IndeksIndeks  PortalPortal  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 I Was Born To Burn You

Go down 
3 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Next
AutorWiadomość
Kyuuri

Kyuuri


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 372
Starter : Vulpix

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:02

Vulpix posłusznie kiwnęła swoją głową, po czym ostrożnie wycofała się w stronę najbliższych zarośli, aby pod ich osłoną zajść od tyłu obrany cel jakim był wskazany przez ciebie Nidoran. Liście były ich jeszcze na tyle gęste, że śnieżnobiałe futerko twojej partnerki nie prześwitywało zbyt mocno, chociaż w tej sytuacji próba ukrycia swojej obecności była trochę bez sensu, w końcu przy tak dużej ilości widzów ktoś na pewno ostrzeże „ofiarę".
Po paru chwilach Tundra wychyliła się zza krzaków, dokładnie tuż za Nidoranem, który jak gdyby nigdy nic przeżuwał znalezioną gdzieś w pobliżu jagodę. Samiczka wykonała głęboki wdech i wypuściła w płuc na wpół przezroczystą smugę lodowatego powietrza z malutkimi płatkami śniegu, którą skierowała w stronę dzikiego stworka, który ... odskoczył na bok i powrócił do przerwanej czynności, jakby nic się nie wydarzyło. Cóż, tego się nie spodziewałeś, podobnie jak twoja partnerka, która zdziwiona patrzyła na fioletowego Pokemona. Ten tylko na moment odwrócił się i posłał jej lekceważące spojrzenie, jakby już nie raz przerabiał podobne akcje, po czym zaczął sobie na spokojnie truchtać przed siebie. Tundrze się to nie spodobało i zaraz zaczęła iść za nim, prawie znikając ci z oczu pośród zarośli. Co zaś tyczy się innych Pokemonów ... szczęśliwie nie rzuciły się na was po nieudanej próbie zaatakowania jednego z nich, jednak ich spojrzenia były bardziej złowrogie, a co niektóre sprawiały wrażenie, jakby się z was naśmiewały.
Nie zwlekając ruszyłeś za znikającymi Pokemonami, kierując się w stronę prześwitu i po paru krótkich minutach znalazłeś się w miejscu, gdzie kończył się las a zaczynała olbrzymia trawiasta równina. Trochę cię zaskoczyło to, że tak prędko przeszedłeś cały las, jednak po rozejrzeniu się dookoła stwierdziłeś, że musiałeś po prostu natrafić na węższy jego fragment, ponieważ po obu stronach dostrzegałeś mnóstwo drzew wcinających się w otwartą przestrzeń. Parę kroków przed sobą dostrzegłeś Tundrę, a trochę dalej - Nidorana, który nadal patrzył na was znużonym wzrokiem.
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 26
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:03

Przygotowywał się, żeby sięgnąć po PokeBalla, ale też nie chciał zapeszać. W końcu wszystko mogło się zdarzyć, szczególnie w dziczy. Nawet jemu ciężko było dostrzec Tundrę w tej całej trawie. Pewnie innym dzikim Pokemonom było łatwiej, bo to w końcu ich tereny, ale mógł zawsze wierzyć, że uda się jej Pokemona zaskoczyć.
No tak nie do końca wyszło. Nidoran zrobił unik.. i musiał spojrzeć na Vulpix w prowokujący sposób, bo postanowiła za nim iść. Mężczyzna zmarszczył brew, ale nie chcąc stracić ich obu z oczu, ruszył za nimi. Też czuł się pewniej, nie będąc otoczonym ze wszystkich stron, i ciasno, drzewami. Wyłapał gdzie znajduje się zarówno Tundra, jak i Nidoran, i posłał mu twarde spojrzenie.
- Tundra, zaatakuj go Powder Snow jeszcze raz. Spróbuj go trzymać na odległość, więc atakuj z dystansu. - poinstruował swojego Pokemona, poprawiając swoje rękawy, żeby odsłaniały jego ręce.
Skupił swoją uwagę na Nidoranie, który był równie znudzony co i kompletnie ich lekceważył. Może i był to tylko Pokemon, ale niemniej jednak takie zachowanie mężczyznę wyjątkowo drażniło.
- Jak i to znowu nie zadziała, to ja się za niego wezmę. Chociaż wolałbym tego uniknąć, ta okolica wygląda na zbyt łatwopalną. - spojrzał na swoje dłonie, czując że temperatura w nim wzrasta, ale panował nad tym na tyle, żeby nagle nie wybuchnąć. On chce tylko złapać tego Pokemona i w spokoju dotrzeć do Viridian, tyle. I dojdzie do tego nawet po trupach, ale byleby nie po spalonym lesie.
- Chyba, że dołączysz po dobroci. Może to uratuje twoją fioletową skórę, a uwierz mi, to co ja umiem jest gorsze niż jej lodowy oddech.


// uh, nie pamiętam jak to jest z atakami uzyskanymi poza przygodą, ale z tego co pamiętam to Tundra wytrenowała Moonblast jeszcze przed rozpoczęciem, więc mogłaby go użyć? //
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 372
Starter : Vulpix

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:03

Nidoran, słysząc twoje słowa, wydał z siebie krótki dźwięk, który był chyba czymś w rodzaju odpowiednika pokemonowego pogardliwego prychnięcia, dając ci tym do zrozumienia co myśli o złożonej przed momentem obietnicy/groźbie. Wygląda na to, że jednak nie obejdzie się bez rękoczynów i paru siniaków ... w najlepszym wypadku, bo w najgorszym - rozpoczęcie kariery trenerskiej od spalenia jednego z najpiękniejszych lasów w Kanto nie jest czymś, czym chciałbyś się chwalić przed innymi.
W każdym razie trujący maluch rozpoczął szarżę na Tundrę, która przebierając swoimi małymi łapkami zaczęła przed nim uciekać, jednocześnie przy nadarzających się okazjach chuchając na niego lodowatym powietrzem. Teoretycznie powinna mieć nad nim przewagę pod względem szybkości, jednak ten konkretny stworek musiał nie być pierwszym lepszym dzieciakiem, ponieważ stopniowo zbliżał się do Vulpix, aż w końcu wykonał długi skok i dziabnął ją swoim kolcem. Prosto w cztery litery. Samiczka zaskoczona podskoczyła, a następnie wylądowała na ogonie, na co Nidoran prawdopodobnie zachichotał.
Na pierwszy rzut oka zdawało się, że nie macie zbyt wielu szans na wygraną, jednak przyjrzałeś się trochę uważniej dzikusowi i zauważyłeś, że jego skóra jest gdzieniegdzie pokryta słabym szronem. Czyli jednak ruchy Tundr zdołały go chociaż częściowo dosięgnąć ...
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 26
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:03

Z minuty na minutę zaczynał się poważnie zastanawiać, czy był sens zbaczania z trasy. Może i był, chociażby dla złapania drugiego Pokemona, ale zawsze był na to inny dzień. Pewnie świadomość jak mało czasu na zaliczenie wszystkich sal mu pozostało go przyćmiła.
Obserwował walkę.. albo raczej przepychankę, Pokemonów z rosnącą irytacją. Nidoran zwyczajnie sobie z nich drwił, ale on nie miał jak mu pokazać czym może się to dla Pokemona skończyć. Znaczy.. mógł, ale ryzykował spaleniem tej okolicy, co było najgorszą rzeczą jaką mógłby uczynić na samym początku. Czasami marzył, żeby jego moce nie były tak destrukcyjne, ale wciąż niebezpieczne i dawały mu immunitet oraz szacunek. A tak to musiał się użerać z jakimś dzikim Pokemonem, który pewnie myślał że jest walnięty.
Chociaż...
- Dobrze Ci idzie, dalej atakuj go Powder Snow. Jak znajdzie się za blisko, to potraktuj go Moonblast, tak jak wcześniej to ćwiczyliśmy. Może nie być bardzo efektywny, ale jest znacznie silniejszy. - poinstruował ponownie swojego Pokemona, po czym skupił się na swoich dłoniach. Atakowanie Pokemona osobiście wiązało się z ryzykiem zatrucia bądź pożaru, ale co jeśli nie musi on go atakować? Musiał tylko być bardzo precyzyjny w tym co robi, a nie był to dla niego wielki problem. Wytworzenie małego płomienia wymagało mniejszej siły i było mu je łatwiej kontrolować...
Zamknął jednak dłonie, i wrócił do obserwacji "pojedynku". Był wkurzony na Nidorana, ale miał jeszcze na tyle rozumu żeby nie zrobić jakiejś głupoty. Wierzył w swoje moce, ale zdecydowanie za dużo tutaj zieleniny. Na normalnej drodze już prędzej, jak ogień mu się "wymsknie" to spadnie na grunt albo na kamienie i się nie rozniesie.. przynajmniej nie aż tak jak w lesie.
- Celuj Powder Snow bardziej w jego łapy, ale w razie czego nie powstrzymuj się od Moonblast dla utrzymania dystansu. Nie mamy czasu żeby za nim biegać po całym lesie, a nie chcę też marnować wszystkich PokeBalli na tego gnojka.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 372
Starter : Vulpix

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:04

Chociaż Tundra była już trochę zmęczona ciągłym uciekaniem przed fioletowym zębaczem, jednak posłusznie walczyła dalej, tym razem przechodząc z defensywy w ostrą ofensywę. Sądząc po lekkiej zmianie wyrazu pyszczka Nidoran musiał był zaskoczony taką zmianą, ale pomimo tego nie ustawał w próbach atakowania przeciwniczki. Na swoje nieszczęście trochę się przy tym przeliczył, ponieważ Moonblast wybuchające mu pod nogami na przemian z Powder Snow skutecznie uniemożliwiały mu zbliżenie się na wystarczającą do ciosu odległość.
Po krótkim upływie czasu szala zwycięstwa zaczęła zdecydowanie przechylać się na waszą stronę. Wydawać by się mogło, że Nidoran będzie zgrzytać zębami z wściekłości, w końcu okazało się, że wyszedł na głupka nie traktując was nawet przez chwilę na poważnie, ale tu twojemu zdziwieniu wydawał się być zadowolony. Tego nie rozumiałeś - Tundra właśnie spuszczała mu łomot, a ten się uśmiechał. W każdym razie - chyba nie będziesz zmuszony korzystać ze swoich mocy.
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 26
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:04

Odpuszczanie nie było w jego stylu, nieważne jak dziwna i zapaprana była sytuacja. Oczywiście wpadał przez to w kłopoty, ale taką miał już naturę, szczególnie gdy nie był brany na poważnie, traktowany bez respektu.
Na ustach pojawił mu się jednak uśmiech, widząc jak Tundra dzielnie walczy. I jak Nidoranowi na chwilę zrzedła mina widząc taką pełną ofensywę. Vulpix miała pewnie więcej asów w rękawie, ale teraz liczyło się utrzymanie dystansu. Nie ufał takim Pokemonom.. które miały kolce i były typu trującego. A do tego nie miał medykamentów, więc byłby wyjątkowy problem.
To, co go jednak zdziwiło było zachowanie Nidorana. Z lekceważącej miny, przeszedł w zaskoczenie nagłą ofensywą, a teraz wydała się być.. zadowolony. Cieszył się z tej walki? Czy z tego że przestali się bawić i zrobiło się poważnie? Ciężko było mu to rozgryźć, ale sam był zadowolony z tego obrotu spraw.
- Bardzo dobrze, utrzymuj dystans. - wiedział, że Tundra zaczynała być zmęczona, i nie był pewny czy Nidoran się męczył. Miał przy sobie wystarczająco PokeBalli, ale też od razu wyrzucanie całego ekwipunku w jednego Pokemona wydawało mu się idiotyczne. - Postaraj się atakować Moonblast i Powder Snow na zmianę, ale w razie czego postaraj się od niego odbiec żeby złapać oddech.
Miał PokeBall przygotowany, żeby w odpowiednim momencie rzucić nim w Nidorana. Byli już całkiem blisko, ale nie wiedział czy przeciwnik nie ma czegoś w zanadrzu.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 372
Starter : Vulpix

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:04

Obydwa Pokemony dalej kontynuowały swoją walkę, ty zaś przyglądałeś się niej z coraz większym zadowoleniem, wynikającym z rosnącej przewagi twojej lodowej podopiecznej. Tundra naprzemiennie korzystała z ataków dystansowych, skutecznie unikając ciosów fioletowego Nidorana, który zmuszony był to walki w bezpośrednim starciu. Jeśli dobrze pamiętałeś niektóre informacje z Pokedexu, to jego linia ewolucyjna miała możliwość poznania ruchów, do których nie potrzeba kontaktu fizycznego z przeciwnikiem, jednak najwyraźniej ten konkretny przedstawiciel takowych nie opanował.
Minęło kilka minut, nim wreszcie pod gryzoniem ugięły się kolana i nie był w stanie wykonać praktycznie kroku do przodu, a walczyć już w ogóle. Tym razem byłeś już stuprocentowo pewny - Pokemon był zadowolony z faktu, że napotkał na swojej drodze silnego przeciwnika. Rzucił w twoją stronę pełne satysfakcji spojrzenie i wykonał gest w stronę twojej dłoni, jakby wskazując na znajdujący się w niej Pokaball? Czyżby ... chciał, abyś go złapał?
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 26
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:04

Był stale w pogotowiu, bo w końcu natura lubi płatać psikusy. Szczególnie jeśli był to dziki Pokemon, z którym wdał się w walkę.. albo raczej wysłał do tego swojego Pokemona. Trzymanie się od Nidorana z daleka było najlepszą opcją - nie mógł pozwolić, żeby Tundrę w jakiś sposób zatruł, czy to za pomocą ataku czy może zdolności. A to, że sam trzymał się na odległość było wyjątkowo pomocne.
Wiedział, że Vulpix ma swój limit energii, nawet jak na tak.. energetycznego Pokemona, i że prędzej czy później się zmęczy i przestanie atakować. Na całe szczęście to Nidoran odpadł wcześniej, ale mężczyzna aż tak od razu mu w tej kwestii nie zaufał. Pewnie się cieszył z dobrej walki, ale czy to na pewno było to? Cholera wie co może siedzieć we łbie dzikiego Pokemona.
- Dobra Tundra, na razie wystarczy. Ale bądź w pogotowiu, żeby użyć Moonblast jeśli będzie coś kombinował. - poinstruował swojego Pokemona, po czym nieco się zbliżył do Nidorana. Nie może na wyciągnięcie ręki, ale na pewno bliżej niż dalej. Musiał mieć pewność, że trafi go PokeBallem.
- Całkiem nieźle, masz w sobie potencjał. Pewnie ci się tu nudziło, i normalni trenerzy przechodzący obok nie dawali wystarczająco atrakcyjnej walki. - zagadał do Nidorana, dalej robiąc notki mentalne, że jeśli by go znowu miał traktować bez szacunku, to wtedy będzie musiał mu dać parę rzeczy do zrozumienia. Może nie tu i nie teraz.. ale pewnie zajdzie taka potrzeba. - Jeśli chcesz czegoś więcej, niż życie w rutynie koło Pallet Town, to zapraszam.
Mówiąc to, najpierw podrzucił PokeBalla w powietrze, a po chwili rzucił nim w Nidorana. Nie starał się tego robić za mocno, ale też wykonywał to po raz pierwszy. No i był nieco Nidoranem zirytowany, po jego wcześniejszym zachowaniu.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 372
Starter : Vulpix

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:05

Nidoran prawdopodobnie odzyskał odrobinę swoich sił, ponieważ zdołał jakoś usiąść mniej więcej wyprostowany i z zadumą pokiwał swoim łebkiem, potwierdzając tym gestem twoje słowa. Czyli chyba naprawdę pragnął spotkać kogoś, z kim mógłby stoczyć jako tako przyzwoitą walkę i być z niej zadowolony. Jeśli dzięki temu zyskałeś jego szacunek, to nie powinieneś mieć zbyt wielu kłopotów z zapanowaniem nad nim, o ile oczywiście nie wydarzy się nic, co mogłoby to zmienić.
Tak więc rzuciłeś Pokeballem w fioletowego gryzonia, który momentalnie zniknął w rozbłysku czerwonego światła, pochłonięty przez metalową pułapkę. Kulka zatrzęsła jeden raz, po krótkiej chwili drugi, a po kolejnej - trzeci, wydając z siebie ciche piknięcie oznajmujące, że udało ci się pochwycić swojego pierwszego stworka. Zadowolony podniosłeś z ziemi przedmiot i szybko rozejrzałeś się na boki, aby upewnić się, czy któryś z dotychczasowych towarzyszy Nidorana was nie obserwował i nie szykuje teraz akcji ratunkowej. Na szczęście niczego podejrzanego nie dostrzegłeś, dlatego przeniosłeś wzrok na niebo - Słońce minęło już najwyższy punkt swojej trasy i miałeś coraz mniej czasu na dotarcie do kolejnego miasta.

I Was Born To Burn You - Page 3 Bag_Pok%C3%A9_Ball_Sprite#032 Nidoran I Was Born To Burn You - Page 3 Male [Ordinary]
I Was Born To Burn You - Page 3 032
I Was Born To Burn You - Page 3 Poison
Level 7
Nidoran (16 lvl) -> Nidorino (Moon Stone) -> Nidoking
+ 5/100
Natura
Brave (odważny)
+ atak | - szybkość
Smak
+ ostry | - słodki
Pochwycony/opiekun
16.11.2019, Avalon Brightburn
Learnset
Leer, Peck, Focus Energy
Head Smash
Charakter/historia
Nidoran do momentu pochwycenia przez Avalona wiódł monotonne życie w lesie leżącym niedaleko Pallet Town. Jako że było miejsce startowe dla wielu młodych trenerów, nie raz zdarzyło się mu się walczyć z którymś z nich, jednak z racji tego, że były to żółtodzioby, to zawsze wygrywał. O dziwo zwycięstwa nad nimi nie sprawiały mu radości, przeciwnie, odczuwał coraz większą frustrację, ponieważ w takiej sytuacji nie widział możliwości, aby opuścić dotychczasowe miejsce zamieszkania. W końcu jednak spotkał on Avalona oraz jego partnerkę Tundrę, z którą po raz pierwszy w życiu przegrał.
Postrzega on swojego trenera jako osobę, u boku której będzie miał nareszcie szansę zobaczyć kawałek świata oraz, na czym mu najbardziej zależało, rozwinąć się jeszcze bardziej i osiągnąć ostatnie stadium, jakim jest Nidoking. Z racji tego gotów jest słuchać się poleceń mężczyzny, jednak gdy zobacz jak ten staje się „frajerem", zacznie rozglądać się za jakim nowym trenerem, mając nadzieję, że tym się nie rozczaruje.
Umiejętność
Poison Point - The opponent has a 30% chance of being induced with Poison when using an attack, that requires physical contact, against this Pokémon.
Trzyma
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 26
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:06

Nie czuł się jak prawdziwy trener, tylko dlatego że łapał Pokemona z pierwszej lepszej drogi. Czuł się jednak usatysfakcjonowany walką i tym, że jednak załatwił sobie kolejnego członka drużyny. Był to może początek i ich organizacja pozostawiała wiele do życzenia, ale udało mu się nad nim zapanować.
Rozejrzał się, będąc świadomym że okolica była pełna dzikich Pokemonów, które aż tak przyjaźnie do ludzi znowu nie były. Ale wyglądało na to, że pewnie zajęły się swoimi sprawami, nie zaprzątając już sobie głowy tym co wyprawiał Nidoran. Albo widziały tę walkę, i zdecydowanie wolały się nie wtrącać.
Obrócił PokeBalla w dłoni, po czym schował go do torby. Nidoran był pewnie zmęczony i wolał, żeby odpoczął w kuli niż żeby ich spowalniał w drodze do miasta.
- Świetna robota, teraz tylko dostać się do miasta i na spokojnie go obejrzymy. - poinformował Tundrę, po czym wyjął jej LuxuryBalla. - Też powinnaś odpocząć. Słońce za niebawem zejdzie, i musimy się trochę pośpieszyć. Ale nie bój się, dam sobie radę.
I już bez zbędnych ceregieli, przywołał Pokemona z powrotem do kuli. Dzikie Pokemony pewnie wróciły na swoje pozycje, więc nie musiał się znowu ich obawiać. A nawet gdyby, to może ją z powrotem przywołać. Byleby się stąd wydostać, i dotrzeć do miasta. To było teraz jego priorytetem. No i znalezienie jakiegoś dachu nad głową na noc.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 372
Starter : Vulpix

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:06

Zadowolony z pochwycenia pierwszego Pokemona (Tundry nie liczyłeś, ponieważ trafiła do ciebie jako prezent od przyjaciółki) czym prędzej ruszyłeś przez las w stronę drogi, z której to zszedłeś wcześniej. Tym razem poruszałeś się trochę szybciej, ponieważ nie poszukiwałeś już stworka do pochwycenia, a poza tym chciałeś zdążyć do miasta przed zmierzchem, dlatego się nie ociągałeś. Miejscowe Pokemony nie wchodziły ci w drogę, jednak teraz wyraźnie czułeś, że spoglądają na ciebie z wrogością, najwyraźniej doskonale wiedząc co zrobiłeś. W jednej chwili miałeś nawet przez ułamek sekundy wrażenie, że gdzieś spośród gałęzi ktoś z szczególną na ciebie spogląda, jednak po spojrzeniu w tamtą stronę dostrzegłeś jedynie Pidgeotto oraz oraz kilka Mankeyów.
W każdym razie bez problemów dotarłeś z powrotem na drogę, którą ruszyłeś w stronę miasta Viridian, gdzie miałeś znaleźć miejsce na nocleg. Jako że szedłeś tędy już wcześniej, czułeś się pewniej i po pewnym czasie opuściłeś teren lasy, wychodząc na olbrzymią połać pól uprawnych, pomiędzy którymi biegła twoja dalsza trasa. Tutaj także dostrzegałeś dzikie stworki, które buszowały pośród zbóż, jednak że złapałeś dzisiaj już jednego, nie odczuwałeś pilnej potrzeby ponownego powiększenia drużyny. I tak, po upływie łącznie kilku godzin, podczas których czasem mijałeś innych ludzi, dotarłeś na obrzeża duże metropolii i to na krótko przed zachodem Słońca.
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 26
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:06

Mimo wszystko, w głębi duszy czuł się usatysfakcjonowany. Wprawdzie taki Pokemon to nic wielkiego, i to jeszcze na samym początku, ale lepsze to niż nic. I to jeszcze z porządnymi atakami i wolą walki. Teraz musiał się tylko skupić na dotarciu do następnego miasta na czas, i nie zaprzątać sobie głowy okolicą.
Co nie oznaczało, że tak łatwo da się zaskoczyć. Już wcześniej zauważył, że dzikie Pokemony nie darzą go jakąś szczególną sympatią. A teraz, kiedy dodatkowo złapał ich "kolegę", to miały dodatkowe powody żeby go stąd przepędzić. Ale dopóki nie wchodziły mu w drogę, to się nimi nie przejmował.
Zabrało mu to jednak aż za dużo czasu, i wprawdzie wyrobił się do miasta jeszcze za dnia, ale nie miał pewnie za dużo czasu żeby się rozejrzeć po mieście. I to jeszcze tak.. dużym, czego się nie spodziewał. Spojrzał na najbliższe budynki, po czym ruszył dalej, wchodząc do miasta.
Teraz jego priorytetem jest znalezienie jakiegoś Centrum Pokemon, żeby uleczyć Pokemony.. i pewnie tam będzie najlepiej pytać o jakiś nocleg. Może to i lepiej, że zdążył tu jeszcze za dnia, ale nie w środku dnia, może będzie mniej ludzi na ulicach i jakoś się do Centrum przedostanie bez przeszkód.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 372
Starter : Vulpix

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:06

Rozdział II - Blackout

Twoim pierwszym celem w Viridian było Centrum Pokemon i chociaż nie miałeś obaw, że nie uda ci się go odnaleźć, to miałeś nadzieję na krótkie poszukiwania - w końcu kto by chciał przez pół nocy uganiać się za lekarzem. Tutaj z pomocą przyszła miła niespodzianka, a mianowicie przy samym wejściu do miasta znajdowała się olbrzymia tablica, taki gigantyczny informator, na którym znajdował się ogólna mapa Viridian z zaznaczonymi najważniejszymi obiektami oraz bardziej szczegółowa dla dzielnicy w której się właśnie znajdowałeś. Według niej Centrum znajdowało się tak z dziesięć minut drogi główną ulicą. Była nawet teoretycznie możliwość wzięcia wersji papierowej, jednak niestety akurat tego zabrakło, pewnie w ciągu dnia rozebrano nakład.
W każdym razie bez ociągania się ruszyłeś przed siebie i zgodnie z informacjami z planu po upływie tych dziesięciu minut dotarłeś na miejsce - w środku lecznicy nie było wielu pacjentów i dość szybko mogłeś poprosić o wyleczenie Pokemonów. Zabieg był bezpłatny, co cię ucieszyło, ponieważ nocleg już kosztował - wynajęcie pokoju w Centrum, bo była taka możliwość, kosztowało 10$. Nie miałeś ochoty szukać nigdzie indziej, dlatego dałeś kobiecie przy recepcji pieniądze, a w zamian otrzymałeś klucze do pokoju na pierwszym piętrze. Nie był on jakiś luksusowy - całe wyposażenie stanowiło łóżko, stolik oraz biurko z krzesłem, za to jednak znajdowała się tutaj mała toaleta z prysznicem, więc nie musiałeś martwić się dzieleniem niej z obcymi ludźmi.
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 1197
Age : 26
Region : ???Johto??? (podróżuje po Kanto)
Starter : Alolan Vulpix
Profesja : : )

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:07

Nie był za bardzo obeznany w wielkich miastach, metropoliach tym bardziej. Cherrygrove to dużych nie należało, i chociaż Celadon było już zdecydowanie większe, to dalej stawiało na otwartość i naturę, głównie ze względu na lidera ich sali. Jednej strony był bardziej niż zainteresowanym takim dużym miejscem, ale z drugiej.. nie miał aż tyle czasu żeby się temu wszystkiemu dokładniej przyjrzeć.
Grunt, że miasto było na tyle ogarnięte, żeby postawić jakąś użyteczną mapę zaraz przy wejściu do miasta. To zdecydowanie ułatwiło mu planowanie następnego kroku, którym było dotarcie do Pokemon Centrum. Nie był to znowu wielki wysiłek, nawet znowu nie zajęło mu to aż tyle czasu. No i jeszcze lepiej, że nie było tylu ludzi, więc wyleczenie Pokemonów też szybko poszło.
Teoretycznie był przygotowany na to, że za nocleg będzie musiał płacić.. tyle dobrego, że nie był strasznie drogi. No Pokemon Centrum to jednak nie hotel i musi być dostępny dla każdego trenera, więc bez marudzenia zapłacił i wziął kluczyki do pokoju. Na tyle go to zadowalało, że nie musiał dzielić pokoju z obcymi ludźmi.

Nie było jeszcze jednak aż tak późno, żeby siedzieć w Centrum. Pozostawił jednak zostawić większość rzeczy w pokoju, i przy sobie zatrzymał jedynie PokeBalle swoich Pokemonów oraz telefon. Sklepami nie zaprzątał sobie już dzisiaj głowy, ale wypadałoby się już rozejrzeć po mieście, żeby jutro od razu dalej wyruszyć. Najbardziej zależało mu na obejrzeniu sali, i upewnienie się, czy trzeba będzie musiał zacząć od Pawter czy może tutaj mu się uda.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Join date : 24/08/2020
Liczba postów : 372
Starter : Vulpix

I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty2020-08-31, 23:07

Zabrawszy tylko część swojego dobytku zamknąłeś pokój i zszedłeś z powrotem do holu głównego, gdzie rozejrzałeś się jakimiś informacjami, które pomogłyby ci odszukać miejscową salę. Wyglądało na to, że miasta było bardziej ogarnięte niż przypuszczałeś, ponieważ na jednej z tablic rozwieszonych na ścianach lecznicy (na które wcześniej nie zwróciłeś większej uwagi) również znajdowała się mapa oraz ostatnia papierowa wersja planu, trochę pogięta, ale nadal zdatna do użycia.
Bez ociągania się wziąłeś ją i uważnie przejrzałeś - według niej sala znajdowała się mniej więcej pół godziny drogi na piechotę od Centrum, jednak istniała możliwość skorzystania z komunikacji miejskiej i dotarcia na miejsce szybciej ... przynajmniej teoretycznie, ponieważ w praktyce już zabrakło ci szczęścia. Jako że zapadł już zmierzch, to autobusy zaczęły kursować rzadziej i niestety na najbliższym przystanku pojazd miał się pojawić dopiero po piętnastu minutach. Nie miałeś zbytnio ochoty czekać, dlatego ruszyłeś z tak zwanego buta, notując w pamięci mijane po drodze miejsca, na które składały się głównie sklepy.
W końcu dotarłeś do sali, która znajdowała się wewnątrz imponującego budynku - wysoka na kilka kondygnacji, utrzymana w raczej zimnej tonacji robiła wrażenie. Niestety, tutaj również spotkał cię zawód, a mianowicie jest ona otwarta codziennie w godzinach od ósmej rano do dwudziestej wieczorem, a było już trochę po ... westchnąłeś ciężko i odwróciłeś się, aby ruszyć dalej ... gdy nagle zderzyła się z tobą różowo-włosa dziewczyna, która musiała się gdzieś bardzo śpieszyć i nie patrząc jak biegnie wpadła na ciebie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





I Was Born To Burn You - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: I Was Born To Burn You   I Was Born To Burn You - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
I Was Born To Burn You
Powrót do góry 
Strona 3 z 13Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Pokemon Lagoon :: Hyde Park :: Archiwum :: Stare Gry/Przygody :: ☀ MG Daltonis-
Skocz do: