Treningi Mabh

Kontynuacja z:

https://pokekingdom.forumpolish.com/t311p30-treningi-mabh

Zaczynam z 31% opanowania Iron Tail.


Od ostatniego treningu minęło parę tygodni, ale też sporo się zmieniło.  Moru ewoluowała z persiana i Mabh miała nadzieję, że ta przemiana pomoże jej szybciej opanować tak trudny atak. Tym razem, mając już podstawy za sobą, zdecydowała się przejść do działania.
- Moru, dziś kontynuujemy trening Iron Tail. Za parę dni odbywają się pokazy pokemon i chciałabym, byśmy wspólnie wzięły w nich udział... choć będzie to trudne, jest szansa, byś użyła w ich trakcie tego ataku... jeśli jednak się to nie uda to się nie przejmuj. I tak się on przyda na przykład w nadchodzącej walce przeciwko liderowi Pryce. Podstawy już znasz. Spróbuj uczynić swój ogon twardym jak stal i gdy już będziesz pewna, że ci się to udało, uderzaj nim w cel, którym jest to drzewo. W przypadku wątpliwości zrób sobie przerwę, gdyż jeśli twój ogon nie jest wystarczająco twardy to możesz go sobie poranić. To do roboty. - Mabh pozwoliła kocicy trenować przez jakieś półtorej godziny, dając jej wskazówki zgodne z informacjami zawartymi w pokedexie. Czasem zarządzała przerwy, a czasem narzucała konkretne tempo. Obiecała jej również nagrodę na zakończenie treningów... którą okazały się aż dwa luksusowe pokepuffy! Jeden w smaku sour, a drugi w jej ulubionym, ostrym! Świeże z kuchni!


Zgodnie z tematem urodzin należy się maksymalny wynik za trening.

+20 do Cool i +20 do Toughness za pokepuffy

Mając przed sobą tak ważny cel jakim były zbliżające się pokazy, Mabh nie miała zamiaru więcej zaniedbywać treningów... przynajmniej nie do czasu, aż Moru nie nauczy się ataku Iron Tail.
- Dziś od nowa, wiesz o co w tym chodzi - powiedziała do kocicy, gdy razem znalazły się na polanie przed dojo. Pierw rozgrzewka, rozciąganie i rozruszanie gnatów, o tak. Tą część ćwiczyły razem, bo czemu by nie? Gdy po jakichś dziesięciu minutach były gotowe do treningu, Mabh wyjęła z torby wyrzutnię talerzy. - Będę biegać na około ciebie i wyrzucać ceramiczne talerze, twoim zadaniem jest rozbić je wszystkie swoim ogonem przy pomocy ataku Iron Tail. Wiesz już jak on wygląda dlatego przechodzimy od razu do pracy. Nie przerywaj, póki nie zarządzę przerwy, kondycja również ci się przyda... mi z resztą też.
I Mabh przeprowadziła trening dokładnie tak jak zarządziła i starała się, by potrwał znów półtorej godziny. Po tym czasie obie z Moru były kompletnie wykończone i zmachane i wówczas zarządziła koniec. To do jutra!

Trzeci dzień był dniem kryzysowym. Ekscytacja związana z treningiem opadła i pozostała tylko ciężka praca, która finalnie powinna zbliżyć ich do nauki ataku Iron Tail. Uczyli się go już wiele wieeele miesięcy i Mabh zaczęła zauważać, jak trudny był on w wykonaniu. Z drugiej strony Moru nie była już taka młoda, po ewolucji powinno jej to iść znacznie lepiej. - Dziś kontynuujemy trening z wczoraj - zwróciła się do kocicy i rozpoczęła rozgrzewkę. Gdy po kilkunastu minutach były już gotowe do akcji, ponownie wyjęła dobrze jej już znaną wyrzutnię talerzy. - Staraj się uderzać w nie atakiem Iron Tail. Wierzę, że będziesz w stanie to zrobić, ale jeśli uznasz że ci się to nie uda to odpuść i spróbuj przy kolejnym talerzu. Najważniejsze jest dla nas uniknięcie kontuzji, lepiej wolniej, ale bezpieczniej. - I tak jak zarządziła, persian ćwiczyła z nią przez trochę ponad godzinę. Na każdy talerz miała jedynie kilka sekund reakcji i Mabh miała nadzieję, że taka presja sprawi, że szybciej się go nauczy.

Mabh cieszyła się z postępów Moru, która od czasu ewolucji zrobiła je większe w przeciągu tygodnia niż wcześniej przez wiele miesięcy. To jednak nie był koniec, przecież pokazy były już jutro!
- Moru, świetnie ci idzie! Teraz, jak już opanowałaś w większości ten ruch, chciałabym, byś skupiła się na celności oraz kondycji. Wybierz jakiś punkt na trawie i postaraj się trawić w dokładnie ten sam tyle razy ile możesz. Nie przestawaj, póki nie zabraknie ci tchu, albo nie będziesz już pewna, że atak działa... nadal staramy się uniknąć kontuzji. - I tak jak postanowiła, kocica trenowała uderzając pierw w serii dwóch, a potem trzech ataków w wybrany cel. Lub też tuż obok... celność nadal była problemem, ale to się jeszcze doszlifuje. Pod koniec półtora godzinnego treningu, Moru była w stanie wykonać atak cztery razy pod rząd, a jej rekordem był piąty! - Znakomicie ci poszło! Zasługujesz na odpoczynek. Jutro przyjdziemy tu jeszcze raz, a potem pokazy i możemy zwolnić.

To był ten dzień! Aby nie zamęczyć Moru na śmierć, Mabh zdecodwała się na mniej intensywny trening tym razem, łącząc go z medytacją oraz przemową motywacyjną. Zapewniła kocicę, że nawet jeśli nie uda jej się opanować ataku do tego czasu to i tak będą miały spore szanse na wygraną... ale że muszą obie próbować z całych sił! - Teraz, jedyne co może nam przeszkodzić to celność. Chciałabym, byś ponownie wybrała sobie jakiś cel i starała się atakować w ten sam punkt w seriach po trzy ataki, a potem przerwa. W nagrodę za to jak bardzo starałaś się przez ostatnie parę dni, mam dla ciebie naprawdę dobre przysmaki. Ale to później, pierw praca, potem przyjemności! - Pod wodzą Mabh, kocica wykonywała Iron Tail przez około godzinę, dostając regularne przerwy i wskazówki. Tu chodziło o dokładność, nie ilość dlatego nie było sensu ćwiczyć do zmęczenia. Systematycznie, ale do celu. Na koniec Moru dostała swoje obiecane sour oraz spicy pokepuffy deluxe! Po dwa z każdego!

Butterfree - Dual Wingbeat (MT)
Paras - Seed Bomb (MT)

Mabh przyszła do sali treningowej ze swoim butterfree Ran oraz paras Rydz. Niestety robiło się już chłodno na dworze, dlatego musieli przenieść treningi do środka. Minęło sporo czasu od kiedy ostatnim razem czegoś ich uczyła. - Cześć Ran, mam dla ciebie dziś coś specjalnego. To atak typu latającego i nazywka się Dual Wingbeat. Widziałam go ostatnio w telewizji i wygląda świetnie. Jest to atak fizyczny, dlatego będziesz musiał uderzać swoimi skrzydłami... pierw jedny, a potem drugim. Pojedyncze ataki nie są zbyt silne, ale w jednej turze uderzasz dwa razy, a to już daje całkiem niezły efekt! Zobacz - po tych słowach, Mabh puściła motylkowi nagranie z użycia tego ruchu przez innego pokemona. W czasie gdy ten oglądał, dziewczyna zwróciła się do paras. - Rydz, jesteś moim jedynym trawiastym pokemonem i chciałabym, byś poznała jakiś dobry atak z tego typu. Będzie nim Seed Bomb i polega na stworzeniu przez ciebie kilku nasion i rzuceniu nimi w przeciwnika z dużą siłą, niczym pociski. Zobacz wykonanie tego ataku przez innego pokemona - po tych słowach pokazała paras nagranie. Gdy już oba stworki miały teorię, czas było przejść do praktyki. Mabh pomagała obu pokemonom podając wskazówki i czytając porady od innych trenerów, a na koniec dała butterfree gorzką poffinkę, a paras trzy pokeblocki w tym samym smaku.

Dla Butterfree - 1 poffinka gorzka, +2% przywiązania, +1 do statystyki Clever (smak obojętny)
Dla Paras - 3 pokeblocki gorzkie, +9% przywiązania (smak lubiany)

Butterfree - Dual Wingbeat (MT)
Paras - Seed Bomb (MT)

Po przedstawieniu teorii obu ataków, przyszła kolej na część praktyczną. Mabh nadal starała się korzystać z faktu, że oba ataki były całkowicie nowe dla jej pokemonów, i nie zdążyły one się jeszcze do nich zniechęcić. Ponownie otworzyła filmiki przedstawiające poprawne użycie ataku i zachęciła oba stworki, by starały się to kopiować na miękkich manekinach do ćwiczeń. Jako obserwator korygowała ich błędy i dawała podpowiedzi, w końcu jej rola była głównie w nadzorowaniu treningu. Jeśli któryś miał wyjątkowy problem z jakąś częścią ataku, zamieściłaby pytanie w tej sprawie na forum trenerów pokemon z nadzieją, że ktoś mógłby jej coś poradzić...

Butterfree - Dual Wingbeat (MT)
Paras - Seed Bomb (MT)

Niezależnie od efektów treningu, nie było sensu się poddawać. Paras była dumnym pokemonem więc z pewnością nie czuła się najlepiej z faktem, że nauka szła jej wolniej niż butterfree. - Nie poddawajcie się. Te ataki są zupełnie różne, dlatego będziecie je poznawać inaczej. Rydz, Ran, chciałabym byście spróbowali użyć ich na manekinach. Skupcie się jednak przede wszystkim na samym ataku, a nie koniecznie na calności. - Kluczem do każdej umiejętności były ciągłe ćwiczenia, nie mogli się poddawać.

Butterfree - Dual Wingbeat (MT)
Paras - Seed Bomb (MT)

Widząc problemy paras, Mabh zaczęła z nią trening trochę wcześniej i usiadła przed nią na podłodze, by wytłumaczyć jej działanie ruchu. - Jesteś typem trawiasto-robaczym, ale to z grzybów na twoim ciele bierze się ten pierwszy. Z niego również pochodzą wszelkie pyłki, które wytwarzasz... nasiona to coś bardzo podobnego do nich. Są jednak większe i bardziej skomplikowane. Postaraj się wytwarzać pierw sam pyłek, a w drugiej kolejności budować z niego nasiona. W tym ruchu chodzi bardziej o ich jakoś niż ilość, Seed Bomb wytworzy jedynie kilkadziesiąt nasion zamiast tysięcy zarodników. Nie przejmuj się niepowodzeniami, tylko ćwicz i w końcu z pewnością ci się uda. Twój atak jest zdecydowanie trudniejszy od ataku butterfree.

Po tej krótkiej przemowie, Mabh zachęciła paras do treningu i wypuściła Ran, który miał jedynie ćwiczyć dalej i powtarzać to, co już w dużym stopniu załapał. Tym razem miał manekina ćwiczebnego tylko dla siebie i po kilku próbach wyglądał on coraz gorzej. - Świetnie ci idzie! Myślę, że niedługo opanujesz ten ruch do perfekcji. Teraz ćwicz siłę ataku oraz calność. Problemem będzie też skoordynowanie ruchy tak, by zdążyć uderzyć oboma skrzydłami.

Flaaffy - Shock Wave (MT) - z pomocą persian
Paras - Seed Bomb (MT)

- Świetnie ci idzie Rydz! Z pewnością niedługo uda ci się opanować ten atak. Potrafisz już tworzyć nasiona, teraz musisz skupić się na wypychaniu ich w konkretnym kierunku z wystarczającą mocą, by trafiły do celu. Nie pozostało nic innego jak tylko dalej ćwiczyć. - Mabh kontynuowała trening w dojo, a po pochwaleniu butterfree za naukę jego ataku, przyzwała zarówno swoją persian jak i flaaffy. - Mel, masz już w swoim arsenale całkiem dobry elektryczny atak... chciałabym jednak, być poznała Shock Wave, który zna Moru. Atak ten nigdy nie chybi, co może być bardzo pomocne w niektórych sytuacjach. Moru, proszę zaprezentuj - poprosiła Mabh, a persian wykonała polecenie. Zawsze lepiej uczyć się od innego pokemona, niż tylko z filmiku. - Teraz spróbuj sama, Mel.