|
| Starcie w Dokach | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Starcie w Dokach 2020-10-28, 11:58 | |
| Dwie niezwykłe niewiasty stanęły naprzeciwko siebie na niewielkiej arenie w dokach. Stary galeon, który wyłączony był już z użytku, stanowił idealne pole bitwy pod mroczną osłoną portu. Wysokie maszty z postrzępionymi żaglami, wysunięty dziób ozdobiony podobizną gorgony, a także liczne beczki walające się, to tu, to tam - tworzyły niezwykle szerokie pasmo możliwości. Zakurzone zakamarki galeonu umożliwiały walkę na wielu płaszczyznach zarówno w sekcji kajuty kapitańskiej, na mostku, na pokładzie, jak i pod nim. Przeróżne zakamarki umożliwiały skuteczne ataki z zaskoczenia, szczególnie uwzględniając rozstawiony gdzieniegdzie ładunek w postaci skrzyń, lin i materiałów reperacyjnych takich jak deski, płótna oraz narzędzi. Dookoła statku była woda, a jedyna droga na ląd - trap, została usunięta, by białogłowe mogły spokojnie korzystać z warunków nadwodnych. Wraz ze swoimi stworzeniami stanęły na krańcach areny gotowe na wszystko.Kolejka: Jacqueline -> Gwenola -> Sędzia -> Gwenola -> Jacqueline -> Sędzia -> (itd) Czas: 15 postów ; Limit: 9.11 || Walkover po: 3 dniach braku aktywności Przypominam o tym, iż kategoria Pokazów to Tough & Cool, a wątkiem przewodnim jest Halloween. Dodatkowo napomknę też, iż nadal do wygrania jest nagroda specjalna, jeśli Pokemon wykona pewną czynność, która jest związana z tematem. (anuż się komuś uda ją odgadnąć) Powodzenia! - Punktacja:
Jacqueline 685 Gwenola 663
|
| | | Jacqueline
Join date : 23/08/2020 Liczba postów : 244 Age : 30 Region : Kalos Starter : Minccino Profesja : In progress
| Temat: Re: Starcie w Dokach 2020-10-28, 16:55 | |
| Trzask, prask i oto znalazły się w zupełnie innym miejscu~! Jacqueline trochę żałowała, że ich przechadzka po ogromnym, tajemniczym i starym domu została przedwcześnie zakończona, ale nie wiele można było poradzić na wypadki losowe. Jurorzy i organizatorzy pokazów na pewno mieli coś istotnego na względzie, więc nie było po co tego roztrząsać. Ważne, że bardzo sprawnie podzielono je na drużyny i rozdzielono, transportując na areny do walk pokazowych. O rety, rety! Znalazły się na ogromnym, starym statku, który skrzypiał cicho od wiatru. Deski zajęczały pod cichym stukotem obcasów dziewczyny. Galeon był opustoszały, kurz tańczył w powietrzu, a światło i półmrok tańczyły w ten sposób, że zdawało się, że za każdym rogiem, w każdym zakamarku coś się porusza... Brrr~! To dopiero emocje! Nie wiadomo skąd Jackie miała tyle ciarek na przedramionach, z przejęcia czy ze strachu~? A tu rozpoczęło się ich starcie! Stanęła naprzeciwko eleganckiej Gwenoli i jej uroczej przyjaciółki Jeanette~ Pomachała do niej wesoło, wykrzykując słowa powodzenia, nim zwróciła się do swojego pokemona. - Mam petite idée, Ma Cannelle~ - Jackie klasnęła w dłonie i wyszeptała szybko kilka słów swojemu pokemonowi na uszko, kończąc instrukcje zadziornym uśmiechem. - Postraszymy je trochę, co~? I pamiętaj o Seed Bomb~! - Minccino-Wampirek kiwał głową ze zrozumieniem, po tym wyszczerzył kły z sykiem w stronę przeciwniczki, machnął peleryną... I pomknął w górę masztu, nie czekając na nic! Zabłysł srebrem Iron Tail, gdy Cinnamon sprawnymi ruchami przecięła liny, uwalniając stare żagle, by rozwinęły się na całą swoją okazałość... Powiewały mrocznie i niepokojąco na lekkim wietrze... Oczywiście, że nie był to koniec! Pokemon pociął ogonem materiał starego płótna na kilka większych kawałków, aż szybkie ruchy tej techniki migały jak niepokojące światła na niebie. Tak naszykowane płachty za pomocą Hyper Voice Cinnamon posłała z góry masztu w dół, w stronę Shinx'a! Atak za pomocą fali dźwiękowej wybrzuszył poszarpany na brzegach materiał, nadając im kształt nadciągających w stronę Jeanette duchów~! Musiało to wyglądać strasznie z ich punktu widzenia... Nie wspominając o tym, że przy każdym użyciu Hyper Voice, zamiast zaśpiewać słodką melodię, Cinna zawodziła przeciągle jak pokutująca dusza, aż się włos jeżył na głowie~! Czasem coś zielonego mignęło przy jej łapkach nim użyła głosowego ataku – to Seed Bomb ukryty w środku niektórych płacht materiału i posłany Hyper Voice'em do przodu, wybuchał przed Shinx'em, tworząc zasłonę dymną! Zupełnie jakby duch zdematerializował się z głośnym trzaskiem w szary smog! Taki był oto Jackie petite idée... A co z tego wynikło i jak zadziałało, to już inna sprawa~! |
| | | Granola
Join date : 27/08/2020 Liczba postów : 51 Age : 24 Region : Citro Starter : Shinx, „Jeanette”. Profesja : Trener
| Temat: Re: Starcie w Dokach 2020-10-31, 12:05 | |
| Uśmiechnęłam się do swojej przeciwniczki i pomachałam jej, unosząc kciuk do góry w ramach życzenia powodzenia na odległość.
Nim przekazałam Jean instrukcje, Mincinno zdążył już pomknąć w górę. Obserwowałam uważnie ruchy Pokemona a samą starterkę zatrzymałam ruchem dłoni. Niewiele mogłyśmy zrobić gdy nasz przeciwnik znajdował się nad nami: doskonale widziała Jean i nie zdążyłaby się nawet dobrze ukryć.
- Teraz, naprzód. Dogoń ją, użyj swoich pazurów - powiedziałam, puszczając ją przodem. Obserwowałam jak lwiątko mknie do przodu i po chwili wspina się po maszcie. Nie był to najszybszy czy najefektywniejszy sposób dostania się do Mincinno, ale nie widziałam innego wyjścia. Gdy nasza przeciwniczka zawodziła głosem, Shinx już znajdowała się na jej poziomie. Posłałam jej znaczące spojrzenie i wskazałam palcem na niebo.
Wyżej.
Dopiero gdy Pokemon znajdował się wystarczająco wysoko (a Mincinno zdążyła posłać w moją stronę jakiś atak, od którego odskoczyłam), zebrałam w sobie wszystkie siły i krzyknęłam ile sił w płucach: - Teraz, Jean! Zbierz w sobie elektryczność i poślij ją w dół, w stronę Mincinno. Będzie zajęty najprawdopodobniej unikiem, dlatego zbiegnij w dół. Użyj zwisających lin przy maszcie by zabawić się w pirata! Gdy będziesz tak się chuśtać, spróbuj posłać ze sobą na dół swojego przeciwnika! - zawołałam i obserwowałam uważnie jej poczynania. Nie byłam pewna czy to się uda, więc szybko przełknęłam ślinę i kontynuowałam:- Niezależnie od wyniku, lecąc w dół odrzuć od siebie Mincinno za pomocą Tackle a następnie zrób fikołka i wyląduj na ziemi z Thunder Wave. Jeśli dym się nie rozstąpi, ukryj się w nim! Zobaczymy po tym co dalej!
Przełknęłam ślinę. Bo choć taktyka była ciut brutalna, tak miałam nadzieję że moja przeciwniczka wybaczy mi tę rundę Thunder Wave, które miało także podkreślić piękno obu Pokemonów. Tańczące w powietrzu iskierki miały zadziałać nie tylko na korzyść Jean, ale i Mincinno. |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Starcie w Dokach 2020-10-31, 18:21 | |
| Obydwie koordynatorki postawiły na iście piracką zabawę. Mincinno szybko wspięła się na maszt, lecz tuż za nią ruszyła Jean. Szybkie przecięcie lin utrzymujących maszty sprawiło, iż żagle rozpostarły się i niestety jeden z nich zepchnął Jean trochę niżej. Ta jednak nie poddawała się i chciała nastraszyć Mincinno swoją elektrycznością, co wprawdzie zaskoczyło szynszylę, jednak nie powstrzymało jej to przed użyciem Seed Bomb, który zrzucił Jean na dolny pokład. Niestety Mincinno straciła równowagę próbując jednocześnie uniknąć ataku i strzelić, w wyniku czego również spikowała na dół. Obydwa Pokemony turlały się po żaglach i bez uszczerbku na zdrowiu opadły na pokład. Dym wprawdzie niespecjalnie się unosił, jednak Thunder Wave wywołał iskierki, który podkreślił charakter obydwu Pokemonów. Niestety w wyniku takiego obrotu spraw Mincinno uległa paraliżowi.
Żagle, które dzięki Hyper Voice zdołały się ślicznie unosić w postaci "duchów", w końcu zaczęły samoistnie wprawiać statek w ruch, co wzbudziło w was nutkę niepokoju. Statek póki co delikatnie oddalał się od portu. Była dość spora szansa, że trzeba będzie szybko zareagować w razie obrania złego kursu. Na szczęście stara kotwica wciąż trzymała statek dość blisko, byście nie wypłynęły na otwarte morze.- Punktacja:
Jacqueline 795 Gwenola 743
|
| | | Granola
Join date : 27/08/2020 Liczba postów : 51 Age : 24 Region : Citro Starter : Shinx, „Jeanette”. Profesja : Trener
| Temat: Re: Starcie w Dokach 2020-11-03, 01:20 | |
| Chciałam tylko ciebie najmocniej przeprosić, @Jacqueline, ale nie jestem w stanie szybko odpisywać ____________ Rozejrzałam się ciut zaniepokojona na boki, niepewna jak zareagować na fakt iż statek delikatnie oddalał się od portu. W dodatku Mincinno uległa paraliżowi! Jęknęłam. - Wybacz! - krzyknęłam do mojej przeciwniczki i szybko zastanowiłam się nad następnym krokiem: nie miałam planu i wszystko wymyślałam w tym momencie. Przygryzłam dolną wargę i potrząsnęłam głową, prędko biorąc się w garść.- Przedstawienie musi trwać! Jean, otocz Mincinno i zacznij zbierać elektryczność (Thunder Shock). Dopóki nie uwolni się spod paraliżu, poraź ją swoim spojrzeniem (Leer) - kontynuowałam i nie potrafiłam ukryć delikatnego uśmiechu ze względu na użytą grę słów. Oczywiście nie miała wziąć moich słów na poważnie: miałam na myśli użycie Leer, który z połączeniu z elektrycznością miał sprawić, iż jej żółte oczy zabłyszczały mocniej w ciemności i spowodował niepokój u naszych przeciwników.- Gdy zobaczysz, że Mincinno szykuje na ciebie atak, uwolnij Thunder Shock a następnie skocz na niego i odrzuć go z pomocą tylnych łapek (Tackle) do tyłu, aby upadł na deski pokładu. Powinno go to na chwilę oszołomić. Po tym chodź za mną! - dodałam a gdy Jean wykonała mniej lub bardziej moje polecenia, puściłam oczko w kierunku mojej przeciwniczki. - Pora uratować statek! - powiedziałam z uśmiechem i rzuciłam się biegiem w kierunku mostka, tam, gdzie znajdował się ster. |
| | | Jacqueline
Join date : 23/08/2020 Liczba postów : 244 Age : 30 Region : Kalos Starter : Minccino Profesja : In progress
| Temat: Re: Starcie w Dokach 2020-11-06, 23:47 | |
| Pojedynek dopiero się zaczął, a już przybrał rumieńców! Jean i Cinnamon szły niemal ramię w ramię, każda dawała z siebie wszystko~! Cinnie udało się wyrzucić w powietrze kilka Halloween'owych duchów, ale Minccino-Wampirek została też na chwilę przygnieciona paraliżem. Pacnęła lekko na posadzkę statku, a napięcie na razie nie puszczało, utrudniając jej ruchy. Nie tracąc werwy ani nie wypadając z roli, pokeszynszyla zmrużyła oczy i wyszczerzyła ostre kiełki sycząc jak rasowy wampir... I może jeszcze by prychnęła, chcąc przestraszyć Shinx'a przed sobą, ale Jackie wpadła na pewien pomysł. Klasnęła w ręce by skupić na siebie uwagę Cinny. Jeśli nie mogą bezpośrednio atakować, to... - Cinnamon, tu peux aller dormir~ - uśmiechnęła się dziewczyna, widząc, jak pokemon ma wyraźny kłopot z poruszaniem się. Nie było co się tak narażać! - Skryj główkę i nie patrz na Jean! - poinstruowała przyjaciółkę. Z trudem Cinna złożyła uszy po sobie, owinęła się pelerynką, kryjąc się w kulkę i nieruchomiejąc. Jeszcze skakało po niej napięcie paraliżu... Zwinięta w kłębek minimalizowała w ten sposób uszkodzenia, gdyby Shinx postanowił nagle zaatakować. Nie pokazywała też po sobie kiedy minie paraliż, zastygła kompletnie, a przynajmniej tak się zdawało... Puściło czy nie? Minęło kilka bardzo długich minut, zdawało się, że Cinna odeszła z tego świata jak wampir, którego zaskoczył świt... A tu gwałtownie i bez ostrzeżenie użyła Hyper Voice, by wybić się w górę! Nie zamierzała atakować przeciwniczki, przynajmniej nie w ten sposób - skupiła się na tym by nabrać dystansu. Tym razem nie wspinała się po niczym, używając tej sztuczki by unieść się w górę. Atak sprawił, że kurz na pokładzie zawirował, a sama Cinnamon by wznieść się coraz wyżej w powietrze użyła jeszcze dwa razy Hyper Voice, kierując falę dźwiękową w dół, w przeciwniczkę. Statek zakołysał się malowniczo, a atak miał na pewno jakiś wpływ na otoczenie. Powinien też przyszpilić Jean choć na chwilę do desek pokładu! Nie czekając na więcej, Cinnamon złapała za swoją pelerynę, ponownie się nią owijając... Jak zły wampir zasłaniający swoją twarz materiałem, zamierzający posłać w kogoś stado nietoperzy, ot co. Ogon złowrogo zalśnił ostrym metalem, gdy użyła Iron Tail – jego blask igrał zjawiskowymi refleksami na jej pomalowanym futerku. I tu Cinnamon, gdy zaczęła spadać w dół, gwałtownie rozpostarła swoją pelerynę, dla dramatycznego efektu, używając jednocześnie Shock Wave! Deszcz iskier leciał wraz z nią na pokład, a pokemon zakręcił się w kółko, pozwalając wyładowaniom przemknąć po swoim ogonie. Kierowała nimi w ten sposób, by wydawało się, że tworzą smugę za jej każdym ruchem... W istocie tak było! Nienachalnie, ale i tak znacząco błyszczały~ Feeria światełek grały na jej zadbanej sierści, błysnęły na kłach, na zmrużonych, ciemnych oczach... Iskry odbijały się od „Żelaznego Ogona”, bawiły się grą świateł i cieni, podczas gdy sama Cinnamon machnęła jeszcze raz peleryną, będąc coraz bliżej ziemi... - Fumée~! - zawołała nagle w jej stronę Jacqueline i klasnęła w dłonie. Ogon zgasł, iskry opadły, ale ledwie pokemon dotknął podłogi, Cinna stworzyła w łapkach dwa zielone nasionka – Seed Bomb – błyskawicznie rzucając nimi w deski podłogi. Stworzyła zasłonę dymną, by skryć się przed wzrokiem przeciwnika i umknąć przed potencjalnym atakiem! A co będzie dalej~? Mon diue! ___ Też przepraszam za poślizg czasowy, z przyczyn osobistych mam mało wolnego czasu i jeszcze mniej weny, ale w końcu udało mi się odpisać! |
| | | Lumière
Join date : 09/08/2020 Liczba postów : 699 Age : 25 Region : Unova Starter : Igglybuff Profesja : Człowiek Renesansu
| Temat: Re: Starcie w Dokach 2020-11-10, 23:34 | |
| Dziewczyny dzielnie stawiały czoła wyzwaniom, jakie pojawiły się wraz z rozwojem bitwy. Szokująca kombinacja zadziałała, a Mincinno oberwał kolejnym atakiem, jednak sprytnie ominął łypanie oczkami. Nagle jak nie huknęło! Jak nie gruchnęło! Mała szynszyla wzleciała w powietrze, a cały pokład zatrząsł się ogromnie tak, że Jean straciła równowagę. Niby nielot, a jednak wzleciał! Cinnamon zaszokowała przeciwnika do tego stopnia, że niemal zapomniał, by dokonać odwetu. Ten jednak dość szybko i energicznie został stłamszony przez ogromne fale dźwiękowe, które im dalej znajdowała się szynszylka, tym mniej ograniczały ruchy lwiątka. Gdy jednak rozpoczęła się faza szybowania - obydwa Pokemony stanęły na wysokości zadania, a Shinx wyskoczywszy Tackle w stronę przeciwniczki wykonała Thunder Shock, który starł się z Shock Wavem. Obydwa Pokemony stawiały na walory elektryczne. Fala elektromagnetyczna była tak potężna, iż włosy na głowach koordynatorek zaczęły się stroszyć. Żelazny ogon małej Mincinno rozbłyskiwał niczym piorunochron, który ściągał promienie energii. Ostatecznie obydwa Pokemony wylądowały bezpiecznie w dość dużej odległości, gdy nagle rozległ się dźwięk ogromnej syreny przybrzeżnej. Oznaczał on koniec starcia, a po podliczeniu dodatkowych punktów od jurorów - wszyscy delikatnie rzecz ujmując oczekiwali w zatrwożeniu na wynik końcowy.
Jacqueline 855 Gwenola 815
Wiadomo już było, iż zwyciężczynią tego półfinału była Jacqueline i jej Mincinno Cinnamon. To była ogromna szansa, gdyż finał zapowiadał się bardzo emocjonująco. Gwenola wprawdzie nie była dużo w plecy za rywalką, a dodatkowo dotrzymywała jej kroku. Niestety w takich uroczystościach muszą być zwycięzcy i przegrani. Napierre odprowadził koordynatorki do miasta, uprzednio ściągając łódź z powrotem. W ten sposób druga finalistka została wytypowana. Wielki Finał Pokazów na Ulliake Island miał się niebawem rozpocząć.
Nagrody za ten jak i pozostałe etapy, zostaną przyznane po zakończeniu Pokazów! |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Starcie w Dokach | |
| |
| | | | Starcie w Dokach | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |