający uśmiech, gdy nacisnęłam przycisk, a futrzak zniknął pod postacią czerwonej energii w czerwono białej kulce, którą zaraz schowałam do plecaka. Pierwsze lody mamy już przełamane, prawda? |
| | | Anat
Join date : 23/12/2020 Liczba postów : 179 Region : Dolina Arche, Kalos Starter : Galarian Ponyta Profesja : Obieżyświat
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-02-09, 19:47 | |
| Większość interakcji z ludźmi nie zależała głównie od przeznaczenia, a raczej twojego ogólnego nastawienia. Wiadomo, że nie musiałaś wszystkich lubić czy tolerować. Wystarczyło po prostu okazać nieco szacunku oraz podstawy dobrych manier. Choć niektórym brakowało także tego. Trudno, darmo... Międzyczasie podjęłaś decyzję o odwiedzeniu Centrum Pokemon. W końcu wypadało uzupełnić dane, zarezerwować pokój, sprawdzić niektóre informacje plus ewentualnie zjeść ciepły posiłek. Argo chętnie biegał przy twoich nogach, ale Ziggiemu przydał się odpoczynek. Dlatego bez oporu wrócił do pokeballa. Dopiero wtedy ruszyłyście w kierunku charakterystycznego budynku. Heal dopisywał dobry humor, więc zaczęła po prostu opowiadać o pokazach. Może dzięki temu łatwiej będzie tobie podjąć decyzję? Tylko ty wiedziałaś co pragnęłaś robić. Zawsze istniała opcja spróbowania kilku opcji. Zawsze mogłaś dopytać pielęgniarkę czy istniała możliwość zmiany... -Pokazy mają zupełnie inne zasady od walk trenerskich. Przede wszystkim istnieje coś takiego, jak temat przewodni. Na tej podstawie dobierasz strój oraz dopracowujesz układ. Pierwsza runda to przedstawienie siebie i podopiecznego. Drugi etap polega na pojedynkach. W pokazach nie chodzi o spacyfikowanie rywala. Trzeba wykorzystać wszystkie ataki czy techniki tak, aby podkreślić piękno podopiecznego. Wyobraź sobie, że przeciwnik używa Signal Beam. Ty kontrujesz całość Iron Tail. Oczywiście nie po to, żeby zniwelować promień, a przechwycić go niczym antena. Wtedy powstaje swego rodzaju tęczowa wstążka. Ciekawy myk, prawda? O ostatniej konkurencji decydują sędziowie, a tutaj jest naprawdę różnie. Następna znacząca różnica, to ilość wstążek. Wystarczy zebrać pięć, żeby startować w Wielkim Finale...- Koleżanka starała się opowiadać prosto i zrozumiale. Po co niepotrzebnie komplikować, prawda? Przynajmniej mogłaś porównać obydwa zawody. Zresztą istniały inne ścieżki kariery zawodowej. Może właśnie dlatego zaczynałaś w młodym wieku, żeby później dobrze sprawować "docelowy" zawód. Tymczasem im bliżej Centrum, tym więcej osób. Duża część szła do pracy, czyli biurowców. Inni stanowili szerokie grono przyjezdnych, jak ty i Heal. Pozostali zapewne uczęszczali do szkoły. Jeśli miałaś jakieś pytania, to ostatnia szansa, bo tylko kilka minut dzieliło was od wizyty u pielęgniarki. |
| | | Kitsune
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 2295 Age : 33 Region : Hoenn Starter : Growlithe Profesja : wolny strzelec
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-02-18, 19:54 | |
| W relacjach międzyludzkich nigdy nie byłam za dobra. To raczej Il zagadywała ludzi, a ja po prostu stałam obok w gotowości, by przyłączyć się do rozmowy. Taka prawda. Może nawet się powtarzam, trudno. Nawet po jej śmierci tak mi zostało i nie mam co zaprzeczać. A jednak czasem miałam to liche szczęście i jakoś udawało mi się przebrnąć przez nowe znajomości. Ale pora wrócić na ziemię, mamy w końcu kilka rzeczy do załatwienia, prawda? Schowałam zatem Ziggy'ego do kulki, co obyło się bez protestów, a potem razem z Heal obrałyśmy kurs na Centrum Pokemon. Widziałam, że mojej znajomej dopisuje dobry nastrój, więc sama też uśmiechałam się lekko, gdy opowiadała mi o przebiegu pokazów koordynatorskich. Brzmiało naprawdę ciekawie tym bardziej, że nawet etap walk nie sprowadzał się do typowego pokazu siły a umiejętności. W pokazach nie było czystego naparzania się pokemonów, po prostu. Nawet sam opis wykorzystania tych ataków dla stworzenia tęczy na ogonie brzmiał według mnie epicko, a ja się przecież zupełnie nie znam na tego typu rzeczach! - To brzmi naprawdę epicko! Chciałabym to kiedyś zobaczyć, serio - rzuciłam podekscytowana, w wyobraźni już widząc całą akcję. Aż mnie ciekawiło, co na jutrzejszym występie zaprezentuje Heal. - W sumie o której jutro się zaczynają te pokazy? I gdzie mają się odbywać? Wypada zawczasu się zorientować, żebyś się przypadkiem nie spóźniła, prawda? Jak już się zgodziłam pokibicować to i niejako zobowiązałam się, by dostarczyć Heal w wyznaczone miejsce. No, przynajmniej póki nie zorientuje się bardziej w układzie miasta. Właściwie... czy ja znałam je lepiej? Może i jakimś trafem podświadomie doszłam z przystanku do CP, ale reszta... Jaką mam pewność, że moja wiedza o przestrzeni miasta w ogóle pokrywa się z rzeczywistością? No właśnie... |
| | | Anat
Join date : 23/12/2020 Liczba postów : 179 Region : Dolina Arche, Kalos Starter : Galarian Ponyta Profesja : Obieżyświat
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-02-27, 19:45 | |
| Nowa koleżanka była miło zaskoczona, gdy zaczęłaś dopytywać o pokazy. Zachęciłaś ją tym samym do obszerniejszego wyjaśnienia tematu. Przynajmniej mogłaś zadecydować czy sama także wzięłabyś udział. O ile oczywiście zdołałabyś dobrać strój bądź wyćwiczyć odpowiedni układ. Dodatkowo miałaś ograniczoną pulę podopiecznych. - Pokazy będą odbywały się w okolicach tutejszego portu. Tematyka, to "Wakacyjny Przypływ". Oczywiście interpretacja zależy całkowicie od ciebie. Ja pomyślałam o serfowaniu bądź nurkowaniu. Trzeba stworzyć odpowiednią iluzję wodną. Zresztą Breva umie kilka sztuczek. Zobaczymy jak wypadniemy na tle konkurencji. Strój też mam w większości wybrany. Postanowiłam iść w tradycjonalizm.- Heal mówiła spokojnie, jednocześnie żwawo gestykulując. Chyba naprawdę lubiła to, co aktualnie robiła. Ciekawe jakie jeszcze stworzenia posiadała przy sobie. Szczególnie, że jej region leżał gdzieś dalej. W międzyczasie byłyście już praktycznie przy Centrum Pokemon. Budynek przypominał nieco architekturą kościół bądź oryginalnie zaprojektowany hotel. Kilka pięter mogło pomieścić sporo podróżujących, więc podobne rozwiązanie miało sens. - To co? Gotowa się zarejestrować?- Dziewczyna zmieniła temat, bo maszerowałyście już ścieżką wprost do budynku. Kilkanaście kroków i szklane drzwi magiczne się rozsunęły przed wami. Wewnątrz panowała spokojna atmosfera. Pielęgniarka czuwała przy ladzie, a przypadkowe osoby maszerowały to tu, to tam. Zapewne chciały odpocząć w pokojach bądź zjeść coś ciepłego. Mogłaś podejść do lady bądź skorzystać z komputera. Dowolność po twojej stronie. |
| | | Kitsune
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 2295 Age : 33 Region : Hoenn Starter : Growlithe Profesja : wolny strzelec
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-03-16, 21:02 | |
| Heal chyba lubiła temat pokazów, a przynajmniej takie sprawiała wrażenie. W sumie dobrze, że ma jakieś hobby i z taką pasją o czymś opowiada. Całkiem miło się tego słucha swoją drogą. Jutrzejsze pokazy miały się odbyć w porcie? Czy w Mauville był jakiś port? W końcu to miasto leżało w samym centrum Hoenn... Pewnie trzeba będzie znaleźć jakiś transport czy coś. Cóż, może załapiemy się na kurs u Heleny, jeśli szczęście dopisze. Moją uwagę przykuła jednak wzmianka o tematyce. - "Wakacyjny przypływ"? A to nie temat bardziej na lato niż aktualną wiosnę? - rzuciłam z zastanowieniem. Chociaż co ja tam wiem o pokazach i ich zasadach, ehh... Dochodziłyśmy już do budynku Centrum, do którego podświadomie doszłam dziś rano. Tu w okolicy po raz drugi-pierwszy zaznajamiałam się z Ziggy'm, a później postanowiłam najpierw załatwić sprawę z pokedexem. Może trzeba było od razu wejść do środka i załatwić to, co wymagało załatwienia? Chociaż z drugiej strony wtedy nie wpadłabym na Brevę przy biurowcu Silph i nie poznałabym Heal... Ach, te dylematy wyborów... - Jasne, że gotowa! - rzuciłam, wyszczerzając się w uśmiechu. Może to tak tylko dla dodania sobie animuszu, ale nikt nie musi wiedzieć, prawda? Miejmy to z głowy... W pierwszej kolejności chciałam załatwić sprawę z zakwaterowaniem, potem wyjaśnić sprawę z kartą, a później... cóż, zostaje jeszcze kwestia pokedexu, prawda? - Dzień dobry, chciałabym wynająć pokój - powiedziałam na przywitanie, gdy tylko znalazłam się przy kontuarze. Czy ja przypadkiem nie zaczynałam tak poprzedniej rozmowy tutaj? - Mam też kilka pytań, a właściwie kwestii, w których chciałabym się upewnić... Zerknęłam jeszcze na Heal, wyciągając z tylnej kieszeni portfel, a z niego otrzymaną od Simona kartę. Przesunęłam plastikowy prostokącik po blacie. - Mam tu tymczasową Kartę Trenerską. W Oldale powiedziano mi, że pełna karta przysługuje trenerom zapisanym do Ligi Pokemon lub Ligi Koordynatorów, chciałabym to zweryfikować - oznajmiłam zwięźle. - Ponoć taka sama zasada dotyczy też National Dexu. Uprzedzając pytanie: tak, nie mam do niego aktualnie dostępu. Czy muszę zatem udać się bezpośrednio do siedziby firmy Silph, czy ewentualna aktualizacja może zostać przeprowadzona tu w Centrum? Przy okazji też wyciągnęłam swój pokedex, przesuwając go po blacie. Kusiło mnie, by wyciągnąć także zdjęcie taty i spytać o niego, ale... wciąż miałam mieszane uczucia pod tym względem. Słowa lidera Wattsona, mimo że będące częścią snu, wciąż odbijały się głuchym echem w mojej głowie, pozostawiając swoisty niesmak. Sama już nie byłam pewna, czy właściwie chcę go szukać... |
| | | Anat
Join date : 23/12/2020 Liczba postów : 179 Region : Dolina Arche, Kalos Starter : Galarian Ponyta Profesja : Obieżyświat
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-03-28, 23:22 | |
| Miałaś nadzieję na załatwienie wszystkich spraw za jednym zamachem. Dlatego zaczęłaś od najprostszej, czyli rozmowy z pielęgniarką. Kobieta przywitała ciebie lekkim skinieniem głowy. Następnie obdarzyła twą osobę ciepłym, sympatycznym uśmiechem. Tymczasem nowa koleżanka postanowiła trzymać się gdzieś z tyłu. Po prostu nie chciała tobie przeszkadzać. Jeszcze zdążycie porozmawiać podczas obiadu czy wieczorem. Miałaś gwarancję, że daleko nie ucieknie. No cóż... Zaczęłaś wyjaśniać kobiecinie za ladą w czym właściwie leży problem. Pielęgniarka, o dziwo, chwilowo nie wyznaczyła tobie pokoju. Zaczęła od przenośnej encyklopedii oraz karty trenera. Spojrzała wprost na ciebie, jakby próbowała wywróżyć twoją przyszłość bądź ewentualny zwód... -Wszystko zależy tak naprawdę od miasta i jego zaplecza technologicznego. Tutaj wystarczy, że wybierzesz swoją ścieżkę. Oczywiście bycie trenerem, hodowcą czy koordynatorem są podstawą świata magicznych stworzeń. Natomiast istnieją równie pasjonujące zawody. Na przykład bycie pielęgniarką, nauczycielką czy kim zechcesz. Mimo wszystko przygotowania do zawodu muszą być. Dlatego samo wybranie nie wystarczy. Trenerzy zdobywają odznaki, koordynatorzy wstążki, hodowcy medale, ale pozostali również włączą o nagrody.- Kobieta starała się przekazać jasne i sensowne informacje. Właściwie potwierdziła tylko wcześniejsze słowa koleżanki. Dlatego wypadało pomyśleć co faktycznie chciałaś robić. Może bycie detektywem wcale nie było głupim pomysłem. Ewentualnie każdy mógł później zmienić zdanie. O ile wypadało to sporadycznie. -Natomiast jeśli chodzi o przenośną encyklopedię, to potrzebuje kilku godzin. Wgram wszelkie aktualizacje i będziesz miała dostęp do sieci. Nie musisz specjalnie odwiedzać tamtej firmy. Staramy się stwarzać przyjazne oraz nowoczesne warunki dla naszych gości.- Pielęgniarka odpowiedziała pół żartem, pół serio. Może chciała rozluźnić nieco atmosferę. W końcu wyglądałaś na nieco spiętą. Zresztą debiuty nigdy nie były łatwe. |
| | | Kitsune
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 2295 Age : 33 Region : Hoenn Starter : Growlithe Profesja : wolny strzelec
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-04-06, 21:32 | |
| Heal stanęła na uboczu, nie chcąc mi przeszkadzać, przeszłam zatem w rozmowie z pielęgniarką do konkretów. Starałam się mówić zwięźle i na tyle zrozumiale, by nie wynikły z tego kolejne niezrozumiałe kwestie. Nie przejęłam się chwilowym brakiem przydzielenia pokoju, wszak poprzednio chyba też najpierw była odpowiedź na serię pytań, a dopiero potem dostałam klucz do pokoju. Słuchałam uważnie wyjaśnień kobiety, już przeklinając w duchu Oldale i samego Simona. Nie dość, że w tamtejszym Centrum mają jakieś zacofane info, to rudy chyba wcisnął mi jakiś bubel, niby w ramach podziękowania i wdzięczności. Wzięłam głębszy oddech. - Czyli ta karta jest właściwie bez wartości, jak rozumiem? - dopytałam jeszcze dla pewności. - Miała mi zagwarantować miesięczny dostęp do usług CP bez dodatkowych opłat. Tak, to była ważna kwestia choćby dlatego, że nie mam nieskończonych funduszy, a przecież sprzęt i wyżywienie swoje kosztują, co nie? Gdybym nie musiała się martwić kosztem leczenia pokemonów czy też noclegu, spałabym zdecydowanie spokojniej. - W kwestii pokedexu nie mam nic przeciwko. Oddałabym go w pani ręce przed wieczorem i odebrała rano - stwierdziłam krótko. - Co zaś tyczy się obranej ścieżki kariery... chciałam zostać detektywem. Czy w związku z tym będę potrzebowała... jakichś wskazówek, mentora, cokolwiek? Właściwie to dobre pytanie. Mogę o sobie mówić "detektyw amator", ale nie mam właściwie żadnego przeszkolenia śledczego. Nie wiem, czy zajęcia z tatą i rozwiązywanie zagadek można podpiąć pod cokolwiek. Cóż, zaraz się okaże, czyż nie? |
| | | Anat
Join date : 23/12/2020 Liczba postów : 179 Region : Dolina Arche, Kalos Starter : Galarian Ponyta Profesja : Obieżyświat
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-04-21, 11:02 | |
| Pielęgniarka z cierpliwością słuchała wszystkich twoich zastrzeżeń. Najwyraźniej miała doświadczenie w tego typu rozmowach. Wolała tobie nie przerywać, a jedynie czasem skinęła głową. Natomiast pod koniec twojej wypowiedzi uśmiechnęła się delikatnie. Pewnie zaraz dostaniesz jakieś "cudowne" rozwiązanie problemu albo wręcz przeciwnie. W końcu podróżniczką byłaś zaledwie od kilkudziesięciu godzin. -Karta trenera jest dla osób, które nie chcą uczestniczyć w żadnym zajęciu. Po prostu utrzymują się z lokalnych zadań. Nasze Centrum oraz Komisariat pozwala ludziom na wywieszanie najróżniejszych ogłoszeń. Takie rzeczy typu zgubiłem, znalazłem, szukam, przynieś, wynieś, pozamiataj. Wbrew pozorom dużo starszych ludzi potrzebuje pomocy. Poza tym są też prace sezonowe.- Kobieta odpowiedziała na pierwsze z twoich pytań. Najwyraźniej istniała tutaj jakaś tablica, która zawierała drobne zadania. Zapewne mogłabyś wziąć kilka na dobry początek. Dzięki temu zdobyłabyś nieco oszczędności. Tylko chodzenie od domu do domu mogło być nieco uciążliwe. -W kwestii przenośnej encyklopedii też nie ma najmniejszego problemu. Natomiast sprawa bycia detektywem, to bardziej skomplikowany temat. Samo zapisanie się jest dopiero początkiem. Rozpoczęcie nauki wymaga testu wstępnego. Możesz go wykonać na tutejszym komisariacie. Potrzebny jest psi towarzysz. Oczywiście obojętnie jaki, a czasami dopuszczają nawet lisy czy koty. Później trzeba uczestniczyć w kursach bądź zajęciach. Na koniec faktycznie otrzymujesz pozwolenie na branie misji pod okiem kogoś starszego, bardziej doświadczonego.- Pielęgniarka starała się opisać całość, ale policjanci posiadali więcej informacji. Tam zresztą mogła dopytać o te testy. Psiego towarzysza już posiadałaś, więc przynajmniej jeden wymóg mniej. |
| | | Kitsune
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 2295 Age : 33 Region : Hoenn Starter : Growlithe Profesja : wolny strzelec
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-05-08, 17:35 | |
| Widać było, że pielęgniarka jest profesjonalistką. Nie przerywała mi, tylko słuchała uważnie tego, co mam do powiedzenia, pozwalając wyjaśnić wszystkie wątpliwe kwestie. Gdy w końcu skończyłam, uśmiechnęła się lekko i ruszyła z wyjaśnieniami. Tym razem to ja słuchałam uważnie. Wychodziło na to, że wszędzie do tego podchodzono zupełnie inaczej. A może to po prostu ja się już w tym wszystkim gubiłam? Sama nie wiem. Tak czy inaczej - karta robi tu chyba za jakiś identyfikator dla "niezrzeszonych", że tak to ujmę. Oczywiście dobrze było dowiedzieć się, że zawsze mogę zajrzeć na tablicę ogłoszeń, gdybym potrzebowała trochę świeżej gotówki, bardziej jednak skupiłam się na ciągu dalszym wyjaśnień. Pokedex swoją drogą, bardziej skomplikowana była kwestia mojego detektywowania... Test wstępny na komisariacie, wymóg psiego pokemona, potem kursy i inne zajęcia... A to wszystko było preludium to faktycznego fachu detektywa. No i mentor, ktoś, kto będzie trzymał pieczę nad moją nauką. Wszystko rozumiałam i właściwie nie byłam szczególnie zdziwiona. Domyślałam się, że sama deklaracja zostania detektywem nie wystarczy, po więcej informacji wypadałoby jednak sięgnąć już u źródła. - Czyli będę musiała zajrzeć na komisariat - mruknęłam tak trochę do siebie, ale uśmiechnęłam się do kobiety z wdzięcznością. - Bardzo pani dziękuję za to rzetelne objaśnienie. W takim razie klucz do pokoju odbiorę wieczorem, gdy będę pani oddawała pokedex do aktualizacji, dobrze? Miło, że teraz przynajmniej mam jakiś lepszy ogląd na sprawę. W sumie mogłam tu przyjść od razu, a nie bezmyślnie poszłam pod budynek Sylph, kiedy to nawet nie jest wymagane. Cóż, ale z drugiej strony tam spotkałam Heal i teraz mam towarzyszkę, prawda? Podeszłam do niej z lekkim uśmiechem na ustach. - Heal, miałabyś coś przeciwko, gdybyśmy poszły teraz na komisariat? - spytałam luźno. - Tam dostanę większe info odnośnie szkoleń detektywistycznych no i będę musiała przejść wstępny egzamin. Przy okazji podpytamy też o ten port, przy którym masz mieć pokazy jutro, co nie? Lepiej się nie zgubić w drodze. W prawdzie mam ze sobą taką mini mapkę, ale... Wyciągnęłam z plecaka biuletyn o Mauville, który znalazłam jeszcze w domu, otwierając go na mapce. Zamrugałam nieco zdziwiona. Wydawało mi się, że poprzednio rozkład tych uliczek był inny... Westchnęłam lekko. No tak, przecież "poprzednio" działo się w tym dziwacznym śnie... Cóż, będę musiała o tym pamiętać za każdym razem, gdy coś lub ktoś wyda mi się znajome... |
| | | Anat
Join date : 23/12/2020 Liczba postów : 179 Region : Dolina Arche, Kalos Starter : Galarian Ponyta Profesja : Obieżyświat
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-05-22, 19:08 | |
| Wychodziło na to, że i tak zrobiłaś spore postępy. Po pierwsze mogłaś bez problemu zarezerwować pokój, jak również usprawnić przenośną encyklopedię. Druga sprawa dotyczyła przyszłego zawodu. Pielęgniarka zapewniła, że nie musiałaś się spieszyć. Udzieliła sporo rzetelnych informacji, a nawet wskazała dalszą drogę. Poboczne prace okazały się trzecią rzeczą. Dodatkowo spotkałaś całkiem sympatyczną koleżankę. Nic tylko się cieszyć tym zrządzeniem losu. Szczególnie, że trudno ocenić ile ta sielanka będzie trwać. Tymczasem postanowiłaś od razu odwiedzić posterunek miejscowej policji. Heal nie miała nic przeciwko. W końcu pokazy raczej nigdzie nie uciekną. Chyba, że organizatorzy zmienią miejscówkę. Choć i tutaj dziewczyna była "ubezpieczona", ponieważ zostawiła numer kontaktowy. Dlatego chwilę później opuściłyście Centrum Pokemon. Ponownie maszerowałyście uliczkami, ale teraz przybywało ludzi. Z każdym wyjściem mogłabyś przysiąc, że jest ich więcej i więcej. Niby nic wielkiego, bo ktoś musiał pracować. Poza tym miasto gościło przyjezdnych ze wszystkich regionów. Niespodziewanie dostrzegłaś gdzieś naprzeciw swoją byłą koleżankę, czyli Agnes. Brunetka trzymała w objęciach ognistego lisa. Wyglądał na zadowolonego, ale trudno było stwierdzić cokolwiek na oko. Dziewczyna, co dziwniejsze, zmierzała w tym samym kierunku co wy. -Zabawne... Przeczytać, a zobaczyć to wielka różnica. U nas też żyją Vulpixy, ale są całe białe. Władają mocą lodu i śniegu. Mam nawet jednego pod swoją opieką. Nasza nauczycielka wspominała, że istnieje ognista odmiana tych lisów. Ciekawe czy mają podobne temperamenty...- Heal zdradziła kolejną tajemnicę odnośnie regionu z którego pochodziła. Niby stworzenia różniły się od siebie. Natomiast pierwszy raz ktoś wspominał o unikalnej formie. Druga sprawa, to posiadanie tak rzadkiego stworka przez Agnes. Czy znalazła go w okolicy? Musiałabyś zapytać bezpośrednio. Obecnie pokonałyście pół drogi do lokalnego komisariatu. |
| | | Kitsune
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 2295 Age : 33 Region : Hoenn Starter : Growlithe Profesja : wolny strzelec
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ 2022-06-02, 22:23 | |
| W sumie szło mi naprawdę dobrze. Wiele się dowiedziałam, przyswoiłam sporo informacji, a do tego poznałam też Heal, która... cóż, bardzo mi pomagała. Póki co ta "rzeczywistość" okazywała się lepsza od świata ze snu, gdzie ojciec porzucił mamę i mnie dla jakiegoś durnego testu siły. W sumie... każda rzeczywistość byłaby chyba lepsza od tego snu. Chociaż nie chcę znać gorszych opcji... Brunetka nie miała nic przeciwko wyprawie na posterunek, szybko więc się zebrałyśmy i ruszyłyśmy w drogę. Miasto robiło się coraz bardziej zatłoczone, co trochę mnie niepokoiło. Jasne, duże miasto to i sporo ludzi się przewija tu i tam, ale... mimo wszystko nie przywykłam do tłumów. Podświadomie zwolniłam nieco tempa, jakby nie chcąc pakować się w to całe zbiegowisko ludzi. Dopiero po chwili dostrzegłam wśród przechodniów znajomą twarz i lekko się skrzywiłam. Jakby Agnes śledziła mnie w każdym mieście, w jakim się pojawię. Trochę creepy... Cóż, Hoenn wbrew pozorom nie jest aż tak wielką wyspą, więc... Westchnęłam tylko pod nosem. - Hm? - mruknęłam trochę niezrozumiale, gdy moja kompanka zaczęła coś mówić o jakichś białych Vulpixach. Dopiero po chwili zorientowałam się, że patrzy prosto na liska w rękach księżniczki Agnes. - Masz na myśli tego pomarańczowego liska? W sumie pierwszy raz widzę takiego. W kwestii zaś temperamentu... jeśli ma charakter właścicielki, to nie wróżę otoczeniu nic szczególnie dobrego... Wiem, za miłe to te słowa nie były, ale sama Agnes też zachowywała się jak rozpuszczona księżniczka, która zawsze musi dostać to, czego chce. A jak nie to tupie nóżką z wielką obrazą majestatu. Nie wiedziałam, czy chcę wdawać się z nią w dyskusje, mimo wszystko Heal zdawała się być zainteresowana jej pokemonem, czego zabronić jej nie mogłam. Westchnęłam nieco zrezygnowana. - Ta dziewczyna to Agnes, moja... tak jakby znajoma - mruknęłam jeszcze trochę niewyraźnie. - Nie dogadujemy się raczej, ale wiem, że chciała zostać trenerką i koordynatorką. Jej idolką jest jakaś mistrzyni lodowych pokemonów... nie pamiętam imienia. Agnes była wielce zawiedziona, że nie mogła mieć lodowego pokemona na startera. Może spotkasz się z nią na jutrzejszych pokazach, kto wie. Wzruszyłam ramionami, kończąc swój mały wywód. Naprawdę nie chciałam zagadywać do tej dziewczyny, mimo wszystko miałam o niej pewne informacje, którymi mogłam podzielić się z koleżanką, prawda? Tym bardziej, jeśli Agnes rzeczywiście bierze udział w pokazach i będzie rywalizować z Heal o wstążkę. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ | |
| |
| | | | ~Znaleźć w odbiciu swoją prawdziwą twarz...~ | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |