|
| Ulliake Island : Hala Główna | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-02, 19:29 | |
| Koordynatorzy powoli wkroczyli na niecodzienną scenę, znajdującą się tuż przed bramą do wielkiego zamku Vladdów. Zamiast desek zastali oni jednak różaną łąkę otoczoną latarniami z pokrywami w kształcie dyni. Cała wyspa Ulliake była jak jedno wielkie miasteczko Halloween. Księżyc tego dnia był w pełni, a jego kojące świetliste promienie oświetlały scenę w niezastąpiony sposób. Gdzieniegdzie porozstawiane były świeczniki, a także krzesła, na których siedzieli już mieszkańcy i goście. Wtedy też na scenę wkroczył dyniogłowy.
Witajcie droga widownio! Nazywam się Napierre i mam zaszczyt poprowadzić dla was pierwsze w tej edycji Pokazy na Archipelagu Omanyte! Jak łatwo się domyślić - tematyką tych Pokazów jest umiłowane przez mieszkańców wyspy Ulliake - Halloween!
Brawa rozbrzmiały głośno, a ludzie poprzebierani za przeróżne istoty zaczęli wiwatować i skandować "HALLO - WEEN - HALLO - WEEN". Widać było na ich twarzach, iż jest to wielka tradycja w tutejszych stronach.
Bez zbędnych ceregieli poznajmy naszych zawodników! W tej samej chwili Koordynatorzy zostali oświetleni przez Super-Trouper, jeden po drugim. - Lista Uczestników:
Mabh Liddell & Persian "Moru" (60) Fernando de la Rosa & Murkrow (0) Killua Zankyou & Mimikyu "MiMi" (0) Jacqueline de Rochechouart & Mincinno "Cinnamon" (20) Gwenola Chloé von Everec & Shinx "Jeanette" (0)
Nim jednak rozpędzą się do mówienia o sobie - będą mieli do tego okazję już w Pierwszej Rundzie! Przypomnijmy dla laików na czym polega Runda Prezentacji. Zadaniem naszych kooordynatorów jest przedstawić swojego podopiecznego najlepiej jak to tylko możliwe z użyciem wszelkich dostępnych środków. Warto wspomnieć, iż niektórzy wykupili dostęp do garderoby i charakteryzatorni, by móc dodać kostiumy do swojego występu. Przypominamy także, iż dzisiejszą kategorią jest Halloween. Oznacza to, iż wyznacznikiem dodatkowych punktów jest strach, penetrujący serca jurorów. A skoro o nich już mowa, poznajmy Trzech Wspaniałych!
W tej samej chwili na arenę weszły trzy postacie, które znane były ze swojej mhrocznej strony.Dzisiejszymi jurorami będą: Faust - nekromanta z krwi i kości, który dla swojej Elizy zrobi wszystko i więcej! Perona - królowa duchów, mieszkanka wyspy zombie Thriller Bark! Oraz nasza niezastąpiona Fantina - liderka sali duchów w Hearthome, która słynie ze swojej gracji i zamiłowania do tańca! Warto wspomnieć, iż trzech jurorów wskazało specyficzną czynność, za którą uczestnik może uzyskać Nagrodę Specjalną! Miejcie oczy na wierzchu i nie zapomnijcie, iż Pokazy to przede wszystkim sposób na pokazanie więzi z waszymi podopiecznymi. Nie przedłużając, zapraszam uczestników z listy!~ Termin Odpisu: 5.10 godzina 19:35 ~ |
| | | Vaphel
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 651 Starter : Piplup
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-04, 19:11 | |
| Wyszedłem na arenę z głową zasłoniętą kapturem. Ja i Murkrow chcieliśmy polecieć klasykiem. Układ ataków, który zachwyci każdą publiczność. Na szczęście mieliśmy czym zaskoczyć i... przestraszyć. Wypuściłem swojego Pokemona a sam cofnąłem się w cień. W końcu w pokazach chodziło o pokazanie swojego Pokemona, koordynator był tu tylko tłem, jak reżyser stojący za każdym filmem. Ptak wiedział co ma robić. Był w końcu stworzeniem pochodzącym z mrocznego lasu, w którym się urodziła i wychowała nim dołączyła do drużyny Fernanda. Na początek miała za zadanie zasnuć całą arenę fioletowo-czarną aurą stworzoną przez lekki powiew Ominous Wind. Owa aura miała towarzyszyć nam przez cały występ. Następnie stworek zawiesił Shadow Ball wokół areny, które lekko drgały na wietrze kołysząc się w górę i dół gdy Pokemon robił okrążenia wokół areny. Chwilę później dołączyły do nich kule Hidden Power, które błyszczały stalową energią. Następnym ruchem był Pursuit, który pozwalał znikać i pojawiać się w różnych miejscach. Na początek stworek robił to tylko w aurze Ominous Wind, ale następnie miał pojawiać się za kolejnym sędziami dziobiąc ich lekko w ramię by ich nastraszyć a następnie znikać z powrotem niezauważony by ostatecznie pokazać im się na biurku używając dodatkowo Astonish, który oczywiście miał za zadanie ich nastraszyć. Następnie kolejne Pursuit by zniknąć w mrocznej aurze, która spowijała arenę. Murkrow pojawia się nad wirem mrocznego wiatru by użyć jeszcze dwóch ataków. Na początku Mirorw Move, by stworzyć swoisty gabinet luster, który zwielokrotni efekt wizualny przez liczne odbicia ataków w lustrach. Zwieńczeniem będzie Dark Pulse wymierzony w środek areny, który rozbije wszystkie kule poprzednich ataków w drobne świecące światełka. Na koniec jeszcze jedno Pursuit by zniknąć bez słowa. Trener i Pokemon znikają w blasku mrocznych ataków, by kiedyś jeszcze powrócić i dalej straszyć... w piękny sposób. |
| | | Granola
Join date : 27/08/2020 Liczba postów : 51 Age : 24 Region : Citro Starter : Shinx, „Jeanette”. Profesja : Trener
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-05, 16:49 | |
| Gdy tylko ostatni uczestnik opuścił scenę, ta pokryła się w całości dymem który w pewnym momencie wręcz zaczął się „wylewać” z podium, dając niesamowity efekt. Uśmiechnęłam się lekko, gdyż wykupienie karnetu na skorzystanie z Gdzieniegdzie księżyc (który wraz ze świecznikami był jedynym źródłem światła) przebijał się przez zasłonę dymną, nadając temu wszystkiemu niesamowity efekt. Przez dłuższą chwilę nic się nie działo, lecz wtem rozbrzmiała muzyka ( link, proszę tylko sobie wyobrazić że jest to sam instrumental, którego niestety nie znalazłam) a z dymu wyłoniła się drobna krótkowłosa postać ubrana w garnitur. We włosy miała wpiętą broszkę w kształcie gwiazdy, która w tym momencie połyskiwała słabym blaskiem. Gdy podniosła zmartwione spojrzenie znad kartki papieru wprost na widownię, w tle rozległ się dźwięk grzmotu. Sama moja podopieczna, pod osłoną dymu, zaczęła zbierać w sobie energię potrzebną do ataku Thunder Shock – przez zebraną elektryczność jej zielona sierść (która została swoją drogą zabarwiona tylko na moment, na potrzeby charakteryzacji) zaczęła iskrzyć, a gwiazda na końcu ogona czy żółte oczy świecić. Skradała się w ciemnościach, stąpając powoli po deskach sceny. Dawało to iluzję jakby coś mnie, w roli narratora jej występu, śledziło. Próbowało upolować. - Kapitan Robert Walton, w liście do swej siostry – „dziewiątego listopada, rok 1793. To było na północy, głęboko w morze, z dala od ciekawskich spojrzeń. Mym oczom ukazał się wrak statku. Wrak roztrzaskany niemal w mak, z jednym ocalałym. Bliskim śmierci, błagający o nią w momencie, gdy go ratowano.”Rozległ się dźwięk uderzania fal o skałę tak gwałtowny, że kilku oglądających podskoczyło na swoich krzesłach, a sama Jeanette przystanęła w tle i owładnęła widownię władczym spojrzeniem (Leer). Jestem pewna, że zerknęła komuś prosto w oczy tym samym chcąc pokazać swoją dominację. Przestraszyć go. - „W następnych dniach rozbitek opowiadał mi o swoim życiu. Była to powieść dziwna, a zarazem przerażająca do szpiku kości. Zawiła ścieżka pełna zniszczenia, dobrych uczynków w które ciężko uwierzyć.”W tle tym razem rozległ się głośny wrzask ( „PRZEKLĘTY, LECZ NIEWINNY!”), podczas którego Jean zawarczała głośno. Głos (a raczej jego nagranie), który notabene należał do mojego przyjaciela, był wściekły. Miał okazać gniew, podczas którego Jeanette w końcu wyładowała swój atak – rozległ się głośny trzask, który sprawił że aż podskoczyłam. Dym delikatnie uniósł się w górę (zupełnie niczym delikatny zapach spalenizny), ukazując na moment moją podopieczną. Zamiast swojej niebieskiej sierści tym razem posiadała zieloną, a na głowę miała zarzucony kaptur króciutkiej peleryny, którą miała na sobie. Choć miała zakryty pyszczek, można było zauważyć jej przerażone spojrzenie. Gdy doszło do niej, że jest widoczna, znów ukryła się w dymie, tym razem całkowicie znikając. - „I choć ciężko mi to przyznać – kontynuowałam, zwróciwszy swój wzrok na list – ja jeden wiem, jak wygląda jego serce. Marzyciel, któremu odebrano możliwość normalnego życia... i choć nie jest to droga łatwa, ja jeden zdecyduję się opowiedzieć i przekazać jego dziedzictwo. Tego, którego imię to... Frankenstein.”Tym razem Jean (znów zgromadziwszy w sobie elektryczność), wyskoczyła z dymu i upadła z gracją na środek sceny. Zaledwie kilka sekund później rozładowała swój atak, a fala elektryczności (Shock Wave) rozwiała dym. W powietrzu tym razem unosiły się nie tylko pozostałości dymu, ale także elementy spalonej peleryny którą wcześniej miała na sobie (tak potężne wyładowanie podpaliło delikatny materiał, co było zupełnie zamierzone) oraz delikatnie błyszczące iskierki będące pozostałościami Thunder Wave – po chwili zaczęły one opadać na grzywę Jean (która była nie tylko zabarwiona w połowie na kolor czarny, z białym pasemkiem) a ona sama otworzyła oczy i owiała dominującym spojrzeniem sędziów (Leer). Zaczęła zbierać w sobie ponownie elektryczność, a iskierki przeskakiwały na jej sierści (Thunder Shock), przez co jej oczy nabrały większego blasku. Ja natomiast ukłoniłam się nisko. Wystąpienie zakończone. - Wygląd postaci:
|
| | | Birdy
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 126 Region : Johto Starter : Meowth Moru
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-05, 17:35 | |
| Pierwszy etap: Prezentacja
Wygląd persian: Korzystając z wykupionego dostępu do charakteryzatorni, Mabh przemalowała kocicę całą, calutką na czarno. Klejnot na jej czole wypolerowała oraz nabłyszczyła. Pazury pomalowała świecącą w ciemnościach farbą. Oczywiście wszystko zmywalne.
Podkład muzyczny: link
Prezentacja: 1. Gasnął wszystkie światła i cała arena niknie w mroku. Włącza się muzyka i kilka reflektorów, które sprawiają, że snopy światłą krążą po scenie jakby czegoś szukały. Zmieniają swoje położenie z każdym "black cat" w piosence.
2. W momencie gdy w w piosence słychać koci ryk, Moru wtóruje mu, a światła schodzą się do jednego punktu dosłownie na sekundę i padają w taki sposób, że na arenie widać ogromny cień zjeżonego i gotowego do "akcji" kota.
3. Moru szczerzy zębiska do ataku Bite i używa Fury Swipes, a piosenka, a raczej skandowanie "black cat" trwają jeszcze chwilę i powoli zaczynają cichnąć wraz z tym jak reszta świateł powoli zaczynają na powrót rozświetlać scenę, lecz cień pozostaje aż do końca prezentacji. |
| | | Jacqueline
Join date : 23/08/2020 Liczba postów : 244 Age : 30 Region : Kalos Starter : Minccino Profesja : In progress
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-05, 19:34 | |
| Zaczęło się~ Oj tak, zaczęło się... Przybyły na pokazy pokemonów obie zaaferowane, pełne życia i oczekujące zabawy i krótko mówiąc, ani Jackie ani Cinnamon nie kryły podekscytowania. Dzięki charakteryzacji, mogły się odpowiednio umalować i przygotować do pokazów, oh, co za emocje~ Chichotały w pomieszczeniu przeznaczonym do makijażu i przymierzania kostiumów, śmiały się i odrobinę tylko dokazywały, pełne żywego humoru! W końcy było Halloween~ Z tej okazji dziewczyna ubrała się stosownie co do święta – może nie do końca strasznie, ale na pewno tematycznie! Jackie miała na sobie czarno-fioletową, prostą sukienkę do kolan we wzór z czaszek, spiętą gorsetem, bo jakże by inaczej? Ciemne baletki, koronkowe rękawiczki dopełniały dzieła, a głowę przewiązała fioletową wstążką~ O tak~ Cinnamon skakała wokół niej, trzepocząc czarną, atłasową pelerynką, związaną ciemnofioletową kokardką przy szyi – identyczną Jackie miała na głowie~ Wyglądała jak mały wampirek! To zasługa tych sztucznych kiełków, które przyczepiły jej do ząbków~ W końcu razem wybierały swoje stroje! Kraniec ogonka, łapek oraz uszu sama Cinna sobie pomazała farbą przyjazną dla pokemonów, tworząc zjawisko czarnego gradientu, który przechodził po paru centymetrach w jej standardowe, szare futerko~ Była bardzo dumna z tego stroju, a Jackie upewniała ją, że wygląda pięknie i groźnie zarazem! Tak przygotowane, oczekiwały na swoją kolej... Kurtyna opadła. Dało się słyszeć muzykę, która zaskakująco spokojnie rozlała się po hali pokazowej... Klik~ Najpierw, nim uniosła się zasłona, nad sceną wybuchło rytmicznie kilka małych pocisków, które stworzyły smugi szarego dymu. To Seed Bomb wystrzelony przez Cinnamon w powietrze wywołał taki efekt~! Odłamki pękniętych bomb opadły w dół, tworząc wstążki szarej mgły. Nim wszystko się rozwiało, zasłona zatrzepotała i Minccino i dziewczyna wyszły na scenę! Na środku stała oczywiście Cinna, a parę kroków za nią Jacqueline, zostając w półmroku. To jej puchata przyjaciółka stanęła w świetle reflektorów, ani na moment nie tracąc werwy~! Gdy tylko melodia rozbrzmiała mocniej, powtarzając w kółko mocno „This is Halloweeen~”, Cinnamon włączyła się do rytmu. Zaczęła z uciechą tańczyć, tak jak się tego wcześniej uczyły z Jacqueline~! Przy każdym głośniejszym dźwięku, pokemon uderzał łapkami i ogonkiem o podłogę, używając ruchu Pound~! W tym samym rytmie Minccino obracała się, klaskała, obracała zwiewnie by zaraz dla kontrastu uderzyć o scenę – na tyle mocno, by było słychać, a i na tyle delikatnie by niczego nie uszkodzić. W końcu nie po to tutaj były... Uśmiechała się, szczerzyła kiełki i udawała łapkami ruch, jakby chciała w tańcu kogoś grrrroźnie zadrapać~! Za nią Jackie naśladowała jej taniec – w pełnej synchronizacji jednocześnie tupały i klaskały, choć z braku ogonka, pewne ruchy nie zostały odtworzone. Bywa~ W połowie tańca dziewczyna również wyszła na scenę, rozkładając szeroko ramiona... Cinnamon wskoczyła na nią, jakby była sztalugą, na której rozpierać się miało jej dzieło – czyli prezencja pokemona~ Fioletowowłosa dalej tańczyła, choć jednocześnie trochę zwolniła. Obracała się tanecznym krokiem, wciąż do rytmu, ale wydawała się jakby zahipnotyzowana... Scenę skradła Minccino~! Gdy Jackie uniosła jedną rękę w górę, pokeszynszyla wdrapała się na nią, wybijając w górę. W powietrzu wybuchła feeria dymu z Seed Bomb – który rozwiał się momentalnie w deszczu metalicznych rozbłysków~ To Cinna użyła Iron Tail oraz tanecznych ruchów, by obracając się wokół osi artystycznie rozwiać mgłę i zaprezentować swój atak. Z gracją wylądowała na ramieniu tańczącej Jackie i wyszczerzył kły do publiczności~ I choć obie tańczyły niby w trochę innym tempie, to dopełniały się wzajemnie~ Dziewczyna obróciła się wokół własnej osi, a pokemon ponownie wyskoczył w górę jak baletnica, tym razem używając połączenia ataku Iron Tail i Shock Wave - lśniący metalicznie ogon rozesłał we wszystkie strony elektryczne iskry, co dopełnił majestatyczny i groźny trzepot pelerynki Cinnamon~ I jeszcze raz! W rytm muzyki tańczyły w ten sposób, śmiejąc się do siebie. Na policzkach Jackie pojawiły się żywe rumieńce a oczy Cinnamon błyszczały jak gwiazdy. Bawiły się świetnie, dając popis swojego Halloweenowego tańca~ A gdy "beat" osłabł i ich czas już się skończył, Minccino fiknęła koziołka, wysyłając w powietrzę kolejny atak Seed Bomb, który następnie trafiła elektrycznym atakiem Thunderbolt! Ot tak, na sam koniec... Scenę zalał dym i iskry, a gdy wszystko się rozwiało... Ich już na scenie nie było~! Bo skryły się za kurtyną, ściskając się i śmiejąc, rozgrzane emocjami i zabawą~ |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-06, 23:42 | |
| Pierwsza runda skończyła się w nieoczekiwany sposób! Killua Zankyou tuż przed swoim występem zakaszlał za mocno i został bezzwłocznie zabrany na oddział medyczny, by zostać zbadanym na koronawirusa.
Tymczasem pozostali zawodnicy dzielnie walczyli, by ich podopieczni pojawili się w jak najlepszym świetle przed widownią, która była bezlitosna w swoich owacjach. Po obejrzeniu wszystkich występów głos zabrali sędziowie.
- Perona:
Fernando - Milczący występ, który miał przestraszyć królową duchów, jedynie ją zaintrygował. Celem przedstawienia było pokazanie możliwości pokemona, jego gracji i tego ukrytego "czegoś", co ponoć miał każdy, ale niewielu potrafiło wydobyć. A jednak Penera oglądawszy to czuła, że czegoś jej brakuje. Mrocznego głosu, opisującego pokemona, być może śmiejącego się w pewnych momentach, a być może ta ogłuszająca cisza dezorientowała ją na tyle, że nie mogła się skupić w pełni. Gdyby chociaż stworzenie zakrakało w mroku. No i nie spodobał jej się atak na jej osobę. Prezentacja - 6/10 Temat - 9/10 Styl - 7/10 Razem: 22
Gwenola - Penerze spodobał się ten występ. Był tajemniczy, kompletnie nie pasujący do uroczego pokemona, jakim zazwyczaj był Shinx. A jednak, dzięki charakteryzacji czuła, że ten maluszek robił świetne przedstawienie. Lecz i tu brakowało jej tego samego, co u właściciela Murkrowa - prezentacji właściwej. Nie mogła narzekać na narrację dziewczyny, o nie - sama wszak dostała gęsiej skórki - ale prezentacja miała ukazać pokemona. Nie Frankensteina. A nie sądziła, by ten stworek miał z nim wiele wspólnego, prócz kapki farby na sierści. Penera musiała się również przyczepić do braku braku słów na samym początku występu. To raziło jej wymagające oczy Prezentacja - 7/10 Temat - 9/10 Styl 6/10 Razem: 22
Mabh - Ten występ... Delikatnie mówiąc nie ujął serca królowej duchów. Był zbyt bezpośredni, zbyt krótki, zostawił ogromny niedosyt i niepewność na temat umiejętności przepięknego przecież kota. Penera nie wiedziała, co o tym myśleć i jak to skomentować... Prezentacja - 4/10 Temat - 6/10 Styl 4/10 Razem: 14
Jacqueline - Bardzo ciężko oglądało jej się ten występ. Miała problem ze skupieniem wzroku na poszczególnych wersach, i choć ogromnie podziwiała właścicielkę małego wampirka za jej zaangażowanie, którego brakowało u poprzednich występujących(prócz Granoli, oczywiście), to jednak taniec to nie to, co zazwyczaj przychodziło jej na myśl jako pierwsze gdy myślała o halloween. Nie mogła jednak odmówić im stylu i zaangażowania, które ujęło jej czarne serce. Odrobina radości zagościła na scenie. Mały, uroczy, puchaty pokemon starający się wyglądać niesamowicie groźnie. Spodobało jej się to. Prezentacja - 10/10 Temat - 8/10 Styl - 8/10 Razem: 26
- Faust:
Przykro mi, że nie zobaczyłem ostatniego uczestnika. Zostawiłem sobie komentarz na sam koniec, by skupić się na całości występów, a nie wyróżniać każdego z osobna. Mrok....... Światło........ Śmierć.......Życie........ . Ten pokaz jest naszą celebracją tych rzeczy. Oczekuję od was nawiązywania do tych tematów jeszcze bardziej. Mam poczuć życie tam gdzie panuje śmierć, a także poczuć oddech śmierci, gdzie nie zawsze znajdziecie radość z życia. Te rzeczy są tak od siebie oddalone, ale jedno bez drugiego nie może istnieć. Kochani czekam z niecierpliwością na waszą twórczość w następnym etapie.
Fernando: Prezentacja: 8, Temat: 8, Styl: 8 Ocena ogólna: 24
Gwenola: Prezentacja: 10, Temat: 8, Styl: 7 Ocena ogólna: 25
Mabh: Prezentacja: 9, Temat: 7, Styl: 5 Ocena ogólna: 21
Jacqueline: Prezentacja: 8, Temat: 7, Styl: 8 Ocena ogólna: 23
- Fantina:
Fernando- C'était magnifique!~ Ciarrki przeszły po mych plecach wraz z powiewem wiatru~ Trrochę brrakowało mi tutaj stylu i przedstawienia Twojego parrtnerra, a także jakiejś lepszej wizualizacji~ Jednak w ogólnym wydaniu występ barrdzo mnie urzekł! Prezentacja: 7 Temat: 10 Styl: 6 Razem: 23
Gwenola- Excellente ambiance~ Barrdzo ciekawa historria wpleciona w prezentację pełną mrroku~ Minimalizm czasami jest dobrry - tutaj, jak najbarrdziej trrafiony! Miałam jednak lekki niedosyt w stylu i przedstawieniu Twojego parrtnerra! Gdybyś trroszkę lepiej zwizualizowała i przedstawiła swoją Jean. Oh, c'est dommage~ Prezentacja: 8 Temat: 10 Styl: 8 Razem: 26
Mabh- Ma chère dame, tak mi przykrro, iż ten występ nie potrrwał trrochę dłużej! Mało tutaj mogliśmy podziwiać możliwości Twojej pociechy~ Mam też odczucie, iż to barrdziej przypominały koncerrt rockowy, aniżeli klimat Halloweenowy, ale mimo to masz ode mnie dość pozytywne noty! Tutaj miminalizm trrochę przytłoczył cały występ, ale mam nadzieję, iż Twoje dalsze poczynania będą już ciut sprrawniejsze! Życzę Ci tego~ Prezentacja: 6 Temat: 7 Styl: 6 Razem: 19
Jacqueline- Oh trop mignon~ Twój Cinnamon w tym wydaniu jest obłędny~ Może nie do końca był strraszny strrój Halloweenowy, a barrdziej karrnawałowy, jednak sam występ barrdzo mi się spodobał! Tajemnicze zakończenie i naprrawdę ogrrom grry światła i dźwięku pozostawia wiele pola z otwarrtym finiszem~ Żałuję trrochę, iż nie było to ciut barrdziej strraszne, ale sam występ był genialny~ Prezentacja: 8 Temat: 9 Styl: 9 Razem: 26
Tutaj Napierre przejął pałeczkę i rozpoczął podsumowanie pierwszej rundy. -Moi mili znamy już opinię jurorów, podsumujmy zatem punkty!
- Punktacja:
Mabh Liddell & Persian "Moru" (60) + 52 = 112 Fernando de la Rosa & Murkrow (0) + 69 = 69 Killua Zankyou & Mimikyu "MiMi" (0) Dyskwalifikacja Jacqueline de Rochechouart & Mincinno "Cinnamon" (20) + 75 = 95 Gwenola Chloé von Everec & Shinx "Jeanette" (0) + 73 = 73
-Moi mili, nasz mhroczny spektakl dopiero się zaczyna, bo już po krótkiej przerwie nasi zawodnicy przeniosą się w nietypowe jak na Pokazy miejsce...- Napierre zniknął ze sceny pozostawiając po sobie jedynie pomarańczową dynię. Tymczasem wszyscy koordynatorzy zostali odprowadzeni do olbrzymiego zamku, który to mieścił się tuż za ogrodem wyspy Ulliake. W środku zostali zamknięci wraz ze swoimi podopiecznymi - tymczasem widzowie mogli oglądać ich poczynania na kamerach.
-Udowodniliście już swoją wartość i to, iż wasze Pokemony świetnie prezentują się w klimacie Halloween. Teraz pora, byście udowodnili, iż jesteście pełni odwagi i sprytu. Znajdujecie się na drugim piętrze Loc Huerre, zamku rodowego Von Traubów. Byli oni znaną rodziną, która po dziś dzień szczyci się swoimi mhrocznymi powikłaniami. Użyczyli nam oni swojego zamku, byście mogli udowodnić, iż potraficie działać w sytuacjach kryzysowych. W tej konkurencji musicie się wydostać z zamku możliwie jak najszybciej. Po drodze możecie napotkać kilka prostych zagadek, ale uwaga!! Von Traubowie twierdzą, iż ich dom od wieków jest nawiedzony! W tej konkurencji liczy się głównie to, jak wasze Pokemony poradzą sobie z wyzwaniami, jakie wyszykowaliśmy dla was wewnątrz domu. Obecnie znajdujecie się na drugim piętrze, w sypialni. Na tym samym piętrze znajdują się laboratorium i graciarnia. Powodzenia!- tymi słowami Napierre pożegnał się z uczestnikami i dał im wolną rękę do działania. Atmosfera wokół była dość mroczna, dodatkowo poza ciemnością widać było jedynie blask świec na spodkach i tych na kandelabrach oraz światło księżyca, które wyłaniało się zza ozdobnych kotar. W cieniu kryło się jednak wiele niebezpieczeństw... Drzwi na drugim piętrze były otwarte.
Tymczasem w loży jurorów pojawiła się dziwna koperta, której treść od razu została przedyskutowana... Zaniepokoiło to również Napierre'a, który postanowił podejść do wielkiej trójki. Na widok wiadomości przeraził się niezmiernie, jednak nie powiedział ani słowa... Czas na odpis: do 9.10 do godziny 19:30 |
| | | Vaphel
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 651 Starter : Piplup
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-09, 19:03 | |
| Rozejrzalem się po pomieszczeniu, w którym się znajdowalismy. Wyglądało calkiem podobnie do większości wnętrz w Ecruteak City z którego pochodziłem. Czyli czułem się tutaj jak w domu. Na poczatek wypadałoby sprawdzić czy okna się otwierają. Jezeli tak jest to jesteśmy w domu. Murkrow wyniesie mnie stąd całego i bezpiecznego. Jezeli natomiast okno jest zamknięte to jeden atak Dark Pulse zalatwi sprawę i również się stąd wydostane. Tak czy owak moim planem była ucieczka przez okno. |
| | | Granola
Join date : 27/08/2020 Liczba postów : 51 Age : 24 Region : Citro Starter : Shinx, „Jeanette”. Profesja : Trener
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-09, 19:10 | |
| Nie poszło mi tak źle, zauważyłam z uśmiechem. Przed następnym etapem zdążyłam się nawet napić wody i pozbawić marynarki (a następnie podwinęłam rękawy koszuli). Zostały nam przedstawione następne zasady rundy, które były dla mnie całkiem zrozumiałe. Więcej do szczęścia nie potrzebowałam. - Lecimy, Jean - zwróciłam się do mojej towarzyszki z uśmiechem i rzuciłam szybkie "powodzenia" w stronę innych uczestników. Swoje kroki skierowałam ku graciarni. Od czegoś trzeba zacząć, a to wydawało mi się być najlepsze miejsce. |
| | | Birdy
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 126 Region : Johto Starter : Meowth Moru
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-09, 19:49 | |
| - Moru, straszydła nie powinny móc nam zrobić krzywdy - powiedziała Mabh do swojej kocicy. W tej kwestii mieli przewagę, jeśli znajdą się pokemony typu duch... ich ataki nie mogą zaszkodzić persian. - Jeśli jednak coś się poruszy, bądź gotowa uskoczyć i użyć Hypnosis. - No to idziemy w stronę laboratorium... tam przynajmniej powinno być czyściej niż w graciarni. Przy okazji rozejrzą się też za jakimiś schodami, albo windą... choć może to drugie to nie taki dobry pomysł. Mabh poleciła też swojej towarzyszce, by uważała po czym stąpa i sama również starała się o nic nie potknąć w tych ciemnościach... a może w sypialni znajdzie się jakaś świeca? Przed opuszczeniem pomieszczenia Mabh rozgląda się po nim pokrótce, na wypadek gdyby na wierzchu leżało coś użytecznego. |
| | | Jacqueline
Join date : 23/08/2020 Liczba postów : 244 Age : 30 Region : Kalos Starter : Minccino Profesja : In progress
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-09, 19:53 | |
| Huhuhu~ To dopiero było mhoczne~ Mhoczne, tajemnicze i intrygujące~ Jackie i Cinnamon wysłuchały spokojnie werdyktu jurorów, po czym ukłoniły się obie wdzięcznie. Wprawdzie Halloween nie było do końca ich ulubionym tematem, to liczyła się zabawa~! Nie można było powiedzieć, że się nie przygotowały, o nie... Chciały się wybawić i pokazać na co było je stać czy to w tańcu czy w innym elemencie pokazów~ Dziewczyna posadziła sobie swojego małego wampirka na ramieniu i wraz z pozostałymi uczestnikami, zostały zaprowadzone do ogromnego zamku w innej części wysyp, na której mieściły się pokazy... Widok zapierał dech w piersiach i trzeba przyznać, bardzo, ale to bardzo ogromne wrażenie zrobił na Jacqueline. - Captivant~ De beaux endroits, de belles gens de belles choses... – powiedziała rozglądając się po wnętrzu zamku. - Tak tu jest pięknie~ - fioletowowłosa dziewczyna klasnęła lekko w dłonie przyglądając się swojemu otoczeniu. Zaprowadzono ich do jednego z pomieszczeń i podano dokładne instrukcje. Ojej, ojej... Czyli znajdowali się w nawiedzonym zamku? Ciekawe jakie pokemony duchy tutaj na nich czekają~ Było tu bardzo nastrojowo! Mrok rozświetlały wyłącznie świecie oraz wpadające przez okna światło księżyca... Było bardzo cicho. I ta atmosfera wiekowego domu... Coś niesamowitego~ - Huhu, to co zrobimy~? – zwróciła się Jackie do Minccino-Wampirka siedzącego majestatycznie na jej ramieniu. Napierre odszedł i musieli zdać się na siebie! - Czuję się jak w tych starych filmach... - tutaj Jackie na moment zbladła po czym szybko potrząsnęła głową i uśmiechnęła się do Cinnamon. Przecież ona nie lubiła horrorów! Zawsze chowała głowę pod poduszkę, ilekroć jakiś leciał w telewizji... Co innego kryminał albo tajemniczy serial, odgrywający się w podobnym miejscu! Tak, powinna traktować to jak sytuację z filmu o detektywach~! Od razu poczuła się lepiej i wyszła z sypialni. Drzwi w końcu były otwarte. Hm, pomyślmy, co w takim razie powinny teraz zrobić? Dyniogłowy wspomniał coś o graciarni... Oraz laboratorium. Z tych dwóch, zdecydowanie graciarnia brzmiała dla Jackie bardziej fascynująco! Ruszyły więc korytarzem! Dziewczyna wzięła, jeśli była taka możliwość, staromodny spodeczek ze świecą, by rozświetlał im drogę i ruszyły przed siebie. Jackie i Cinnamon przyglądały się uważnie ścianom, patrząc na świeczniki, obrazy oraz inne mhoczne ozdoby. Dziewczyna poprosiła Cinnamon, by zerkała we wszystkie kąty i dała jej znać, jeśli tylko odnajdzie coś ciekawego~ Sama, kierując się tym, co czytała w książkach i widziała w telewizji, sprawdzała, czy nie ma w pobliżu jakiejś luźnej cegły. Albo za obrazem lub przy świeczniku nie kryje się przycisk, otwierający tajne przejście~ To by dopiero było, gdyby rozsunęła się przed nimi ściana! Póki co, szukały graciarni, nie omieszkując w tym czasie zerknąć to tu i tam, jak bohater powieści kryminalnych szukając jakichś wskazówek~ Jackie otwierała każde napotkane drzwi, by zobaczyć, co kryje się za nimi... Może coś innego przykuje ich uwagę niż wspomniana graciarnia? Jeśli na korytarzach stały jakieś szafki czy stoliki, zamierzała przejrzeć ich zawartość i sprawdzić, czy coś się tam kryje. Cinnamon wdrapała się na ściany, pełzając po nich trochę jak postać z horrorów... Takie, opętane... Szukała też wskazówek i jakichś innych poszlak, tak jak prosiła ją dziewczyna, nie wypadając z roli upiornego wampirka. Do tego starała się głęboko i mhocznie wymawiać swoje „Cin-Cino”, szczerząc sztuczne kiełki, co wzbudziło pewne rozczulenie u Jackie – ale musiała ją na głos pochwalić, że Minccino sprawiła, że aż miała ciarki na plecach~ |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-13, 17:10 | |
| @Vaphel Podczas próby sprawdzenia okien ujrzeliście, jak te zaczynają drgać i ruszać się, emanując jakby złowieszczą energią. Zza kotary dało się słyszeć delikatne jęki. Chcąc się przeforsować przez okno chyba rozjuszyłeś tego potworka, gdyż Dark Pulse został w jednej chwili rozproszony, a ogromna fala sprawiła, iż razem z Murkrowem zostaliście odepchnięci od okna. To chyba nie jest najlepszy pomysł na opuszczenie zamku, szczególnie, iż dystans do ziemi jest dość pokaźny, a fizyka może was pokonać szybciej niż niebezpieczeństwa tego domu. @Granola Idąc w stronę graciarni musiałaś pokonać ogromne drzwi, które do najlżejszych nie należały. Tuż za nimi kamienne ściany zdawały się być niezwykle wiekowe, gdyż mech porastał je niemalże w każdym calu. Wilgoć w tym zamku była przerażająca. W tle rozbrzmiewał odgłos zgrzytania i skrzypienia, jakby ktoś tarł widelcem o talerz lub kredą po tablicy. Wzbudziło to oczywiście dreszcze u Ciebie i innych zawodników. W graciarni znajdowało się mnóstwo pajęczyn, sterty papierów, stare ciuchy i bibeloty. Na biurku w oddali mieniło się światło świecy, a na blacie leżały jakieś pergaminy. @Birdy Poruszałaś się tuż za Granolą. Przerażające odgłosy dobiegły również Ciebie i Moru. Tymczasem rozstaje zawiodły Cię aż pod drzwi laboratorium. Wewnątrz czekały Cię różnorakie wihajstry, poczynając od kołowrotków i kółek zębatych, kończąc na zaawansowanych preparatach i konstrukcjach alchemicznych. Pod oknem stał teleskop oraz luneta. Przy biurku mogłaś znaleźć jakąś stertę papierów oraz tajemniczą skrzynkę. @Jacqueline Po drodze do graciarni usłyszałaś straszliwe skrzypienia i zgrzytanie, jednak nie lękając się poszłaś dalej, szukając ukrytego przycisku. Takowego niestety nie było. Natomiast w graciarni minęłaś się z Granolą, by następnie poszperać w szafkach i papierach leżących to tu, to tam. Zapewne gdybyś miała czas, przetrzepałabyś wszystko. Różnorakie stare graty od szaf, ciuchów, instrumentów i ogólnie bibelotów były na wyciągnięcie ręki. Czas na odpis do 15.10 do 19:00. |
| | | Jacqueline
Join date : 23/08/2020 Liczba postów : 244 Age : 30 Region : Kalos Starter : Minccino Profesja : In progress
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-15, 15:58 | |
| - To dopiero przygoda~ – zachichotała Jackie, gdy przechodziła wraz z Cinnamon przez atmosferyczny korytarz. Wprawdzie niczego nie znalazły, ale za to jak wczuły się w rolę~! Minccino wdrapała się na ramię dziewczyny, trzymając w łapkach płaszczyk i unosząc go w górę. Zasłaniała tym samym swój pyszczek i co jakiś czas wyzierała zza materiału, prezentując kiełki i sycząc, jak to robią rasowe wampirki~! Tanecznym krokiem dziewczyna przeszła wraz ze swoją towarzyszką do graciarni, od razu spostrzegając Gwenolę. Jackie obdarzyła ją promiennym uśmiechem i pomachała jej dłonią, rozglądając się po pomieszczeniu. Jej wzrok padł, jak sama nazwa mówiła na – stosy, góry gratów, które aż się wysypywały się z szuflad. Było w czym przebierać, oj było! – Mon dieu, co to za składowisko~ – powiedziała jednocześnie zachwycona i strwożona dziewczyna. Zaśmiała się cicho pod nosem, ostrożnie stąpając po podłodze, tak, by na nic przypadkiem nie nadepnąć~ Nie przeszkadzała jej obecność dziewczyny, ba, nie przejmowała się tym za bardzo – skupiła się po prostu na przetrząsaniu bibelotów wraz z Minccino. Trochę tego było! Góry ubrań, które nawet z chęcią by przymierzyła, notatki, drobniaki, jakieś śmieszne zwitki papieru… Hm… Zamruczała do siebie coś, stojąc przy szafie i przyglądając się jej zawartości. Co mogło się przydać, a co nie? Poprawiając wstążki w gorsecie Jackie pokiwała do siebie głową i jeszcze raz rozejrzała się po graciarni. W którymś momencie jej wzrok padł na Shinxa i coś nagle jej się przypomniało - Wasz występ był cudny~ – powiedziała nagle Jackie, znów się uśmiechając. - Bardzo podobała mi się ta mgła i pioruny, a to jak ten płaszcz się spalił, to było po prostu magnifique~ – klasnęła lekko w ręce dziewczyna. Mówiła oczywiście szczerze, kto nie znał Jackie wiedział, że nie potrafi kłamać i czyta się z niej jak z otwartej księgi – a kto dopiero ją poznał dowiadywał się o tym po kilku chwilach… Niemniej, delikatne pogaduszki nie przeszkadzały jej w dalszym szukaniu~ Trzeba przyznać, że trochę czasu poświęciły grzebiąc w graciarni, ale w końcu Jackie uznała, że dość. Ile można przeglądać jakieś tam pudła? Wyszły z powrotem na korytarz i dziewczyna przystanęła, ujmując dłonią swoją brodę i zastanawiając się nad czymś usilnie. Cinnamon kluczyła po suficie, udając nietoperza i napędzając stracha pająkom. Bawiły się dobrze, ale trzeba było chwilkę pomyśleć nad ich kolejnym ruchem~ W końcu Jackie przywołała pokemona do siebie i zdecydowały, że jeszcze raz pójdą do sypialni, a potem do laboratorium, bo należy obejrzeć dokładnie wszystko co tutaj jest~ Hm… To było drugie piętro… Czyli zostało jeszcze pierwsze piętro i parter i może jakaś piwnica albo strych? Warto się rozejrzeć~ Na sam początek skierowały się do sypialni, by tam przeszukać wszystkie komody, szuflady i parapety, ba, nawet pod łóżko pewnie też zajrzały~ |
| | | Vaphel
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 651 Starter : Piplup
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-15, 17:49 | |
| - A więc to nie przejdzie. No trudno. Musimy więc iść na piechotę - powiedziałem wyciągając przedramie dla mojego Pokemona. Latanie po tym zagraconym domu nie było zbyt bezpieczne. Następnie udałem się za przeciwnikami na zewnatrz pokoju. Miałem ochotę odwiedzić laboratorium. Mogło tam być coś co się przyda w przeprawie przez dom. A poza tym lubiłem szkło laboratoryjne. |
| | | Birdy
Join date : 25/08/2020 Liczba postów : 126 Region : Johto Starter : Meowth Moru
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-15, 18:12 | |
| Po wejściu do laboratorium, Mabh została sama z Moru i przeszedł ją dreszcz. Dwie dziewczyny, które zaczęły z nią udały się do innego pomieszczenia, a chłopak został w tyle. Mabh przechodziła ostrożnie przez laboratorium rozglądając się. Znalazłszy lunetę, zdecydowała się wziąć ją ze sobą z nadzieją, że przyda jej się w jakiś sposób. Bardziej jedna interesowała ją skrzynia... - Spróbuję ją otworzyć, bądź gotowa do ataku Bite na wypadek, gdyby coś z niej wyskoczyło - poleciła swojej kocicy po czym ostrożnie spróbowała podnieść wieko. Jeśli nie będzie to możliwe, każe Moru użyć na niej delikatnie Iron Tail, by przyspieszyć pracę. Jej uwagę zwróciły również papiery, no ale nie wszystko na raz. |
| | | Granola
Join date : 27/08/2020 Liczba postów : 51 Age : 24 Region : Citro Starter : Shinx, „Jeanette”. Profesja : Trener
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna 2020-10-15, 18:51 | |
| Niezbyt zwracałam uwagę na resztę uczestników – w tym momencie każdy pracował na siebie, a ja nie miałam zamiaru nikomu wchodzić w paradę. Jedyne, na co zwracałam uwagę to na drugą osobę znajdującą się ze mną w graciarni. Nie chciałam aby mnie przypadkiem przestraszyła, czy coś w tym rodzaju. Jedyne co mnie teraz przerażało, to to tarcie widelcem o talerz. Czy o cokolwiek innego, przez co przechodził mnie nieprzyjemny dreszcz. Co do samej graciarni – nie interesowały mnie ciuchy czy bibeloty. Właściwie to jedyną ciekawą rzeczą w pomieszczeniu były sterty papierów i choć na początku chciałam do nich zajrzeć, tak skupiłam się na zdobyciu świecy. Ciekawiło mnie, czy ma jakąkolwiek podstawkę, bo jeśli tak – biorę ją ze sobą jako źródło światła. - Gdyby coś nas zaatakowało to zaatakuj te stworzenie Thunder Shockiem. Uważaj tylko na tego uczestnika, który jest z nami, oraz jego towarzysza. Nie chciałabym abyś ich przypadkiem skrzywdziła – zwróciłam się to mojej podopiecznej z uśmiechem, przyglądając się jednym z pergaminów leżących na blacie.
|
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Ulliake Island : Hala Główna | |
| |
| | | | Ulliake Island : Hala Główna | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |