IndeksIndeks  PortalPortal  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Kto pod kim dołki kopie...

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Mozaika

Mozaika


Join date : 17/09/2020
Liczba postów : 64
Age : 32

Kto pod kim dołki kopie...  Empty
PisanieTemat: Kto pod kim dołki kopie...    Kto pod kim dołki kopie...  Empty2020-09-27, 17:41

Piękna pogoda nie odzwierciedlała burzy szalejącej w głowie matki Claudii. Chodziła z kąta w kąt, zastanawiając się, czy dobrze zrobiła, posyłając do diabła prześladowców córki i wysyłając ją samą w drogę, tak daleko od rodzinnej posiadłości.
Spojrzała za okno, nie spodziewając się tam nikogo zobaczyć. Tak podpowiadała logika, ale umysł rzadko wygrywa u matki z siłą serca i intuicji. Może Claudia wraca? Niemożliwe. Wszak wyruszyła kilka godzin temu.
Odsunęła się od okna, spoglądając na swojego Arcanine. Piękne zwierzę, silne, majestatyczne. Jego lśniąca sierść została umyta i wyczesana, tak że po wczorajszej walce nie został najmniejszy ślad. Siedział grzecznie, choć czujnym wzrokiem wodził za nią.
Dobrze, że Claudia miała ze sobą lwa. Głupotą było ich rozdzielać, choć była w stanie przyznać to sama przed sobą dopiero teraz, kiedy córki nie było obok. Nie była zadowolona, że jej latorośl przyniosła do domu zapchloną, brudną i niewychowaną kulkę. Nie wyobrażała sobie, by taki podrzutek i zapluty pomiot był w stanie godnie stać obok jej córki. Może nie była szlachetnie urodzona, ale liczył się dla niej szyk i klasa. Tego samego chciała dla córki. Tego samego oczekiwała. Teraz jednak rozumiała lojalność małego litleo i jego ognistą siłę, gorejącą iskrę w sercu i spojrzeniu. Wierzyła, że obroni Claudię.
Kiedy zabójcy wtargnęli do jej domu, ognisty pies natychmiast zastrzygł uszami. Wstał i wskazał kierunek Pani. A ona równie czujna, związała włosy. Czekała. I podjęła kolejna walkę.
Chwilę później, kiedy Arcanine strzelał kulami żaru w wrogów, Katrine miała w głowie jedną myśl- znajdziecie ją po moim trupie.

Nero nie miała o niczym pojęcia. Myślała, że skoro znajduje się teraz na statku, to jej rodzinie nic nie grozi. Nie, żeby o nich rozmyślała dokładnie w tej chwili. Oczy miała utkwione w zbliżającej się powoli i metodycznie linii brzegowej. Ona i jej lwie maleństwo płynęli w stronę stałego lądu, opuszczając Cinnabar. Miała jasno wytyczony cel i żadnej ścieżki do jej osiągnięcia. Nie mogła przecież zapytać kuzyna o co, komu i gdzie chodzi. Nie, musiała do tego dojść sama. I to szybko, zanim ją zabiją. A to, że tłum ludzi czyha na jej życie, nie ułatwiało planowania. Mnogość niebezpieczeństw przyprawiała o zawrót głowy i nie pozwalała spokojnie zasnąć. Z drugiej strony strach nie pozwalał na trzeźwe myślenie.
Ląd był już tuż, tuż. Statek był bezpieczny- przez całą drogę nikt jej nie zaatakował, ani nie podjął próby konwersacji. Jeśli jednak kuzyn powiadomił tę dziwną organizacje o tym, że znajduje się na tym właśnie statku, to zawitanie do portu może być ryzykowne.
Powrót do góry Go down
Nero

Nero


Join date : 11/08/2020
Liczba postów : 15
Age : 27
Region : Kanto
Starter : Litleo
Profesja : Trener

Kto pod kim dołki kopie...  Empty
PisanieTemat: Re: Kto pod kim dołki kopie...    Kto pod kim dołki kopie...  Empty2020-09-27, 19:32

Umu! Już za chwilkę, gdy tylko dostaniemy się na ląd, rozpocznie się nasza super przygoda! Niczym najprawdziwsi bohaterowie, wraz z Leośkiem uratujemy ten świat przed jakże mroczną organizacją, której nazwy nawet nie znam! Zrobimy ciach, mach, szach i... bam! Szefuńcio złej ekipki pokonany, a nas czas chwała oraz miłość ze strony całego świata, Umu! Będziemy znani przez każdą kobitkę, chłopa, babuńkę czy bobaska! Spojrzałam z uśmiechem na mojego towarzysza.
- Leo, jesteś gotowy, by zaszaleć na lądzie? - Już nie mogłam się doczekać, by iść i podbić miasta w których to jeszcze nie byłam, a zarazem poznać urocze dziewczynki czy też pięknych chłopczyków. Może wśród tych wszystkich ludzi znajdzie się osóbka, która będzie godna stania przy moim cudownym boczku.
Powrót do góry Go down
Mozaika

Mozaika


Join date : 17/09/2020
Liczba postów : 64
Age : 32

Kto pod kim dołki kopie...  Empty
PisanieTemat: Re: Kto pod kim dołki kopie...    Kto pod kim dołki kopie...  Empty2020-09-27, 20:00

Lwiątko spojrzało na Ciebie z niewypowiedzianą miłością i uwielbieniem.
-Leo!- wykrzyknęło radośnie i mrużąc oczka w uroczym uśmiechu. Cokolwiek byś zaproponowała, na pewno by Ci przytaknął, nie mniej jednak tym razem naprawdę cieszył się, że w końcu pozna kawał świata z Tobą, a nie tak, jak to miało miejsce w jego dotychczasowym życiu. Teraz będzie potrafił się cieszyć nowymi miejscami, smakami, zapachami... Nawet jeśli aktualna, dość rybia, niezbyt odpowiadała jego gustowi.
Przybiliście do brzegu i niemal natychmiast porwał Was wir ludzi, tragarzy i pokemonów. Każdy chciał szybko wejść lub zejść ze statku, więc tłok i tumult sięgał zenitu. Miałaś jednak wrażenie, że wielu marynarskim chłopcom ZUPEŁNIE nie przeszkadzał fakt ocierania się o Ciebie, kiedy w pośpiechu Cię mijali, sprzedając przelotny uśmiech za możliwość dotknięcia kształtnej kobiety.
W końcu na lądzie, nieco dalej od całej tej hałastry, mogłaś doprowadzić się do porządku i ruszać w stronę miasta. Fushia City! Coś wspaniałego. Dokąd najpierw ruszy taka ślicznotka, zanim otoczy ją świeży wianuszek wielbicieli?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Kto pod kim dołki kopie...  Empty
PisanieTemat: Re: Kto pod kim dołki kopie...    Kto pod kim dołki kopie...  Empty

Powrót do góry Go down
 
Kto pod kim dołki kopie...
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Pokemon Lagoon :: Hyde Park :: Archiwum :: Stare Gry/Przygody :: ☀ MG Mozaika-
Skocz do: