IndeksIndeks  PortalPortal  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Game of Survival~~

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
7umi

7umi


Join date : 11/03/2021
Liczba postów : 18
Age : 28
Starter : Sansdshrew
Profesja : Wolny Hodowca

Game of Survival~~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Game of Survival~~   Game of Survival~~ - Page 2 Empty2021-07-16, 17:34

Doskonale wiedziałem, że przez najbliższy rok moje życie będzie trudniejsze niż w rodzinnym Aspin. Nie mogłem liczyć na ciepłą posadkę, stabilny dochód i wygody własnego mieszkanka. Tak, najbliższy rok będzie zdecydowanie ciężki, ale może też nico bardziej ekscytujący. Może poza samymi minusami znajdę tu i ówdzie jakiegoś plusa.
Jak na razie podróż jednak zaczęła się od wielkiego minusa. Był nim Sandshrew. Pokemon był nieznośny i w ogóle się nie słuchał i robił co chciał. Biegał gdzie popadnie i kopał wszędzie norki. I to wcale nie wina tego, że tak właściwie to ani razu się do niego nie odezwałem.
No to się wpakowałem w niezłe bagno. Ten Pokemon to niezły wrzód na dupie. Myślałem, że będzie nieco prościej. A przecież nie mogę go cały czas trzymać w Pokeballu.
Podrapałem się po potylicy. Trzeba było coś wymyślić, ale nic nie przychodziło mi do głowy.
Załamałem ręce i poszedłem po miseczkę z karmą. Podszedłem do norki i machałem pojedynczymi kawałkami suchej karmy nad dziurą.
- Hej, mały... Nie jesteś może głodny? Mam tutaj karmę dla ciebie. - Powiedziałem głośno i wyraźnie do dziury w ziemi. Czy Pokemony w ogóle rozumieją ludzi? Czy to po prostu takie pierdzielenie, żeby nie było jak z walkami kogutów? Trzeba się przekonać. Popodchodziłem do dziury z różnych stron, zawołałem Sandshrew kilka razy, pocmokałem, poprosiłem, pomachałem karmą nad dziurą, nawet kilka kawałeczków wrzuciłem do środka. Może zadziała. Żeby chociaż łepek wystawił, albo zgłodniał, to coś się wtedy wymyśli. Jak na razie musiałem liczyć na to, że albo mnie wysłucha i zrozumie, albo da się skusić na karmę.
Powrót do góry Go down
Kitsune

Kitsune


Join date : 25/08/2020
Liczba postów : 2295
Age : 32
Region : Hoenn
Starter : Growlithe
Profesja : wolny strzelec

Game of Survival~~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Game of Survival~~   Game of Survival~~ - Page 2 Empty2021-07-20, 21:16

Wszystko miało swoje plusy i minusy, choć często bywało też tak, że to, co uważałeś za plus, przeistaczało się w minus i odwrotnie. Czy Sandshrew rzeczywiście był minusem, czy też mógł stać się plusem - nie wiedziałeś. W tej chwili był dla ciebie rosnącym utrapieniem, ale tego się chyba spodziewałeś, co? W sumie czego ty od biednego pancernika wymagasz? Twierdzisz, że nie słucha poleceń, ale w ogóle nie próbowałeś nawiązać z nim jakiejś nici porozumienia, prawda? Jak do tej pory to tylko na niego psioczysz, że ci utrudnia, a może to ty stanowisz problem dla niego. O tym nie pomyślałeś, co?
Pancernik zniknął w krzakach, a dokładniej w wydrążonej między gałęziami dziurze. Postanowiłeś wywabić go karmą, co w sumie było dziwne zważywszy, że wcześniej wzgardził miską z karmą, opróżniając tylko tę z wodą. Cóż, próbować zawsze możesz. Tu cmokanie, tu słowna prośba, tam jeszcze coś innego, aż wreszcie dojrzałeś w dziurze popatrujące na ciebie podejrzliwie ślepia pokemona.
- Shrew, shrew - mruknął, wystawiając lekko pyszczek, ale nie na tyle, byś miał go w zasięgu. Kawałki karmy, które wrzuciłeś do norki, pofrunęły lekko ku powierzchni - ewidentnie nie był głodny, chodziło zatem o coś innego. Może jednak zdecydował się cię wysłuchać? W końcu jakąś konwersacją powinniście zacząć faktyczną znajomość, prawda?
________
Powrót do góry Go down
7umi

7umi


Join date : 11/03/2021
Liczba postów : 18
Age : 28
Starter : Sansdshrew
Profesja : Wolny Hodowca

Game of Survival~~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Game of Survival~~   Game of Survival~~ - Page 2 Empty2021-11-14, 00:19

Zastanawiałem się, gdzie popełniłem błąd rozpoczynając moją znajomość z nowym towarzyszem. Moje rozmyślania nie trwały długo, bo Sandshrew sam postanowił złamać pewien impas i rozpoczął znajomość w sobie tylko znanym języku. Co prawda niczego nie zrozumiałem, ale sam fakt, że to on pierwszy podjął próbę komunikacji nieco mnie speszył. Dopiero teraz zauważyłem swoje błędy. No cóż, lepiej późno niż wcale.
Rzeczywiście rzucanie w potworka karmą i wciskanie go do na chama do Pokeballa nie zachęcały towarzysza do jakiejkolwiek formy kontaktu ze mną, a jednak mimo wszystko okazał się mądrzejszy i sam zagadał.
I dobrze, bo znając mnie to jeszcze przez dwa dni bym ciągnął tą niezręczną sytuację. A tak to teraz jest możliwość wytłumaczenia biedakowi o co chodzi i czemu jakiś idiota więzi go w Pokeballu.
- Hej... mały? - Zacząłem niepewnie. - Hej... Bo widzisz jest taka sprawa... - Kontynuowałem patrząc stworkowi w oczy i zastanawiając się czy dla niego moje słowa są tak samo niezrozumiałe, jak jego pomrukiwania dla mnie. - Jestem Jack i mam za zadanie opiekować się tobą przez pewien czas i pilnować, żeby nic złego ci się nie stało. Przepraszam, że tak cię niemile traktowałem, ale nie mam pojęcia jak się zajmować takimi stworzonkami jak ty. No i muszę się tobą zajmować, bo inaczej to będę miał kłopoty i ten... Chciałbym, żebyś miał jak najlepiej no i nie chcę cię na chama targać w Pokeballu.
Tak wytłumaczyłem stworkowi mniej więcej całą sytuację.
- To jak? Współpraca? - Powiedziałem i delikatnie wyciągnąłem dłoń w stronę Sandshrew, zatrzymując ją w połowie drogi i czekając na jego reakcję.
Powrót do góry Go down
Kitsune

Kitsune


Join date : 25/08/2020
Liczba postów : 2295
Age : 32
Region : Hoenn
Starter : Growlithe
Profesja : wolny strzelec

Game of Survival~~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Game of Survival~~   Game of Survival~~ - Page 2 Empty2021-11-21, 18:38

No i w końcu coś się zaczęło między wami dziać. W prawdzie na chwilę obecną ciężko było stwierdzić co dokładnie, ale zawsze coś, prawda? No i chyba w końcu zaczynałeś pojmować, co robisz nie tak. Lepiej późno niż wcale, jak to mówią. Każdy popełnia błędy, najważniejsze to wyciągać z nich wnioski, nieprawdaż?
Sandshrew patrzył na ciebie podejrzliwie tymi przymrużonymi ślepiami. Słuchał cię, a przynajmniej takie sprawiał wrażenie. Właściwie na pewno słuchał, bo przy frazie "muszę się tobą zajmować, bo..." z jego gardła wyrwało się ciche warknięcie, jakby wyjątkowo nie spodobał mu się dobór słów. Postanowiłeś jednak dokończyć kwestię, na koniec zostawiając pytanie. Pancernik zlustrował wyciągniętą w jego stronę dłoń, a potem jakby prychnął.
- Shrew - rzucił pewnie, krzyżując łapki na klatce piersiowej, i teatralnie odwrócił spojrzenie. Cóż, chyba będziesz musiał nieco bardziej zapracować na jego przychylność niż zwykłą gadką i pozornie przyjaznym nastawieniem.
Nagle jednak nos żółtego stworka poruszył się niespokojnie, a on sam spiął wyraźnie. Moment później wyskoczył z dziury, odbił się od twojej ręki i wyskoczył z krzaków z sykiem i warkiem na pyszczku. Chwilę zajęło ci wygramolenie się z zarośli, gdy jednak w końcu ci się to udało, mogłeś się rozejrzeć i sprawdzić, co tak zaniepokoiło pancernika. Pancernika, który aktualnie był w nader bojowym nastroju. Dlaczego?
Nieopodal zauważyłeś coś biało-czerwonego do złudzenia przypominającego leżący w trawie pokeball. Cóż, pokeballe raczej same z siebie się nie ruszają, prawda? Ten z pewnością to robił. I zdawał nawet do was zbliżać...
________
Powrót do góry Go down
7umi

7umi


Join date : 11/03/2021
Liczba postów : 18
Age : 28
Starter : Sansdshrew
Profesja : Wolny Hodowca

Game of Survival~~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Game of Survival~~   Game of Survival~~ - Page 2 Empty2022-01-31, 21:59

Skrzywiłem się na reakcję Sandshrew na moją propozycję, ale w sumie nie dziwiłem się maluchowi. Mogłem to jakoś lepiej ubrać w słowa. Nagle stworek zaczął się dziwnie zachowywać. Był ewidentnie zdenerwowany i czegoś się wystraszył. Skoczył na mnie z sykiem i wylecieliśmy razem z krzaczorów, w których ewidentnie było coś jeszcze. Teraz to i ja zacząłem się cykać. Poderwałem się na równe nogi i nie odrywałem oczu z ruszających się krzaków, jednocześnie krok za krokiem wycofując się.
I wtedy moim oczom ukazał się... chodzący Pokeball? Tak przynajmniej można to było opisać po sekundzie wpatrywania się w to coś. CO gorsza, ten Pokeball nadal się do nas zbliżał a mi nie podobało się, że jest tak blisko. Zamurowało mnie na sekundę. W jednej chwili miałem ochotę go kopnąć, żeby poleciał w pizdu, ale... Nie. Zrobiłem coś zupełnie innego.
Szybkie w tył zwrot, Sandshrew pod pachę, i biegiem do plecaka. Plecak do drugiej ręki i dobre dziesięć metrów sprintu w pizdu.
Dobra, teraz byłem wystarczająco daleko, żeby sprostać każdemu niebiezpieczeństwu. A przynajmniej na tyle daleko, żeby znowu szybko spierdzielić.
Odstawiłem Sandshrew na ziemię i zasłoniłem przed jakże-niebezpiecznym-pokeballem-zabójcą.
Teraz kiedy myślę o tej sytuacji to mam ochotę zapaść się pod ziemię, ale każdy się jakoś pomalutku uczy.
Powrót do góry Go down
Kitsune

Kitsune


Join date : 25/08/2020
Liczba postów : 2295
Age : 32
Region : Hoenn
Starter : Growlithe
Profesja : wolny strzelec

Game of Survival~~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Game of Survival~~   Game of Survival~~ - Page 2 Empty2022-02-13, 22:05

Cóż się dziwić stworkowi jego zachowaniu, skoro sam uznałeś swoją opiekę nad nim za "przymus pod groźbą". Zdecydowanie nieodpowiedni dobór słów, by zjednak cobie żółtego. Maybe next time, jak to mówią.
Sandshrew nagle się spiął i wyskoczył z krzaków w bojowym nastroju. Po tym, jak wygramoliłeś się z krzaka (wciąż nie wiem, po kiego grzyba żeś się tam pchał, grubasie), zauważyłeś w pewnej odległości coś, co przypominało chodzący pokeball. Tak jakby, sort of... Pancernik był gotowy do walki, nim jednak zdążył cokolwiek zrobić - złapałeś go i dałeś w długą. No ładnie... Zgredek udziabał cię w biegu, a jego ostre zębiszcza sprawiły, że z ręki pociekła ci krew, a palce poluzowały chwyt na pokemonie.
- Shrew! Shrew shrew! - warknął na ciebie z pretensją i jakby naganą za to zachowanie, prychając pod nosem. Też mi coś, zwiewać przed pokemonem? Wstyd!
Ty może nie zamierzałeś doprowadzać do starcia, twój podopieczny jednak był już i tak wkurzony, w głównej mierze na ciebie, ale to szczegół. Tak czy inaczej pancernik nie zamierzał odpuszczać, czego dowodem mogła być niewielka burza piaskowa, która go okoliła, boostując speeda. Zaraz potem Shrew pobiegł z powrotem w miejsce, z którego tak rychło spieprzałeś, a do tego warczał cicho, bojowo. I BUM! Walnął z dyńki pokeballa, wyrzucając go w powietrze i odrzucając. A pokeball z nóżkami okazał się być... grzybem?! Cóż, pokeball-grzyb brzmi lepiej niż pokeball-zabójca, co?
________
Powrót do góry Go down
7umi

7umi


Join date : 11/03/2021
Liczba postów : 18
Age : 28
Starter : Sansdshrew
Profesja : Wolny Hodowca

Game of Survival~~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Game of Survival~~   Game of Survival~~ - Page 2 Empty2022-11-06, 06:58

Każdy czasami się myli. Niektórzy częściej niż inni, to prawda. Ale ilość moich pomyłek w tej sytuacji zaczynała wywalać poza skalę. Sandshrew najwyraźniej się nie bał, w przeciwieństwie do mnie. Pokeball-zabójca okazał się grzybem i co najgorsze... To Sandshrew okazał się zabójcą. Albo przynajmniej zabójcą ładnych, nieskalanych ciężką pracą i delikatnych dłoni. Pierwszy raz tej podróży ktoś mnie bezczelnie dziabnął, ale spodziewałem się tego po Potencjalnie-Morderczym-Grzybku a nie po sojuszniku i notabene podopiecznym. Ale jak już mówiłem... Pociąg pomyłek i nieporozumień dopiero wyruszył, a do finałowej stacji jeszcze szmat drogi. Grunt to wyciągnąć jakieś wnioski.
Taaa, jasne. Ja i wnioski. Chyba o wypowiedzenie. No ale jak się powiedziało "A" to trzeba powiedzieć "B" i resztę alfabetu też.
Syknąłem głośno łapiąc się za rękę. Poczułem miłe ciepło ściekające po przedramieniu i nieprzyjemny ból dłoni. Czy wziąłem apteczkę? Nie wiem już. Nie ma czasu. Szybkie, instynktowne spojrzenie na stan ręki, lekka panika spowodowana mini burzą piaskową i pora zacząć działać. Ucieczka nie wchodziła w drogę, ale jakoś nie mogłem zmusić się do zranienia Pokemona (mimo że miałem ochotę przyfasolić i temu u temu). Myśl, że Pokemony rozwiążą to same między sobą jakimś sposobem dała mi moralne przyzwolenie na obserwowanie tego aktu przemocy, jaki miał się zaraz wydarzyć.
Yyy tylko co, mam tak stać i nic nie robić? Sandshrew sam podjął inicjatywę i nieźle przypierdzielił Grzybowi. To prawda, ale co w związku z tym powinienem zrobić? Mam wyciągnąć pompony i mini spódniczkę i dopingować stworka?  Brzmi jak kiepski pomysł.
Szybkie zagłębienie się w mgliste wspomnienia pojedynków trenerów w telewizji przeleciały mi przed oczami.
Yyyy Pokedex tak, tak. Szybkim ruchem wyciągnąłem urządzenie i wyszukałem możliwe ataki mojego towarzysza. Przejrzałem listę i szybko zeskanowałem oponenta coby może jakieś jego słabości poznać. Na dokładną lekturę przyjdzie pora później.
- Dobrze ci idzie Sandshrew! Nie daj się trafić i będzie git! -
Wykrzyczałem najbardziej oczywistą rzecz pod słońcem, podczas wystukiwania kolejnych opcji w urzadzeniu i czytania informacji. Nawet nie zauważyłem jak upaćkałem urządzenie krwią i piachem. No trudno.
- Yyy, nie wiem, yyy może Poison Sting?!
Powiedziałem prawie jakbym się pytał towarzysza czy ma ochotę na kawę czy herbatę. Czyli stanowczo i bardzo pewnym głosem godnym prawdziwego trenera/hodowcy... Tiaaa... Coś czułem że będę potrzebował cudu, albo po prostu wziąć się w garść i przestać srać w portki.
Powrót do góry Go down
Kitsune

Kitsune


Join date : 25/08/2020
Liczba postów : 2295
Age : 32
Region : Hoenn
Starter : Growlithe
Profesja : wolny strzelec

Game of Survival~~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Game of Survival~~   Game of Survival~~ - Page 2 Empty2023-02-20, 11:42

Dziab! Tyle wystarczyło, byś wypuścił ze swoich nieskalanych pracą rąk pokemona. Pokemona, który nawet nie krył złości twoim postępowaniem. Uciekać? przed pokemonem, który ledwo sięga ci do pół łydki? Serio, Jack? Serio?
Obejrzałeś rękę, zauważając delikatnie krwawy ślad jak po mocniejszym zadrapaniu. Nic, czym w normalnych warunkach byś się przejął, zwykłe draśnięcie, mimo wszystko czułeś lekki ból. Pancernik ma ostre zęby, co do tego nie było wątpliwości. I z pewnością jest w bojowym nastroju, bo już pędził na przeciwnika - poke-grzybka, który wcale nie był zabójczym potworem, nie obędzie się więc bez starcia. Wiedziałeś, że pokemony mają swój instynkt, a walki pomagają im w rozwoju, nieraz w ewolucji, było zatem naturalnym, że będą ze sobą walczyć, czyż nie? Tyle czytałeś tych wszystkich poradników i innych badziewi, że powinieneś skojarzyć. Jack, skup się!
Sandshrew uderzył z rozpędu łebkiem w grzyba, odrzucając go kawałek dalej. Ty zacząłeś wertować informacje w pokedeksie, rzucając typowym frazesem. Żółty prychnął pod nosem, karcąc cię wzrokiem, jakby chciał powiedzieć: "Świetna rada, panie oczywisty". No, ciekawie się zapowiada... Nagle usłyszałeś przedziwny okrzyk, a moment później twój stworek oberwał! Mimo zaskoczenia nie pozostał jednak dłużny, otrząsną tylko łebek i wyskoczył na grzyba z pazurkami, raniąc go wyraźnie i zaraz odskakując. Poke-grzybek też nie stał bezczynnie, uderzając Zgredka, przy czym z ciała żółtego wypłynęła zielona fala energii, która momentalnie wchłonęła się w grzyba. I ten moment wybrałeś sobie na pytającą "sugestię" ruchu, która bardziej brzmiała jak pytanie o wybór poobiedniego deseru. Sandshrew tylko obrzucił cię przeciągłym spojrzeniem, mimo wszystko po chwili wykonał ruch, posyłając na przeciwnika falę fioletowych ostrzy, które wbiły się boleśnie w grzybowego stworka. Co ciekawe, jego ciało moment później otoczone zostało fioletową chmurą, co mogło oznaczać jedno - został zatruty!
Widać po nim było, że zabolało, a jednak wciąż stał i gotów był do walki. Żółtek także. Cóż, jak się przyłożysz to może zyskasz nieco szacunku swojego pokemona, bo to starcie pokojowo z pewnością się nie zakończy. Więc jak, Jacku Stevensie? Przestaniesz w końcu srać w portki przed jakimś grzybkiem i pokażesz, że jednak masz jakieś zadatki na trenera czy tam hodowcę? Dobrze by było, bo fetor twojego strachu może ściągnąć ci na głowę coś więcej, niż tylko poke-grzybka...
________
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Game of Survival~~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Game of Survival~~   Game of Survival~~ - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Game of Survival~~
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Pokemon Lagoon :: Strefa Gry :: Przygody :: ☀ MG Kitsune (2/3)-
Skocz do: