Pobojowisko treningowe

Skoro sprawę z Horseą mieli załatwioną, to na głowie miał już tylko dwa Pokemony. I im też bardzo szybko szło, i brakowało tylko trochę żeby oni też mieli nowe ataki w kolekcji.

O dziwo brakowało jej wdzięku oraz siły uderzenia. Zen Headbutt nie należał wprawdzie do najwdzięczniejszych ataków, bądź takich dających duże pole do popisu, ale warto było to podrasować, jeśli chciał jej użyć na pokazach.
- Nie idzie ci źle, i jesteś bliska ukończenia treningu. - powiedział na początek. - Brakuje nieco siły w twoim uderzeniu oraz gracji w twoich ruchach, ale to nic niemożliwego.
Teraz pozostała kwestia tego, w jaki sposób mają to zrobić. Zawsze mogła dopomóc sobie Agility, żeby zwiększyć szybkość i sprawić, że jej ruchy są.. no, szybsze i łatwiejsze do kontrolowania. Nie potykała się o swoje łapy ani nic. Wprawdzie Zen Headbutt do strasznie precyzyjnych ataków nie należał, ale warto było nad tym jednak popracować.
- Na początek dopomóż sobie Agility. Sprawia to, że twoje ruchy są szybsze i płynniejsze, a dzięki temu może pomóc ci w załapaniu lepszego rytmu oraz polepszenie gracji. - poinstruował ją krótko. - Następnie musisz popracować na sucho, bez kumulowania psychicznej energii. Wtedy twoje ciało się lepiej przygotuje do tej fizycznej części ataku, a następnie jak już będziesz gotowa, to pracuj nad tą psychiczną częścią i ruchem jednocześnie.

Głośność oraz częstotliwość były w porządku, a nawet był aż za głośno. Gorzej miała się sprawa z rytmem. Uważał, że każdy Pokemon miał indywidualny wewnętrzny zegar, dzięki któremu działały w swoim własnym rytmie, ale może Electrike potrzebował nieco pomocy.
- Idzie ci naprawdę dobrze, jak na tak szorstki początek to jednak umiesz wydać z siebie głośne ryki. Co ciekawe, gdyż nie masz aż tak wielkiego ciała. - skomentował na początek. - Utrzymanie rytmu oraz głośności wydaje się być obecnie problemem, ale wiem że uda ci się ten efekt osiągnąć.
Może gdyby miał jakąś muzykę albo chociażby inny dźwięk żeby go naśladować, to byłoby łatwiej? Aż tak się na tym znowu nie znał, a Electrike do muzycznych Pokemonów za bardzo nie należał, ale kto wie.. może zrobi to jakąś różnicę. No nic, wziął telefon i wyszukał czegoś z dobrym i łatwym do naśladowania rytmem, i skinął na Pokemona.
- Jeśli nie nadążasz za wymyślonym rytmem, to może uda ci się podążać za rytmem muzyki. Nawet jeśli głupio to brzmi, to nie jest nic nowego kiedy Pokemony próbują naśladować takie rzeczy bądź bezpośrednio ludzi. - poinstruował go. - Będę robić przerwy w odpowiednich momentach, żeby zresetować i zacząć od początku, i żeby dać ci moment na złapanie oddechu.


// Trenowany atak (Tundra, lvl 15): Zen Headbutt (Move Tutor [USUM], 80BP) //
// Trenowany atak (Savannah, lvl 15): Uproar (Move Tutor [USUM], 90BP) //

// Gwiazdki (Tundra): 5/20 //
// Gwiazdki (Savannah): 2/20 //

Streak - +8%
Styczniowy Boost zapewnia Ci zwiększenie efektywności twojego treningu o 100%!

Rezultaty:

Gwiazdki ✯:

Mieli z głowy już parę ataków, ale warto było trenować dalej. Szło im to o dziwo szybciej, niż pamiętał.

Teraz przyszła pora na Nidorana. Wprawdzie atak który miał dla niego przygotowany nie zadawał obrażeń, ale w jego mniemaniu był równie przydatny, nawet jeśli nie był wielkim fanem ataków statusowych.
- Dla ciebie dzisiaj też mam coś przygotowanego. Jest to ruch o nazwie Hone Claws. - powiedział i pokazał mu krótką prezentację.
- Nie jest to wprawdzie atak ofensywny, ale nie zniechęcaj się od razu. - dodał jeszcze, żeby mu wyjaśnić. - To ruch, dzięki któremu zwiększasz swój atak oraz celność. Wprawdzie trudno powiedzieć w jaki sposób ostrzenie pazurów wpływa na lepsze celowanie, ale tak to już działa.
Wstał, dając mu nieco przestrzeni i wskazał na kamienie. Łatwo było powiedzieć, naostrz sobie pazury. Od tak z niczego raczej tego nie osiągnie, a przynajmniej na początku. Dlatego trzeba było użyć czegoś twardego, o co może je poocierać. I kamienie były do tego idealne.
- Na początek, najlepiej byłoby gdybyś spróbował naostrzyć je manualnie, poprzez ocieranie ich o te kamienie. Pokemony w dziczy często to robią, a że sam byłeś dzikim Pokemonem, to pewnie nie jest ci to takie obce. - poinstruował go krótko. - Chyba że wolisz żebym ja ci je ostrzył pilnikiem, ale trochę głupio by to wyglądało, nie uważasz. I zgaduję, że wolisz to zrobić samodzielnie, bez pomocy ludzkich narzędzi.

Electrike opanował kolejny silny atak, ale to nie znaczy że tyle wystarczy. Chciał być silnym Pokemonem, to musi się więcej nauczyć.
- Dobra, masz Uproar załatwiony, to czas na coś nowego. Atak o nazwie Flame Burst. - pokazał mu krótką prezentację.
- Widzisz, to atak ognisty, który roznosi się po okolicy. Wygląda na początek niepozornie, ale to dalej żywy ogień i może zadać poważne obrażenia. - powiedział na start, i wstał. - Wiem, że tworzenie ognia z niczego może się wydawać dla ciebie niemożliwe, ale można tak powiedzieć o każdym innym ataku o typie innym niż elektryczny, a mimo to je opanowujesz. Ciężką pracą, owszem, ale ci się to udaje.
W sumie nie wiedział, w jaki sposób Savannah miał wytworzyć ogień, gdyż.. żaden z jego ataków nie polegał na wytworzeniu ciepła. Wprawdzie poważniejsze wyładowania elektryczne powodowały podpalenia - wiele razy słyszał o pożarze powstałym z uderzenia pioruna w drzewo. Ale Electrike miał się nauczyć tworzyć ogień bezpośrednio z pyska, a nie uderzając piorunem o coś łatwopalnego. Mógł wprawdzie spróbować tworzyć Electro Ball w pysku i coś z tym wymyśleć, ale kto wie czy to wyjdzie. Cóż, warto było próbować wszystkiego co mają.
- Wiem, że Soleil jest ognistym Pokemonem od urodzenia, ale nie zna ognistych ataków od narodzin, i dopiero tutaj nauczyła się Flamethrower. Może ci pokazać, jak wytworzyć płomyk w pysku, ale nie zrażaj się jeśli nie wyjdzie ci to za pierwszym razem. Możesz sobie dopomóc Electro Ball, ale postaraj się żeby był cieplejszy niż zwykle. Wiesz jak piorun uderzy w coś, może wywołać pożar. Mając to na uwadze, postaraj się wytworzyć cieplejsze wyładowanie. - wytłumaczył w dosyć.. szczegółowy sposób, o ile można było to tak nazwać. Zawsze mógł mu pokazać swój ogień i jak go tworzy, ale to później. Najpierw chciał żeby się sam wysilił.


// Trenowany atak (Forrest, lvl 14): Hone Claws (Transfer Only Move [Gen VI], Statusowy) //
// Trenowany atak (Savannah, lvl 15): Flame Burst (Transfer Only Move [Gen VII], 70BP) //

// Gwiazdki (Forrest): 0/20 //
// Gwiazdki (Savannah): 3/20 //

Streak - +8%
Styczniowy Boost zapewnia Ci zwiększenie efektywności twojego treningu o 100%!

Rezultaty:

Gwiazdki ✯:

Zrobili sobie chwili przerwy, ale nie powinno być to wielkim problemem. W końcu szło im to tak szybko, że krótka przerwa nic złego nie zrobi.

Forrestowi szło znacznie szybciej. Nie była to niespodzianka, w końcu jego ruch polegał jedynie na naostrzeniu pazurów. Oczywiście nie opanował tego od razu, i trzeba było to dopracować, ale nie była to też żadna filozofia. Może wystarczyło użyć teraz tego w praktyce?
- Dobra, idzie naprawdę sprawnie. Wprawdzie się tego spodziewałem, bo przecież ostrzenie pazurów to pewnie dla ciebie nic nowego. - skomentował na początek. - Trzeba to jeszcze nieco podrasować, ale nie powinno to stanowić dla ciebie żadnego problemu, mam nadzieję.
Pokiwał głową oraz wstał, po czym odszedł nieco i przyniósł jakąś poduchę, która była pokryta nieco szorstkim i trudnym to rozerwania materiałem. Trzeba było te naostrzone pazury przetestować, a że nie znał Scratch ani Cut.. musiał to zrobić bez ataku. Wprawdzie Hone Claws ogólnie polepsza jego atak oraz celność, i nie sprawia że musi używać ruchów które polegają na drapaniu, ale ćwiczenie tego w taki sposób powinno pomóc.
- Twoje ćwiczenie będzie łatwe. Mianowicie, masz za zadanie rozerwać tę poduchę. Jest zrobiona ze specjalnego, mocnego materiału i dlatego to ważne, żebyś przed tym odpowiednio naostrzył pazury. - poinstruował go. - Wprawdzie Hone Claws tylko zwiększa twoje statystyki, ale powinieneś nabrać na tyle siły, żeby się tą poduchą zająć. I w dodatku może ci to pomóc w polepszeniu celności.

Z Electrikem sytuacja miała się nieco inaczej, gdyż ogień zdecydowanie nie był jego domeną i dopiero co uczył się nad nią panować. Nawet w tak nietypowy sposób, jak używanie prądu do wytworzenia wystarczającej ilości ciepła. Cóż, Soleil nieco mu pomogła, albo przynajmniej próbowała. Nie mogła oczywiście zrobić wszystkiego za niego, i musiał się jednak wysilić.
- Idzie ci całkiem nieźle. Trochę wolno i niezdarnie, ale ci idzie. - powiedział na początek. - Umiesz wytworzyć mały płomyk, i to jest dobry start. Panowanie nad nim może być ciężkie, ale wątpię żeby ogień wytworzony przez ciebie był w stanie wyrządzić ci szkody od wewnątrz.
Przynajmniej nie powinno. Generalnie własne elementy nie wyrządzały szkody na używających ich Pokemonach, nawet jeśli ów element nie pasował do tego z którym Pokemon się urodził. Cóż, dopiero się uczył Flame Burst więc pewnie mogły być odchyły od tej reguły, ale zawsze mógł podać mu Rawst Berry żeby wyleczyć z podpalenia.. bądź zanurzyć go w wodzie.
Tak czy tak, trzeba było popracować nad wielkością płomienia oraz panowania nad nim.
- Skoro już umiesz ten płomień wytworzyć, to teraz musisz go jakoś uformować w kulę i wystrzelić z pyska. Może to być na początek trudne, ale nie jest to aż tak trudne jak ci się wydaje. - powiedział, po czym potarł swoje dłonie o siebie. Cóż, może mu przecież zademonstrować, o co mu chodzi. Toteż rozpalił niewielki płomień w prawej dłoni, formując go w kulę. Chwilę go potrzymał w dłoni, żeby Savannah mógł się przyjrzeć z daleka (o ile nie zszokuje się tym tak bardzo, że zapomni o swoim ćwiczeniu kompletnie), po czym strzelił nim w wodzę. Chwilę wrzała, ale nie było to nic poważnego, żeby ugotować Horseę (który też gapił się jak Tauros w malowane wrota).
- Widzisz? Coś w ten deseń.


// Trenowany atak (Forrest, lvl 14): Hone Claws (Transfer Only Move [Gen VI], Statusowy) //
// Trenowany atak (Savannah, lvl 15): Flame Burst (Transfer Only Move [Gen VII], 70BP) //

// Gwiazdki (Forrest): 1/20 //
// Gwiazdki (Savannah): 4/20 //

Streak - +0%
Styczniowy Boost zapewnia Ci zwiększenie efektywności twojego treningu o 100%!

Rezultaty:

Gwiazdki ✯:

Pokiwał głową. Tak jak się spodziewał, Forrest szybko opanował swój ruch i teraz miał kolejny do kolekcji. Na razie zajmie się zakończeniem treningu o Savannah, zanim przejdzie z innymi do czegoś nowego.

Właśnie, wracając do Electrike. Mała prezentacja zdecydowanie mu pomogła, nawet jeśli miał tworzyć ogień w pysku a nie w łapach.. albo innej części ciała poza pyskiem. Ale niemniej jednak samo formowanie ognia opanował i nawet umiał to z siebie.. wypluć. Aczkolwiek nie wyglądało to całkiem stabilne bądź o odpowiednim kształcie. Znaczy.. w jego mniemaniu ogień nie musi mieć odpowiedniego, odgórnie wskazanego kształtu, bo strasznie to ograniczało zabawę. Ale żeby ten trening miał ręce i nogi, powinni nad tym popracować.
- Dobra, większość masz już opanowane. Bardzo dobrze, bo wydawało się to być trudniejszym atakiem, pewnie przez to że jest to ruch ognisty. - powiedział na początek. Mało im do perfekcji brakowało, i potem nie będzie musiał już działać idealnie. - Musisz to nieco ustabilizować. Widziałeś jak ja uformowałem swój płomień w kulę? Musisz zrobić coś podobnego, z tym że twój płomień znajduje się w twoim pysku, a nie na zewnątrz. W tym może pomóc ci to, w jaki sposób robisz Electro Ball.
- W taki sam sposób jak formujesz Electro Ball, musisz teraz uformować ten ogień. Nie musi to być od razu wielka kula ognia, tylko taka na jaką się teraz stać. - poinstruował go, kiwając głową. - Nad wielkością możesz martwić się potem, jak Flame Burst opanujesz. Na razie popracuj nad formą oraz wyrzucaniem kuli z siebie.


// Trenowany atak (Savannah, lvl 15): Flame Burst (Transfer Only Move [Gen VII], 70BP) //

// Gwiazdki (Savannah): 5/20 //

Streak  - +2%
Styczniowy Boost zapewnia Ci zwiększenie efektywności twojego treningu o 100%!

Rezultaty:

Gwiazdki ✯:

Na dobrą sprawę, nie spodziewał się że przyjdzie tutaj z nowym Pokemonem. Ale to nie to było najdziwniejsze - ów Pokemon był o strasznie dziwnej koloryzacji. Początkowo myślał, że Carvanha jest na coś chora - nie dość, że próbowała się ukryć, to nie pasowała kolorystycznie do obrazka, który pokazywał mu PokeDex. Zgoda, ostatecznie wyszło na to, że była po prostu "Shiny", ale nie zmieniło to faktu, że zachowywała się dziwnie jak na swój gatunek. Ale nie takie Pokemony trenował, więc nie powinna przecież sprawić mu aż takiego problemu.. i wydawała się zrobić dla niego niemalże wszystko.

Na początek zajął się Tundrą i dał jej trzy Dry PokePuffy zwykłe.
- Mam dla ciebie bardzo ciekawy ruch do nauki. Nazywa się Faint Attack. - pokazał jej działanie ataku na telefonie.
- Jak zauważyłaś, jest to atak mroczny o dosyć ciekawym użyciu. Zachodzić przeciwnika znienacka i uderzasz go w najmniej oczekiwanym momencie, i w dodatku trafia bez pudła. - dodał jeszcze od siebie, po czym wstał. - Osiągnięcie tego efektu może być trochę trudne, ale sami podejście przeciwnika od znienacka i uderzenie go nie powinno być wielkim problemem.
Pokiwał głową i poszedł przygotować jej odpowiednią kukłę. Mogli od razu zacząć od ćwiczeń na żywym przeciwniku, ale na razie chciał żeby przećwiczyła samo skradanie się. A z kukłą było na tyle łatwo, że się nie poruszała.
- Na początek musisz przećwiczyć samo atakowanie znienacka, tudzież skradanie się. Dla tego też, zaczniesz od próby podejścia swojej ofiary od tyłu i uderzenia jej. Wiesz, podobnie do Covet i to też wymaga uważnego podejścia przeciwnika, by odebrać mu trzymany przedmiot i uderzenia go. - poinstruował ją jeszcze. Covet było wprawdzie atakiem normalnym, ale takie podejście do sprawy mogłoby im pomóc.

Teraz postanowił zająć się nowym "nabytkiem" - Divą. Jak na Carvanhę była bardzo.. grzeczna? Delikatna? Coś w ten deseń. Nie, żeby mu przeszkadzało. Wolał takiego Pokemona, niż jakiegoś agresora który chciałby mu odgryźć rękę bądź zagryźć pozostałych członków drużyny. Na dobry początek dał jej trzy Bitter PokeBloczki.
- Cześć młoda. Mam nadzieję, że wielkość oczka wodnego ci nie przeszkadza. W przyszłości postaram się je jakoś powiększyć. Ale jak pewnie zauważyłaś, w tym miejscu moi podopieczni trenują i uczą się nowych ataków, które powinny im pomóc w walce i w samoobronie. I tego też oczekuję od ciebie. - powiedział do niej na początek, przygotowując prezentację ataku na telefonie. - Na początek dostaniesz coś łatwego, i coś w twoim typie. Ruch o nazwie Water Pulse.
- Jest to atak wodny, polegający na uderzeniu przeciwnika kulą wody, co w dodatku może go zdezorientować. - wstał, i wypuścił Horseę z jego kuli. Może cię nie pogryzą. - Widzisz, Tsunami zna już Water Pulse i może ci pokazać, jak ten ruch wygląda i jak go używać.
Zaczekał chwilę, aż Horsea zakończy "pokaz" i Diva załapie mniej więcej o co chodziło.
- Widzisz? Nie wygląda na strasznie skomplikowany, szczególnie dla Pokemona wodnego jak ty. Z tym, że jedyny atak wodny jaki znasz to Aqua Jet, a to atak fizyczny. Water Pulse działa na odległość, bardziej jak twój Ancient Power. - podrapał się po brodzie. - Na początek spróbuj naśladować ruchy Tsunamiego. Możesz użyć do tego otaczającej was wody, zamiast próbować wytworzyć ją sama z siebie.


// Trenowany atak (Tundra, lvl 18): Faint Attack (Transfer Only Move [USUM], 60PB) //
// Trenowany atak (Diva, lvl 15): Water Pulse (Move Tutor [USUM], 60BP) //

// Karmienie (Tundra): 3x Dry PokePuff zwykły (Natura: Docile (=))
// Karmienie (Diva): 3x Bitter PokeBlock (Natura: Gentle (+Bitter))

// Dodatkowe uwagi: Horsea umie Water Pulse (jednorazowy bonus do treningów)

// Gwiazdki (Tundra): 6/20 //
// Gwiazdki (Diva): 0/20 //

Streak = +0%
Lutowy Boost zapewnia Ci zwiększenie efektywności twojego treningu o 75%!

Rezultaty:

Gwiazdki ✯:

Pokiwał zadowolony z postępów obu jego Pokemonów. Wprawdzie jeszcze im brakowało do perfekcji, ale przecież to było do przewidzenia.

Dał Tundrze kolejne trzy Dry PokePuffy zwykłe. Bardzo je lubiła i pewnie sprawiało, że będzie jej lepiej iść na pokazach.. o ile to tak działało. Niemniej jednak, przysmak to przysmak.
Teraz pozostała kwestia rozprawienia się z jej ruchem - samo skradanie się nie szło najgorzej, ale nie należała jednak do najcichszych Pokemonów. Trzeba było nad tym popracować.
- Dobra, widzę że idzie ci całkiem nieźle. Niemniej jest parę rzeczy, nad którymi musimy popracować. - powiedział do niej na początek. - Musisz spróbować stąpać nieco ciszej, w innym wypadku przeciwnik cię usłyszy i nici z elementu zaskoczenia.
Poprawił nieco kukłę i podrapał się po brodzie. Cóż, może być to nieco problematyczne, z powodu wielkości Tundry - nie była może ogromna, ale była jednym z większych Pokemonów w jego drużynie. A to utrudniało skradanie się i ciche stąpanie. No, ale to nic nad czym nie mogą przecież popracować.
- Popracuj nad ułożeniem twojego ciała oraz głośnością twojego oddechu. Zniż tułów nieco bardziej do ziemi i poruszaj się łapa za łapą. Ogony utrzymuj nieco wyżej nad ziemią, żeby nimi nie szurać. Kiedy znajdziesz się mniej niż metr od kukły, skocz na nią i uderz ją z główki. - poinstruował ją w miarę dokładnie. Nie bardzo wiedział jak ułożyć.. ciało czworonoga, w końcu nim nie był, ale powinno to pomóc.

Divie również podał parę przysmaków, a mianowicie dwa Bitter Poffiny. Jej szło wprawdzie szybciej niż Tundrze, ale i tak brakowało paru detali do osiągnięcia perfekcji. Nie było to jednak nic poważnego - ot, polepszyć kształt kuli oraz popracować nad celnością.
- Bardzo dobrze ci idzie, jeszcze troszkę i będziesz mieć pierwszy atak załatwiony. - pokiwał głową, chwaląc Pokemona za jej pracę. Nie było to wiele, ale w końcu tak wypadało. - Już niewiele brakuje do perfekcji, ale wiem że dasz radę.
Na razie jeszcze nie chował Tsunamiego do jego kuli. Na razie dogadywali się całkiem nieźle, więc.. mógł go jeszcze zostawić, żeby jej trochę pomógł. Nie będzie mieć to takich efektów jak wcześniej, ale zawsze coś.
- Tsunami może ci jeszcze w tym pomóc. Popatrz dokładniej jak on tworzy swój Water Pulse i spróbuj go naśladować. Woda musi być w kształcie kuli, w tym bardziej.. gładkiej. Takiej, która nie rozlewa się po bokach. - poinstruował ją jeszcze i skinął głową na Horseę. - Do tego, spróbuj nią wystrzelić w okoliczne drzewo. To już nie ważne, czy uderzyć w nie za drugim czy za trzydziestym razem, ważne żebyś próbowała.


// Trenowany atak (Tundra, lvl 18): Faint Attack (Transfer Only Move [USUM], 60PB) //
// Trenowany atak (Diva, lvl 15): Water Pulse (Move Tutor [USUM], 60BP) //

// Karmienie (Tundra): 3x Dry PokePuff zwykły (Natura: Docile (=))
// Karmienie (Diva): 2x Bitter Poffin (Natura: Gentle (+Bitter))

// Gwiazdki (Tundra): 7/20 //
// Gwiazdki (Diva): 1/20 //

Streak = +0%
Lutowy Boost zapewnia Ci zwiększenie efektywności twojego treningu o 75%!

Rezultaty:

Gwiazdki ✯:

Dobrze zrobił powiększając trochę to oczko wodne. Trochę się przy tym napracował, ale wuj mu pomógł (chociaż strasznie się dziwił, że tyle wodnych Pokemonów nałapał.. ale co zrobić? każdy Pokemon się przecież przyda). Na razie miał zamiar kontynuować jedynie trening Tundry, ale pozostałym dał po smakołyku. Diva dostała cztery Bitter PokeBloczki, a Oceana (nowy nabytek, który na razie chce na spokojnie zaznajomić z okolicą) trzy Dry Poffiny. Wprawdzie nie przepadała za Dry przysmakami, to jeśli chce kiedyś ewoluować, musi je niestety zjadać.

Przyglądał się poczynaniom jednak Tundry i dał jej trzy Dry PokePuffy zwykłe. Była bliska ukończenia treningu, i chciał ją jeszcze zmotywować do pracy.
- Idzie ci coraz lepiej. Udało ci się ułożyć ciało nisko i się ciszej skradać. - powiedział na początek, czekając aż zje. - Nie jest to oczywiście wszystko, co musisz opanować żeby nauczyć się Faint Attack, ale jesteś bliżej niż dalej.
Zabrał kukłę i odłożył ją na bok. Była wymęczona, skopana i podarta w paru miejscach, ale skoro jeszcze się nadawała do użycia, nie zamierzał jej przecież wyrzucać. Ale Tundra już wystarczająco się napracowała w atakowaniu nieżywej kukły, więc wypadałoby teraz spróbować na celu, który jest żywy, się rusza i może zareagować. I do tego zadania postawił Savannah. Był duży i szybki, więc Tundra musi się bardziej napracować żeby go podejść i uderzyć znienacka.
- Dobrze, więc teraz zrobimy tak. Tak jak wcześniej, będziesz starała się zajść przeciwnika od tyłu i go szybko uderzyć, ale tym razem twoim celem jest Electrike, a on może się poruszać i wykonać kontratak. Twoim zadaniem będzie podejście go w taki sposób, że nie będzie miał czasu ani szans zareagować.


// Trenowany atak (Tundra, lvl 18): Faint Attack (Transfer Only Move [USUM], 60PB) //

// Karmienie (Tundra): 3x Dry PokePuff zwykły (Natura: Docile (=))
// Karmienie (Diva): 4x Bitter PokeBlock (Natura: Gentle (+Bitter))
// Karmienie (Oceana): 3x Dry Poffin (Natura: Careful (-Dry))

// Gwiazdki (Tundra): 8/20 //

Streak = +0%
Lutowy Boost zapewnia Ci zwiększenie efektywności twojego treningu o 75%!

Rezultaty:

Gwiazdki ✯:

Zanim przeszli dalej, dał Oceanie kolejne trzy Dry PokePuff, a Tundrze dwa Dry PokePuffy Deluxe. Jeszcze troszkę i będą mieć to z głowy.

- Brakuje ci naprawdę niewiele, więc nie poddawaj się. - pokiwał głową, chcąc dodać jej otuchy. Miała problem z precyzją i uderzeniem, ale w końcu po to tu są żeby się uczyć. - Musisz się bardziej skupić na uderzeniu swojego celu, niż na samym uderzeniu. To, że mocno uderzysz nic nie znaczy jeśli nie umiesz trafić przeciwnika.
Nie była to do końca prawda, bo niektóre naprawdę potężne ruchy miały kiepską celność, ale nad tym też można popracować, a czasem lepiej zaryzykować. Faint Attack jednak do nich nie należał, więc muszą nad tym popracować.
- Tak jak wcześniej, będziesz mieć za zadanie zaatakować Savannah, skradając się za nim i uderzając go z tyłu. Oczywiście, będzie mógł cię wykryć i zrobić unik, więc musisz się skupić bardziej na pozostaniu niewykrytą oraz celnością, niż samą siłą uderzenia. - poinstruował ich obu. - Oczywiście uderzenie nie powinno być strasznie lekkie, ale celność też jest ważna.


// Trenowany atak (Tundra, lvl 18): Faint Attack (Transfer Only Move [USUM], 60PB) //

// Karmienie (Tundra): 2x Dry PokePuff Deluxe (Natura: Docile (=))
// Karmienie (Oceana): 3x Dry Poffin (Natura: Careful (-Dry))

// Gwiazdki (Tundra): 9/20 //