Samotna wśród ludzi

Poniedziałek. Nikt nie lubi poniedziałków. To właśnie ten jeden dzień w tygodniu, samiuśki jego początek, kiedy człowiek musi wstać rano i iść do pracy, szkoły, na uczelnię. Takie życie. Uchyliłaś jedno oko, zerkając na zegarek. Szósta. Rodzice już krzątali się po domu, szykując do nieuchronnego wyjścia. Dzień jak co dzień, prawda? Ty jednak miałaś wolne. Etap nauki szkolnej ukończyłaś jakieś dwa tygodnie temu, więc mogłaś spokojnie jeszcze trochę poleżeć. W sumie… pamiętasz, co takiego miałaś w planie po zakończeniu szkoły? Tak, dokładnie. Wyruszyć w podróż i wreszcie zmotywować samą siebie. Ale to za chwilę… możesz przecież zamknąć oczy jeszcze na pięć minut i trochę poleżeć…
No i poleżałaś. Gdy zaś znów otworzyłaś oczy, słońce było już wysoko, a zegar wskazywał godzinę dziewiątą. Dlaczego właściwie otworzyłaś oczy? Bo za oknem słyszałaś ryk. Ktoś się chyba domagał śniadania… Nie ma rady, trzeba wstać z wygodnego łóżka i wreszcie zacząć dzień. Pamiętaj, że twoje plany nie będą czekać wiecznie~~