|
| W zgodzie z naturą | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Kyuuri
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 372 Starter : Vulpix
| Temat: W zgodzie z naturą 2020-09-21, 18:22 | |
| Act I: Początek wyprawy Rozdział I: Gdzie nogi poniosą.
Siedziałaś pod drzewem w jednej z licznych łąk usianych wokół Power City. Dziś był ten dzień kiedy postanowiłaś wyruszyć w swą podróż ku.. No właśnie ku czemu? Jeszcze tego nie wiedziałaś ale to w niczym nie przeszkadzało. Poznawanie nowych miejsc i pokemonów samo w sobie było niezwykłym doświadczeniem. Mały Wynaut najwidoczniej był z tego powodu przeszczęśliwy bo obecnie ganiał w wysokiej trawie dla zabawy Rattaty, płoszył stada pidgeyów i z zachwytem obserwował lecące po niebo Buterfree. Wszystko to robił naraz co owocowało częstymi wywrotkami niebieskiego stworka na które niespecjalnie zwracał uwagę. Tak przynajmniej było dopóki nie rozległ się głośny huk, a za drzew nie wysunął się gęsty obłok dymu i kurzu zmieszanych z ziemią. Wtedy wystraszony natychmiast znalazł się przy tobie. Tylko co spowodowało ów hałas? Na naturalne zjawisko to nie wyglądało ale czy naprawdę jakiś wandal był na tyle bezczelny by dosłownie powysadzać drzewa? |
| | | Kate
Join date : 21/09/2020 Liczba postów : 119 Age : 26 Starter : Wynaut Profesja : Wolny strzelec
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-21, 20:26 | |
| Był łady i spokojny dzień, w sumie jak każdy w tej okolicy. Kate może nie była najlepszą osobą, jednak starała się. W sumie, to opieka nad Niebieskim jej w tym pomagała. W sensie wiedziała, że stworek robi różne dziwne rzeczy, jak typowe dziecko, a ona po prostu nie umiała się na niego złościć. Rozbrajał ją swoim zachowaniem i pomagał jej ogarnąć niektóre rzeczy. Wygrzewała twarz na słońcu obserwując, jak maluch latał po trawie ganiając pokemony które widać niezbyt chciały się z nim bawić. Cieszyło ją, że jej podopieczny się cieszył, w końcu chyba na tym polegało? Sama nie wiedziała, na czym polega posiadanie pokemona, ale chyba było dobrze. Gdy nagle rozległ się huk, przyjemna atmosfera minęła w mgnieniu oka. Kłęby dymu wylatujące z lasu wyglądał nienaturalnie, może powinna to sprawdzić? Zauważyła też, że Niebieski ze strachu znalazł się przy niej i nie dziwiła mu się. Wzięła go na ręce, pogłaskała po głowie i skierowała się do lasu. Tak, nie powinna go narażać, ale musiała to sprawdzić. Może komuś się coś stało i trzeba poinformować odpowiednie służby? |
| | | Kyuuri
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 372 Starter : Vulpix
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-22, 13:10 | |
| Byłaś dość szybka, a dodatkowo doświadczona w poruszaniu się po naturalnych terenach, więc dotarcie tam zajęło ci nie więcej niż pięć minut. To co zobaczyłaś było raczej dalekie od tego czego się spodziewałaś. Zobaczyłaś bowiem nikogo innego jak regionalnego profesora i kilku policjantów stojących wokół niewielkiego ale prawdopodobnie głębokiego, sądząc po spuszczanych do środka linach, otworów. - Wygląda na to, że informator miał racje. To rzeczywiście wygląda na schron lub małą podziemną bazę ale żadna jednostka w regionie nie posiada tutaj takich obiektów - usłyszałaś jednego z policjantów. - A to oznacza, że powstała nielegalnie lub jest bardzo stara - podsumował Oak. Normalny człowiek słysząc to potrzebuje chwili by zastanowić się co powinien zrobić. Normalny człowiek ale nie pokemon. Niebieski bowiem widząc coś tak niecodziennego zeskoczył z twoich ramion i radośnie zaczął biec do tego małego zbiorowiska by samemu zbadać dziurę. |
| | | Kate
Join date : 21/09/2020 Liczba postów : 119 Age : 26 Starter : Wynaut Profesja : Wolny strzelec
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-22, 18:08 | |
| Gdy dziewczyna dotarła eksplozji, zaskoczył ją widok. Bardziej myślała, że jakieś dzikie pokemony rozpoczęły walkę w lesie dewastując go. Najpierw dziewczyna stała w pewnej odległości od grupy i jedynie się i przyglądała. Postawiła Niebieskiego na ziemię i złapała go za łapkę, lecz on miał swoje plany co do całej sytuacji. Widząc znajomego profesora, wyrwał się jej i pobiegł grupy. Dziewczyna wolała im nie przeszkadzać, więc jedynie wywróciła oczami i poszła w ich kierunku, aby zabrać malucha - Przepraszam, uciekł mi - powiedziała trochę zawstydzona i wzięła go na ręce, aby się nie oddalał - Swoją drogą, co to jest? - ciekawe po kim pokemon miał niezdrową ciekawość? W sumie skoro już tu była, to warto zapytać. Raczej nie miała zbyt wielu szans, aby dowiedzieć się "tajnej bazie" pod ziemią, ale warto zapytać. Swoja drogą Niebieski też miał swoją "tajną bazę" w domu rodziców, a konkretnie w szafie. Tak, to była spora różnica w temacie. |
| | | Kyuuri
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 372 Starter : Vulpix
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-23, 13:01 | |
| Kilku policjantów spojrzało na ciebie uważnie ale widząc, że profesor Oak nie wykazuje większych reakcji do swoich zajęć. - W porządku - odpowiedział regionalny mentor, któremu widocznie nie przeszkadzały wygłupy Niebieskiego - To co mamy przed sobą maja droga to wejście do jakiegoś podziemnego pomieszczenia. Wydrążył je mój stary Rhydon po tym jak skany potwierdziły, że coś pod tą ziemią faktycznie jest. Problem polega na tym, że otwór, który otrzymaliśmy jest dość mały, a dalsze wiercenie w nim może spowodować zawał. - otwór faktycznie był nieco za wąski jak na dorosłego mężczyznę choć na oko mogłaś stwierdzić, że jako tako ale mogłabyś się do niego wcisnąć. Wynaut wydawał się być bardzo zainteresowany tym tematem. Wprawdzie trudno powiedzieć, czy w pełni rozumiał to co mówił profesor ale po jego minie już wiedziałaś, że tylko czeka na odpowiedni moment by samemu spenetrować tą dziurę. |
| | | Kate
Join date : 21/09/2020 Liczba postów : 119 Age : 26 Starter : Wynaut Profesja : Wolny strzelec
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-23, 21:55 | |
| Kate mocniej przytrzymała malucha, aby ten nie uciekł i samodzielnie nie sprawdził, co jest na dole. Spojrzała też do dziury i na całą ekipę. Hmm, ciekawe, tajna baza w lesie. W sumie logiczne, że ktoś nie chciał jej ujawniać. Przysłuchiwała się słowom profesora i momentalnie na jej twarzy pojawiła się mina w stylu "WUT?". Czy on chciał, aby ona tam zlazła? Nie no, bez przesady. - Nie no, panowie - dziewczyna zaoponowała - Nie ma mowy. Skoro Pan profesorze, ma skany, to pewnie jest jakieś wejście, gdzie zmieści się dorosły mężczyzna Znalazła się tu w sumie przypadkiem, a oni oczekują od niej, że odwali za nich robotę dla policjantów? Nie, nie, nie, nie ma opcji. |
| | | Kyuuri
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 372 Starter : Vulpix
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-24, 16:09 | |
| Regionalny profesor tylko wzruszył ramionami jakby groźba wysłania nastolatki posiadającej tylko jednego i to niezbyt doświadczonego pokemona w niezbadane miejsce nie była czymś absurdalnym. - Tak tylko mówię - wzruszył ramionami - Większość młodych ludzi samych prosi o taką możliwość do zdobycia doświadczenia. - Panie Oak - zaczął delikatnie najstarszy rangą policjant - To naprawdę nierozważne z pańskiej strony. Nie powinniśmy narażać na to cywilów, zwłaszcza jeśli mamy podejrzenia, że może to być faktycznie baza Rocetów. - po tych słowach przeniósł spojrzenie na ciebie - Jeśli jednak panienko nie masz nic do roboty to może zechciałabyś na pomóc w innej sprawie. Nic trudnego. Po prostu nie starczyło nam czasu by poinfrmować okolicznego pasterza by zabrał swoje Ponyty z wypasu. Ogólnie nic im nie grozi ale mogą przestraszyć się głośniejszego huki i w panice podpalić pobliski las. - zaoferował. |
| | | Kate
Join date : 21/09/2020 Liczba postów : 119 Age : 26 Starter : Wynaut Profesja : Wolny strzelec
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-24, 22:06 | |
| Gdyby jej oczy mogły strzelać piorunami, właśnie takim oberwałby Oak. Znaczy Kate nie miała ogólnie nic przeciwko niemu, ale na starość chyba mu odwalało. To, że przeciętny trener wlazłby do dziury szukając nie wiadomo czego i pozwalając policjantom iść na pączki, to wiedziała. Ona nie była jednak przeciętnym trenerem pozbawionym instynktu samozachowawczego. Gdy policjant zaczął mówić spojrzała na niego nieco bardziej wyrozumiała. Pamiętała też, że widziała w okolicy stada Ponyny'ów, więc skinęła głową. - Dobra, poinformuję ich - pogłaskała malucha po głowie, odwróciła się na pięcie i ruszył z powrotem w stronę łąk. |
| | | Kyuuri
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 372 Starter : Vulpix
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-25, 14:32 | |
| Wyruszyłaś w stronę wskazanym ci przez policjanta. Wynaut wyglądał na nieco zmartwionego, że nie mógł osobiście spenetrować tajemniczej dziury ale szybko mu przeszło, gdy nad wami przeleciały pidgeye. Co w tym takiego niezwykłego. Otóż to jeden z nich zgubił piórko, które zostało złapane przez niebieskiego pokemona. twój partner był jeszcze dzieckiem i nic dziwnego, że lubił zbierać takie rzeczy, a ty mogłaś dzięki temu mieć chwilę spokoju od jego wybryków. Dało ci to na tyle dużo czasu by bez jego fanaberii dojść do pastwiska. Ogniste konie spokojnie gryzły trawę, a sądząc po delikatnie ulatującym z kominia dymie gospodarz musiał znajdować się w swoim domostwie. |
| | | Kate
Join date : 21/09/2020 Liczba postów : 119 Age : 26 Starter : Wynaut Profesja : Wolny strzelec
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-25, 18:51 | |
| Gdy szła w kierunku wyznaczonego miejsca, czyli na łąki. Gdy kierowała się w stronę widzianego z daleka stada, przeleciały nad nimi Pidgeye i Niebieski złapał piórko jednego z nich. Tak, wiedziała że był dzieckiem i robił niezrozumiałe dla niej rzeczy, choć to było urocze. W sumie, to była dla niego jak matka, albo coś takiego? Podrapała go po wyrostku po głowie. Cieszyła się, że mały się cieszył. On w sumie cały czas się cieszył, bo też nie miał powodów do stresu. Chroniła go, jak mogła aby nie musiał walczyć, czy aby nie spotykała go żadna przykrość. Idąc dalej minęli stado i podeszli pod dom. Wyglądało na to, że ktoś był w środku, więc Kate postawiła Niebiesko na ziemi trzymając go za łapkę i zastukała w drzwi |
| | | Kyuuri
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 372 Starter : Vulpix
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-28, 14:55 | |
| Prawie od razu usłyszałaś stukot świadczący o tym, że ktoś podniósł się by otworzyć. Mogłaś policzyć w myślach jakieś pięć kroków kiedy rozległ się głos przypominający beczenie owcy i coś się wywróciło. - Niech mnie maluchu - usłyszałaś głos starszego człowieka - Wiem, że brakuje ci ruchu ale w ten sposób tylko wyślesz mnie na tamten świat szybciej niż choroba weneryczna. Wkrótce drzwi się otworzyły i twoim oczom ukazał się starszy człowiek, którego ubrania były pokryte owczą wełną, a u jego nóg kręciła się mała owieczka z Galar. Wooloo. - Tak młoda damo - zwrócił się do ciebie - W czymś mogę pomóc? |
| | | Kate
Join date : 21/09/2020 Liczba postów : 119 Age : 26 Starter : Wynaut Profesja : Wolny strzelec
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-28, 19:29 | |
| Słysząc dźwięki dobiegające z chaty, Kate przez chwilę zastanawiała się, kto jej otworzy. Widząc w nich starszego mężczyznę, Kate uśmiechnęła się, a Niebieski pomachał mu, a później spojrzał na Wooloo stające obok w drzwiach. W sumie ciekawe, czemu zwracał się on tak dziwnie do tego pokemona? - Umm, tak - zaczęła niepewnie jednocześnie trzymając Niebieskiego, aby jej nie uciekł, znów - Wysłał mnie do Pana profesor Oak. Prosił o zabranie Ponyty z pola, żeby nie uciekły do lasu. Bo on wierci coś w ziemi - starała się brzmieć przekonująco, choć chyba jej nie szło - On tam wierci i robi dużo huku, serio dużo i to straszy pokemony w okolicy. Mówił, że będzie głośniej i nie chciałby, aby pańskie stado spaliło las - miała nadzieję, że go przekona Widząc, że Niebieski nie może usiedzieć na jej rękach postawiła go na ziemi, a ten od razu podszedł do Wooloo i zaczął ją tykać łapką |
| | | Kyuuri
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 372 Starter : Vulpix
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-09-30, 22:30 | |
| - W porządku zaraz je zabiorę - odpowiedział starzec najwyraźniej nie mając żadnych podstaw by ci nie wierzyć - Tylko czy mogłabyś na chwilkę przypilnować tej rozbrykanej owieczki bo widzisz. Coś w niej jest że budzi agresje w klaczach przez co nie może być blisko nich. Może to dlatego, że jej gatunek tu normalnie nie występuje... sam nie wiem. Jej jajo przybyło tu kilka miesięcy temu w kartonie z paszą, a kiedy się wykluła po prostu nie miałem serca jej porzucać. Trudno mi powiedzieć, czy poradziłaby sobie w dziczy Kanto całkiem sama. Sama Wooloo wydawała się bardzo zainteresowana twoją osobą, a raczej sznurówkami twoich butów, które z zapałem obwąchiwała. |
| | | Kate
Join date : 21/09/2020 Liczba postów : 119 Age : 26 Starter : Wynaut Profesja : Wolny strzelec
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-10-02, 19:06 | |
| - Oczywiście - Kate uśmiechnęła się patrz na owcę, swoją drogą ciekawe stworzenie. Zrobiła przykuc przed pokemonem i pogłaskała ją po głowie i podrapała za uchem. Bardzo ciekawy pokemon. Do tego, jej Wynaut próbował z nienznych przez przyczyn wdrapać się na grzbiet Wooloo, na co Kate postanowiła nie ingerować. Swoją drogą ciekawe, jak jej jajo znalazło się w pudełku z karmą? |
| | | Kyuuri
Join date : 24/08/2020 Liczba postów : 372 Starter : Vulpix
| Temat: Re: W zgodzie z naturą 2020-10-07, 17:16 | |
| starszy pan podziękował ci skinieniem głowy po czym udał się w stronę pastwiska Panyt. Sama owca nie sprawiała wrażenie zaniepokojonej, że jej pan zostawia ją z całkiem obcą osobą. Trudno nawet powiedzieć by ten fakt zauważyła. Twoje sznurówki tak ją pochłonęły, że nie przeszkadzało jej nawet to, że Wynaut z wielką starannością mościł się w jej futrze. Właśnie się ułożył kiedy owca z całej siły pociągnęła za sznurówkę wywiązując ją z buta i z radosnym beczeniem stanęła dębem zrzucając ze swojego grzbietu niebieskiego pokemona. To co zdarzyło się potem przypominało wyrwaną z jakiejś kreskówki scenę której dość spora owca ucieka przed małym stworkiem, który momentalnie zapałał zamiarem wgryzienia się w jej tylną stronę. Nieco dziwne ale to nadal było dziecko. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: W zgodzie z naturą | |
| |
| | | | W zgodzie z naturą | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |