IndeksIndeks  PortalPortal  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Gra Banshee

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Queen of Hearts
Admin
Queen of Hearts


Join date : 08/08/2020
Liczba postów : 164
Region : Wszystkie
Starter : Wszystkie

Gra Banshee - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Banshee   Gra Banshee - Page 3 Empty2020-09-29, 10:39

Dotknięcie przez belduma płytek podłogi było dość głośne ze względu na materiał z jakiego stworek był stworzony. Raczej wydawał się on trwalszy od nich. Na chwilę zniknął w Cherish Ballu, a gdy pojawił się z powrotem, wisiał już w powietrzu. A raczej próbował, przechylając się na boki i starając utrzymać równowagę. W pewnym momencie Al, który był tuż obok został do niego siłą przyciągnięty... jego złota maska zderzyła się z głośnym brzękiem z metalowym pokemonem.
- Aaa! Puść mnie, puść! - Zawołał yamask przestraszony, a zawtórował mu drugi stworek, wyraźnie zakłopotany tym zdarzeniem: - Belduum!
W końcu nowy podopieczny Hearta zapanował nad swoimi zdolnościami i wypuścił maskę Ala, zawisając pewnie w powietrzu i mówiąc coś po swojemu.
- Nic się nie stało, przepraszam że tak zareagowałem - odpowiedział duszek również trochę zakłopotany, gdyż cała sytuacja na powrót zwróciła uwagę ludzi w stronę trójki. Wyglądało na to, że oba pokemony zdolne były do latania, lecz w przeciwieństwie do yamaska, beldum był całkowicie materialny. - Jeśli jest zajęta to nie odbierze... myślisz, że byłaby zła, gdybyś spróbował się z nią skontaktować? Zawsze możemy spróbować innym razem, nie wiem tylko kiedy nadarzy się kolejna okazja... - Po rozejrzeniu się po lobby Centrum Pokemon, bez problemu udało się zlokalizować telefony z wideo-podglądem. Do każdego prowadziła dość krótka kolejna, dlatego skorzystanie z nich wiązało się z kilkuminutowym czekaniem. Na wspomnienie swojego imienia, beldum obrócił się w stronę Vinniego jak na polecenie. - Beldum? - Po czym podleciał bliżej niego, ponad ramieniem chłopca. - Tak, myśli, że coś od niego chcesz - wyjaśnił yamask.
Powrót do góry Go down
https://pokemon-lagoon.forumpolish.com
Banshee

Banshee


Join date : 05/09/2020
Liczba postów : 73

Gra Banshee - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Banshee   Gra Banshee - Page 3 Empty2020-09-30, 15:35

- Co się stało? - zapytał zaraz Vincent. - Potrafi przyciągać do siebie rzeczy? - zapytał zaraz Al'a, bo z nim mógł się przynajmniej porozumieć i dostać jakieś wytłumaczenie, o ile sam Yamask wiedział, co się przed chwilą wydarzyło.
- Spróbujemy - zapewnił Vincent, ustawiając się do kolejki. Co innego z dzwonieniem do rodziców, ale ciocia zawsze była osobą, do której mógł się zwrócić. Nie powinna być zła... prawda? Wcześniej nie była, więc Heart nie widział powodu, dla którego teraz miałaby zacząć. Chciał się trzymać tej nadziei.
Podniósł wzrok na Belduma, z początku samemu będąc zdezorientowany (co prawda o nim mówił, ale go nie wołał), jednak do głowy młodzieńca szybko wpadła kolejna myśl.
- Jak tylko dodzwonimy się do cioci, pokażesz się w kamerce, dobrze? - zapytał z uśmiechem. - Hm... Musimy też ci znaleźć imię. Nie możesz się odwracać na każdego "Belduma". Jesteś moim Beldumem! - powiedział, nadymając nieznacznie poliki na samą myśl. - Zastanowię się nad imieniem dla ciebie.
Powrót do góry Go down
Queen of Hearts
Admin
Queen of Hearts


Join date : 08/08/2020
Liczba postów : 164
Region : Wszystkie
Starter : Wszystkie

Gra Banshee - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Banshee   Gra Banshee - Page 3 Empty2020-10-04, 13:49

- Wygląda na to, że działa to tylko na metalowe obiekty - odpowiedział duszek i można było odnieść wrażenie, że trzymał swoją złotą maskę bliżej niż zwykle. Po kilku minutach nadeszła kolej Vinniego i mógł on zająć miejsce w fotelu na przeciwko ekranu ponad którym zainstalowana była kamerka. Poza klawiaturą pozwalającą wybrać numer istniała również wnęka na Poke Ball, pozwalająca przesłać drugiej osoby pokemona lub wymienić się z kimś na odległość. To jednak nie było teraz istotne... po wybraniu odpowiedniego numeru, trzeba było poczekać około minuty nim w ekranie pojawiła się dobrze znana chłopcu twarz cioci Opheli.
- Vinnie! - Powiedziała na przywitanie i uśmiechnęła się. Wyglądała na całkiem szczęśliwą i odprężoną, w typowym dla siebie ubraniu i makijażu. W tle widać było jej salon. - Jak ci się spodobał prezent na Mikołaja? Ohh! Widzę, że już się wykluł. - Rzeczywiście, beldum pojawił się w kamerce i na chwilę przysłonił sobą cały widok spoglądając w nią swoim jednym okiem.
Powrót do góry Go down
https://pokemon-lagoon.forumpolish.com
Banshee

Banshee


Join date : 05/09/2020
Liczba postów : 73

Gra Banshee - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Banshee   Gra Banshee - Page 3 Empty2020-10-09, 18:55

Vincent zaraz odwzajemnił uśmiech, gdy zobaczył znajomą twarz po drugiej stronie. Prawdopodobnie jedyna osoba z rodziny, na którą reagował szczerze entuzjastycznie. Chwycił Belduma, który zasłonił cały ekran i przyciągnął go bliżej siebie, jednocześnie odciągając od kamerki, by obydwoje byli widoczni.
- Przed chwilą! - pochwalił się chłopak. - Tutaj, w Centrum Pokemon! Dużo ludzi to widziało i też się cieszyli - opowiedział zaraz. - Nie wiem jeszcze, jak go nazwę, ale na pewno znajdę dla niego jakieś imię - zapewnił. Musiał go tylko odrobinę poznać i może pomysł sam przyjdzie mu do głowy. Na pewno nie zostanie bezimienny.
- Jest też ze mną Al - kontynuował, zaraz się odsuwając, by pokazać Yamaska. - Za niedługo będziemy opuszczać miasto. Al nie pamięta swojej przeszłości, dlatego chcę z nim iść i pomóc sobie przypomnieć - dodał, zdradzając Ophelii swoje plany.
Powrót do góry Go down
Queen of Hearts
Admin
Queen of Hearts


Join date : 08/08/2020
Liczba postów : 164
Region : Wszystkie
Starter : Wszystkie

Gra Banshee - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Banshee   Gra Banshee - Page 3 Empty2020-10-13, 16:34

Kobieta zaśmiała się na widok belduma. - Na pewno świetnie się dogadacie. Beldum to typ psychiczno-stalowy - poinformowała. Jeśli Vincent wiedział o upodobaniach swojej ciotki w kwestii pokemonów, to ten wybór nie powinien tak bardzo dziwić. Na dalsze słowa chłopca wydawała się trochę zmartwiona, ale to wrażenie szybko przeszło. - Dbaj o niego, to bardzo rzadki pokemon i jeśli uda ci się go dobrze oswoić i odchować to będzie naprawdę cennym sojusznikiem. - Stworek wyraźnie cieszył się, że się o nim mówi, bo latał sobie w tle jakby nie mógł usiedzieć w jednym miejscu. Al w porównaniu z nim zachowywał się całkiem dojrzane.

- Dzień dobry pani - przywitał się uprzejmie z lekkim ukłonem, choć kobieta mogła usłyszeć tylko wydawane przez niego, typowe dla jego gatunku odgłosy.
- Yamask? A więc beldum nie będzie twoim pierwszym pokemonem... cóż, to wiele ułatwia. Noworodki wymagają sporo opieki nim staną się użyteczne. - Wyglądało na to, że ciotce Ophelii trochę ulżyło na widok ducha. Zaraz jednak spoważniała. - Twoi rodzice wyrazili zgodę na taką podróż? Nawet jeśli masz po swojej stronie pokemona, może być ona wyzwaniem. Nie rozmawiaj z obcymi dorosłymi i słuchaj swojej intuicji. Jeśli coś wydaje się zbyt dobre, by było prawdziwe to z pewnością takie jest. Dzwoń do mnie jak będziesz miał możliwość. Twoi rodzice nie są trenerami, ale mój przyjaciel Nathan podróżuje obecnie po Hoenn i ostatnim razem był w Mauville City kierując się do Lavaridge Town. Byłabym spokojniejsza, gdybyście nawiązali kontakt. Skontaktuję się z nim dziś, ale być może spotkacie się dopiero na Drodze 111. To mężczyzna o długich czarnych włosach i specyficznym ubiorze, nosi duży kapelusz. Na pewno go rozpoznasz.

Powrót do góry Go down
https://pokemon-lagoon.forumpolish.com
Banshee

Banshee


Join date : 05/09/2020
Liczba postów : 73

Gra Banshee - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Banshee   Gra Banshee - Page 3 Empty2020-10-19, 14:39

- Nathan w dużym kapeluszu - powtórzył Vincent, spoglądając na Yamaska. Nie miał nic przeciwko towarzyszowi, szczególnie jeśli był on wybrany przez ciocię Ophelię. Mężczyzna o długich, czarnych włosach na drodze 111 w stronę Lavaridge Town. Co prawda nie był pewny, gdzie to dokładnie jest, ale skoro są już w centrum, poszuka jakiejś mapy lub sprawdzi, czy jego pokedex ma funkcje, które ułatwią mu podróż.
- Nie wiedzą o niej - przyznał na temat rodziców, nie czując się za to specjalnie winnym. - I tak pewnie nie zauważą, że zniknąłem. Nie chciałem, by krzyczeli, jeśli im powiem - stwierdził. Czasami lepiej zniknąć. Nic nie mówić, zostać cicho, poczekać, aż najgorsze minie lub najgorszemu zapobiegać.
- O! - zaczął znów energicznie, porzucając wcześniejszy temat, nie chcąc ciągnąć rozmowy na temat swoich opiekunów. - Wiesz, że już z Al'em przeprowadziliśmy naszą pierwszą walkę? Pokazaliśmy Wingullowi, gdzie jego miejsce! Prawda, Al? - zwrócił się do pokemona z uśmiechem. - Al dał słowo, że będzie mnie chronić przed niebezpieczeństwem. Jest naprawdę odważny. I miły! Uczy mnie wielu rzeczy - pochwalił swojego towarzysza, pokazując swoją bardziej trajkotliwą stronę. W końcu tyle ekscytujących rzeczy zadziało się w okresie zaledwie jednego dnia, jak mógł o tym nie opowiedzieć, szczególnie osobie, która się tym aktywnie interesowała? - Ale walki też dużo wymagają. Zobaczę tu w sklepie, czy mają coś, co w tym pomoże.
Powrót do góry Go down
Queen of Hearts
Admin
Queen of Hearts


Join date : 08/08/2020
Liczba postów : 164
Region : Wszystkie
Starter : Wszystkie

Gra Banshee - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Banshee   Gra Banshee - Page 3 Empty2020-10-24, 11:48

- Tak myślałam - westchnęła kobieta, gdy Vincent przyznał, że opuścił dom nie informując o tym swoich rodziców. - W takim wypadku zdecydowanie musisz być ze mną w kontakcie... w końcu jednak będziesz musiał zadzwonić też do nich. Jeśli chcesz sam wyruszyć w podróż, nie możesz się bać własnych rodziców. - Ciocia Ophelia wyglądała na nieco zmartwioną, ale obecność Ala wyraźnie podnosiła ją na duchu. - Tak? Dobra robota! Musicie nawzajem o siebie dbać, zaopatrzenie się w jedzenie oraz leki na podróż to znakomity pomysł. Pamiętaj też, że czasem lepiej spróbować unikać konfliktów, które mogą przerosnąć twoją drużynę. - Na tym rozmowa się właściwie kończyła, chyba że Vinnie chciał ją jeszcze przeciągnąć i o czymś jeszcze opowiedzieć. Ciocia Ophelia przekazała chłopcu wszystko, co chciała. Robiło się też już dosyć późno, dochodziła pierwsza po południu... może przed dalszą drogą warto było skorzystać z darmowej stołówki Centrum Pokemon?
Powrót do góry Go down
https://pokemon-lagoon.forumpolish.com
Banshee

Banshee


Join date : 05/09/2020
Liczba postów : 73

Gra Banshee - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Banshee   Gra Banshee - Page 3 Empty2020-11-01, 23:24

Zacisnął usta, malejąc w sobie, gdy Ophelia wspomniała o konfrontacji z rodzicami. Oczywiście, że tego nie chciał, ale wiedział również, że nie musiał tego robić. Mógł zignorować problem, jak jego opiekunowie ignorowali jego oraz udawać, że nie istnieją.
- Mhm - przytaknął na sam koniec, kiedy ciotka słała swoje ostatnie ostrzeżenia. Był trochę mniej optymistyczny niż na początku tej rozmowy, ale wciąż miał w głowie, że powinien się rozejrzeć za lekami na wypadek, gdyby natrafili na więcej mew. - Będę uważał. Do widzenia - pożegnał się z ciotką, rozłączając się chwilę potem.
- No dobra - mruknął, następnie zerkając na swoich dwóch towarzyszy, lecz zaraz szukając spojrzeniem sklepu, który dostrzegł wcześniej. - Popatrzymy, czy jest tam coś dla was - zadecydował, kierując tam swoje kroki.

Powrót do góry Go down
Sponsored content





Gra Banshee - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Banshee   Gra Banshee - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Gra Banshee
Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Pokemon Lagoon :: Hyde Park :: Archiwum :: Stare Gry/Przygody :: ☀ MG Queen of Hearts-
Skocz do: