New Life, New Me

Join date : 06/01/2022 Liczba postów : 53

Zastanawiam się przez moment. Tackle i Dragon Breath mają identyczną siłę i taki sam wpływ na przeciwnika... Przy obniżeniu specjalnego ataku bardziej sensowne jest używanie... I Dewpider ma dość paskudny atak o nazwie Infestation jeśli się nie mylę, a powinien go mieć. Poza tym może mieć jakieś inne ataki w zanadrzu. Zakładam po obecnym przebiegu walki, że jest na podobnym poziomie co mój Baidi.
- W porządku Baidi, zacznij od użycia Protect po raz kolejny, po czym użyj na nim Leer w celu obniżenia jego obrony, a później uderz go przy pomocy swojego Tackle! - wydaję komendy swojemu pokemonowi.

Temat: Re: New Life, New Me 2022-02-28, 13:40

New Life, New Me - Page 2 Fa4ba3d2372cdd618a033bae0494f17d

Dewpider posłał w kierunku Baidiego niewielką strugę Water Gun, która została przyjęta na Protect, niestety smoczek nie spodziewał się, że to dywersja! W jednej chwili Dewpider wykonał wyskok w górę i użył Infestation. Tego ruchu się obawiałaś i ten też dostałaś. Małe robaczywe jednostki obległy Jangmo-o, który wymoździł jeszcze kombinację Leer i Tackle. Dały one jakiś efekt, jednak robaczki zaczęły w końcu doskwierać. Wprawdzie Baidi był na zwycięskiej pozycji, jednak mogło się to bardzo szybko zmienić. Należało się teraz nastawić na szybkie dokończenie bitwy lub pozbycie się małych szkodników... tylko jak?

Baidi:

62.5% |SpA(-1)

Dewpider:

50%

Join date : 06/01/2022 Liczba postów : 53

To nie wygląda najlepiej. Muszę coś szybko wykombinować. Najlepiej jakby je jakoś z siebie strzepał, no ale jak? Przyszła mi na myśl jedna rzecz. Może to i nie będzie wyglądało zbyt ambitnie, ale jednocześnie będzie i atakowanie przeciwnika i szansa na strząśnięcie z siebie jak największej ich ilości.
- No dobrze Baidi! Zacznij od Tackle, postaraj się by te ataki były jak najgwałtowniejsze - co może trochę utrudnić kwestię celności, ale coś za coś. - A zaraz po tym kolejne Tackle, po prostu nie daj swojemu przeciwnikowi nawet na chwilę odetchnąć, a potem na dokładkę - no nie zgadniesz. - Kolejne Tackle! Szybko i gwałtownie- wydaję komendy.

Temat: Re: New Life, New Me 2022-05-16, 18:55

Baidi zaczął szarżować, żeby pozbyć się szkodników. Jak się szybko okazało było to niezwykle skuteczne, a co dodatkowo za tym przyszło Dewpider kompletnie się tego nie spodziewał. Szarżujący smoczek trafiał robala raz za razem, czy to z premedytacją, czy zupełnie przypadkowo. Ten nie nadążał za biegającym żwawo smoczkiem i co próbował zaatakować, to dostawał po kuperku. Wkrótce Dewpider padł na glebę, podczas gdy zdenerwowany smoczek otrzepał się z ostatniego insekta. To był koniec walki (+1LvL). Layla cofnęła towarzysza do balla i uśmiechnęła się.
-Niezła walka, to chyba znaczy, że szykuje się potężna rywalka dla naszego zespołu. Oczywiście punkty Ci się należą. Mam nadzieję, że przy następnym starciu będziemy się widzieć już na wyższym szczeblu!- powiedziała, a następnie ukłoniła się na pożegnanie. Spojrzałaś na swój telefon, aplikacja wyświetliła powiadomienie, że zyskałaś 5pkt. Obecnie Twój total wynosił dokładnie tyle. Najwidoczniej aplikacja zawiera również funkcjonalność liczenia punktów rankingowych... pytanie, do czego one służą? Nie mogłaś w końcu sprawdzić, jak inni sobie radzą przez jakiś Leaderboard. Im dłużej nad tym myślałaś, tym częściej wracałaś do punktu wyjścia. Ostatecznie w końcu cała APL była specyficzna i wcześniej nie odbywało się nic na taką skalę. Technicznie pozostało Ci tylko wrócić do domu i przemyśleć strategię. W końcu pierwsza sala znajduje się tutaj - w Twoim mieście! Baidi radośnie kroczył obok Ciebie, dumny ze swojego zwycięstwa. Może był już gotowy na salę? A może trzeba jeszcze z nim potrenować i złapać jakieś nowe okazy? Te i wiele innych pytań kłębiły Ci się w głowie.

Join date : 06/01/2022 Liczba postów : 53

No cóż, na ten moment mojemu towarzyszowi należy się odpoczynek! Nie ma co, spisał się genialnie. Wzięłam go na ręce i przytuliłam.
- Świetna robota mały... To jak odpoczniesz to może wybierzemy się na małe polowanie? Poszukamy nowych poke-przyjaciół i tak dalej... - zadowolona i idziemy do domu.
Na miejscy przygotowuję mu porcję żarełka i dostaje je w misce. Wcześniej opatrzyłam go czy nie ma jakichś poważniejszych ran czy otarć, ale odpoczynek mu wystarczy... Nie ruszam się w długą poke-podróż czy coś... A o takiej modzie też już można usłyszeć. Ale też fajnie to brzmi... Jedynie co to ja mam naukę, nie mam zamiaru jej porzucać... Hmm... Jeszcze zobaczymy z czasem po prostu. Ja zjadłam sobie kanapkę.

Temat: Re: New Life, New Me 2022-11-15, 06:05

W domu atmosfera trochę opadła. Baidi mógł się najeść, odpocząć... zresztą również i Ty mogłaś wreszcie wziąć oddech. Wszyscy dostali jakiegoś pierdolca na punkcie tej ligi, a Ty miałaś tak wiele do roboty tutaj. Niby pierwsza sala znajdowała się w Twoim mieście, więc to idzie po drodze, ale nie mogłaś oprzeć się temu dziwnemu uczuciu... jakby znajome ciepło... i niepokój. Przypomniałaś sobie tego dziwnego mężczyznę sprzed Centrum. Czy to naprawdę był Atlas? Niby to mógł być tylko przypadek, że tak bardzo Ci go przypominał... a może to po prostu tęsknota? Nie! Nie po tym, jak cię traktowali. Nie musiałaś myśleć długo nad swoim jestestwem, gdyż już wkrótce Baidi sam Cię pogonił.
-Nadia! Czuję się wspaniale! Dawno nie czułem takiej satysfakcji i siły. Jakby nowe życie we mnie wstąpiło! Myślisz, że możemy jeszcze trochę pobiegać? Znajdziemy jakiegoś przyjaciela do sparingu! Chcę się wykazać i stać się silniejszy, Nadia!- najwidoczniej Baidi był podekscytowany i wyglądał na szczęśliwego. Tymczasem na biurku czekała Cię praca naukowa... coś z jednego z tych zapychających przedmiotów... trzeba było się tym zająć. Gdy zastanawiałaś się, co by tu teraz porobić - nagle usłyszałaś znajomy głos. Był to ten dzieciak z piętra wyżej. Mieszkał sam od kiedy rodzice kupili mu to lokum. W zasadzie nie miałaś nic przeciwko jego egzystencji, chociaż nie zyskał też Twojej sympatii.

Gary, bo tak się nazywał, pukał właśnie do Twoich drzwi.
-Nadia, jesteś? - spytał, jakby nie wiedział... a może po prostu chciał być kulturalny?

Join date : 06/01/2022 Liczba postów : 53

Spojrzałam na smoczka i siadam do odrabiania lekcji.
- Mordeczko uspokój się... Mamy nie tylko walki... Ja na przykład jeszcze mam naukę - powiedziałam do niego na to i pomiziałam go.
Jeszcze jakby było mało tego wszystkiego to odezwał się mój sąsiad... No i jak tu żyć panie prezesie, jak żyć? I może udam, że nic się nie stało i wcale nie widziałam tego całego Atlasa... Na co mi oni... Nie pamiętam za wiele, ale zdecydowanie pamiętam, że to życie po prostu kocham.
- Tak, jestem, wejdź proszę, nawet nie zamknęłam teraz - powiedziałam do niego nadal siedząc nad zadaniem domowym i pisząc ile dam radę w takim razie póki mam czas. Bo zakładam, że za chwilę tego czasu mieć nie będę...

Temat: Re: New Life, New Me 2023-02-14, 17:21

Baidi ochłonął i przeprosił Cię spojrzeniem. Następnie wskoczył na swoje legowisko i ułożył się. Tymczasem Ty dokończyłaś na spokojnie pracę z edukacji dla bezpieczeństwa... nuda jak cholera. Gdy usłyszałaś pukanie - podeszłaś do drzwi. Za nimi znajdował się niewysoki jegomość z Twojego rocznika, który jednak swoim zachowaniem daleko odstawał od ideału. Dodatkowo był rudy. Jego zielone oczy wpatrywały się w Ciebie z zaciekawieniem.
-Nadia, ogarnęłaś już zadanie do Profesor Stone? Szczerze przyznam, że u mnie krucho z biologią, a parzydełkowców to ja nawet na oczy nie widziałem! Nie kumam, czemu to raz nazywa się stułbia, raz polip, a to drugie to raz meduza, raz chełbia, a raz bełtwia! Kto to w ogóle wymyślał?! No, Nadia, pomogłabyś mi? Przyniosłem jedzenieeee- powiedział wyciągając pudełko słodkich pączków z lokalnej piekarni. Chyba od początku planował poprosić Cię o pomoc. Faktycznie praca domowa z biologii dotyczyła omówienia postaci parzydełkowców - o mały włos byś o tym zapomniała! To wszystko przez to dzisiejsze zamieszanie! Baidi zainteresowany spojrzał w kierunku Gary'ego. Na jego ramieniu siedziała dziwna mała istota, którą pierwszy raz widział na oczy. Ty zresztą, gdy zorientowałaś się, że nie jest to jakaś ekscentryczna ozdoba - również zauważyłaś to urocze stworzonko. Wyglądało jakby ktoś wsadził Tympole'a w żarówkę. Ten uśmiech był też lekko niepokojący.

New Life, New Me - Page 2 13236545fccbf525a791

» I want to live my life, the choice is mine, I've made up my mind